tag:blogger.com,1999:blog-83268589265043777242024-02-19T18:07:00.401+01:00Żużel pełną GębąDuża dawka czarnego sportu :)Weronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.comBlogger42125tag:blogger.com,1999:blog-8326858926504377724.post-75824958587769224912015-03-29T14:06:00.001+02:002015-03-29T14:13:04.153+02:00Z pieśnią na ustachUwaga, uwaga! Nadajemy ważny komunikat: w dniu wczorajszym pewien sport rozpoczął swą oficjalną wędrówkę po Polsce od Motoareny w Toruniu! Speedway Best Pairs Cup otwiera wielkie, ciepłolubne wyścigi, opatrzone znakomitymi oprawami, kibicami oraz falą skumulowanych uwag, narzekań i pochwał, które zimą pozamykaliśmy w szufladach ze skarpetami. Zaczyna się żużel, proszę państwa. Jakie są objawy powrotu speedwaymani? Najlepiej opisuje je piosenka zespołu Lombard <b>"Szklana pogoda"</b>, która dzisiaj będzie mi towarzyszyć.<br />
<div>
<br />
<div>
Któż z nas w dniu wczorajszym nie wyczekiwał zawodów, wciąż spoglądając za okno i z nadzieją w głosie cichutko śpiewając: <b>"nad ogromną betonową wsią z wolna gaśnie słoneczna żarówka"</b>? A kiedy zaczęło się ściemniać, trochę bardziej optymistycznie śledził <b>"kocim krokiem podchodzącą szarówkę"</b>? Przecież zbliżające się ściganie czuł w nozdrzach każdy, a oczekiwanie można było porównać do spoglądania na prezenty podczas wigilijnej kolacji. Katorga!<br />
W pewnym momencie ze sklepów zaczęło znikać piwo, później zaś zniknęli panowie. Z ogonków pouciekały również <b>"frasobliwe madonny",</b> gdyż mężczyźni na nieokiełznanych maszynach pobudzają produkcję estrogenu oraz serotoniny (nawet, jeśli ogląda się ich tylko zza ściany w kuchni). Na dworze zrobiło się pusto, a w mieszkaniu samiec alfa nacisnął magiczny przycisk ON.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Mimo, iż atmosfera na zewnątrz raczyła nas w tygodniu wysokimi temperaturami, w weekend wschód Polski zamienił się w krajowy kanał irygacyjny. Głośno mogliśmy więc zakrzyknąć razem z Małgorzatą Ostrowską <b>"Szklana pogoda! Szklanka nadciąga bez humoru!"</b>, a teleodbiorniki, z których obraz odbijał się w oknach, nie dawały o sobie zapomnieć i wtrącały: <b>"szyby niebieskie od telewizorów!"</b>. Czy to nie kolejna oznaka rozpoczętego sezonu? Tysiące użytkowników portali społecznościowych dało znać, że ich ciekłokrystaliczne okno na świat zajmuje dzisiaj tylko żużel.</div>
<div>
Jak z takiej odpowiedzialności wywiązał się Eurosport, który relacjonował zawody? Słabo. Nie poruszając kwestii panów komentatorów, którzy w tym małym studiu zdają się mieć własny światek i własne ściganie, wielkim minusem było odebranie nieco piękności podprowadzającym. Administrator facebookowej strony <a href="https://www.facebook.com/NajpiekniejszeZuzloweFanki?fref=ts">Najpiękniejsze Żużlowe Fanki</a> już w czwartek zadbał o to, aby na samo słowo SEC Girls myśli kosmaciły się niczym futerko przy kurtce Sinem. Wiatr i operator kamery okazali się homoseksualistami - szkoda. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Momentami mogło się zdawać, że zawodnicy zamknięci są pod jakąś szklaną kopułą i prowadzą własne, oddzielne zawody. Zespoły, które tworzyły <b>"kłódki trzy" </b>wciąż zaskakiwały. Lebiediew nie mógł chodzić, za to szalał na torze. Kasprzak posiadał piękne fanki, tworzące napis "KRIS" (literka "k" zrobiła sobie przerwę akurat, gdy złapała je kamera), a mimo to jechał jak ostatni młodziak. Gino Manzares przejechał pięć kółek (zapewne jest partnerem życiowym kierowniczki startu machającej szachownicą po trzech okrążeniach).</div>
<div>
<br /></div>
<div>
A na koniec <b>"sąsiad pacierz klepie na kolanach"</b>, kiedy Dania wygrywa na polskiej ziemi. W składzie z Nickim Pedersenem, który o jeździe z kolegą wie tyle, ile przekaże mu pani psycholog.</div>
</div>
Weronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8326858926504377724.post-72726724418651845162014-12-10T18:45:00.001+01:002014-12-10T18:45:53.337+01:00Krok po kroku, krok po kroczku...Biel, która opanowała świat za moim oknem, wskazuje, iż przyszła zima. Pełnoprawnie będę mogła używać tej nazwy dopiero po dwudziestym drugim grudnia, kiedy kalendarz faktycznie da mi znać, iż od tego dnia zaczną się burze śnieżne i pogoda zaskoczy kierowców. <br />
Jednak bez względu na to, jak nazwiemy otaczającą aurę (proponuję "zlodowaciała jesień"), ruch obiegowy globu skutecznie odciął nas od czarnego sportu i pozostawił tradycyjny niedosyt. Myślę, że siłą mięśni wszystkich fanów, którzy zaświadczają o swojej obecności w kwietniu na Stadionie Narodowym, udałoby się nieco zmienić decyzję matki natury. Mogłoby to jednak znacznie zwiększyć liczbę chmur burzowych przetaczających się nad Polską w okresie letnim. Jak więc nie popaść w załamanie i bez depresji przejść przez jesienno-zimową przerwę? W tym roku udało mi się wymyślić cztery etapy, po których ukończeniu powinniśmy poczuć się chociaż trochę lepiej.<br />
I etap: Twoje pierwsze zadanie, mój drogi, spragniony Czytelniku, to zakup biletów na wspomniane wyżej Speedway Grand Prix w Warszawie. Już je masz? Jesteś ogromnym szczęściarzem! Wszyscy polscy fani, (prawie)fani, sezonowcy i antyfani rzucili się na bilety, niczym ludzie na papier toaletowy w babcinych opowiadaniach o PRLu. Zgadza się, byłam jedną z nich, lecz dopiero kiedy zorientowałam się, że pozostanie mi tylko komentowanie z domowej kanapy. Fakt, serce rośnie, kiedy ponad dwadzieścia tysięcy osób deklaruje swoje przybycie i wysławianie czarnego sportu na wszystkie strony świata oraz poprawne i piękne wykonanie hymnu. Jeżeli świstek ze znaczkiem stadionu nie jest jeszcze w Twoim posiadaniu, śledź uważnie strony z aukcjami. Tylko czekać, aż cudownie znajdą się wolne miejsca obok którejś z redakcyjnych sław.<br />
II etap: Kolejny punkt to dokładna analiza minionego sezonu. Długie, mroźne, zimowe wieczory znakomicie wypełni uzupełnianie programów, oglądanie zaległych meczy i skrupulatne przeglądanie statystyk. Każdy kibic, który pragnie być ceniony na swojej trybunie, musi potrafić uzasadnić swoją obelżywą/uprzejmą uwagę względem zawodnika. Jakże rośnie on w oczach swoich piwnych kompanów, kiedy jego wiedza nie obejmuje meczu wstecz, lecz opiera się na dokładnych wynikach z kilku zeszłych sezonów. Dodatkowo możemy zapewnić sobie znakomite rozgrzanie, kiedy nasz "ulubiony" zawodnik ponownie postanowi wprowadzić kilka własnych zasad obowiązujących na torze. A przecież zlodowaciała jesień staje się coraz bardziej lodowata.<br />
III etap: Jesteśmy na półmetku, dlatego pojawia się zadanie nieco trudniejsze i wymagające większego wkładu pracy. Nikt przecież nie powiedział oficjalnie, że od teraz czarny sport jest zakazany i nigdzie nie będzie można go zobaczyć. Jakiś mądry człowiek (zasługujący na przynajmniej kilka nagród) wymyślił ice-speedway, czyli jazdę na motocyklu żużlowym... w poziomie! Miałam okazję spotkać się z tą dyscypliną rok temu i stwierdzam, że nie ma piękniejszego widoku niż właśnie lodowy żużel. Opony uzbrojone w kolce, gladiatorzy obrani w super grube kombinezony i ślizgająca się służba medyczna, której trzeba pomagać częściej niż zawodnikom to obowiązkowy punkt na zimowej liście. Niestety, w tym roku nie spotkamy się w Sanoku. Przedstawiciele polskiego ice-speedway'a zapowiadają zawody w naszym kraju, nie mówią jednak gdzie dokładnie. Lecz bez względu na jakie miasto padnie - kupuj bilet bez zastanowienia. Do zobaczenia, na pewno tam będę!<br />
IV etap: A na sam koniec trochę o walce z nadciśnieniem - nie dajmy się zwieść! Cały czas natykam się na coraz to bardziej szokujące informacje o zmianie drużyny przez takiego lub takiego zawodnika, nowe zarządy w klubach, radykalne zmiany i nieuzasadnione decyzje. Dajmy sobie czas, spokojnie! Znakomicie jest być ciągle na bieżąco i trzymać rękę na pulsie, jednak nie wolno popadać w paranoję i chłonąć informacji jak gąbka. Rozumiem, to kolejny świetny sposób na rozgrzanie, lecz pozwólmy naszym sercom spokojnie pompować krew, nie narażajmy się na skoki ciśnienia. Znakomitym sposobem jest oczekiwanie na oficjalne potwierdzenia, potem już do woli można w kulturalny sposób prowadzić internetową konwersację z innymi kibicami.<br /><br />
<br />
<br />Weronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8326858926504377724.post-294327712547922112014-12-01T19:59:00.000+01:002014-12-01T20:06:53.409+01:00Składniki wywiadotwórczePodczas zakończonego niedawno sezonu miałam okazję reprezentować grupę ssaków zwaną akredytowani nizinni (nazwa prawdopodobnie nawiązuje do niskiego wzrostu osobników). Nigdy nie będę oceniać czy była to godna reprezentacja, ważne, że w ogóle była. Moja wyobraźnia, przedstawiana w formie typowego kobiecego labiryntu, uzyskała możliwość wyjścia do ludzi, a w następstwie zamęczenia ich, do czego wykorzystywała moje ciało. Przeszukano mi organizm w kierunku wirusa zwanego "dziennikarstwem", pozwalając na dowolność, której się dopuszczałam, rozmawiając z zawodnikami. Czymże jednak jest "wywiad doskonały"? Co zawiera się w ogólnym wzorze na rozmowę?<br />
Przeanalizowałam swoje roczne działania, wyszukując słowa klucze, które, jak się zdaje, opanowały umysły oraz usta moich rozmówców.<br />
1. Tor;<br />
W tym roku zaproszenie komisarza toru było okazją na odegranie się na przeciwnikach, spotkanie na własnym obiekcie zawsze oznaczało jednak możliwość sporządzenia receptury nawierzchniowej pod własne maszyny. Sztuczka ta nie wyszła akurat drużynie z Lublina, którą regularnie przyszło mi pytać "jak wam się dzisiaj jeździło?". Odpowiedzi z reguły zawierały krytyczne słowa względem tworu nawierzchniowego. Przeciwnie zaś odpowiadali goście, z reguły zadowoleni z sytuacji zastanej w Kozim Grodzie. Ot, ukłon w stronę przeciwników.<br />
2. Motocykl;<br />
Nie jechał, ewentualnie jechał słabo. Zdecydowanie częściej słyszałam narzekania na własne maszyny, niż słówka łechcące pojazd po podbródku (a właściwie kierownicy). Rzeczy martwe miały tego pecha, że za swoją niedyspozycję były obwiniane jedynie one, krytyka nie dotyczyła pracy teamu. Przeciwnie zaś było, kiedy zawodników tchnęło, aby swój sprzęt wynieść na piedestał i zasypać gorącymi komplementami. Tylnej opony czepiał się wtedy cały zespół i z wysoko uniesionymi głowami klaskał sam sobie ubrudzonymi w smarze łapkami. Oby podczas tej zimowej przerwy właściciele dali swoim motocyklom odpocząć pod plandeką w ciepłym garażu, a z okazji Świąt obdarowali je nowymi, błyszczącymi częściami.<br />
3. Szanse;<br />
Słowo zdecydowanie kojarzące się z samym dobrem, nadzieją i siłą. Powtarzane od początku sezonu, przewijające się podczas każdego spotkania, gdyż tabela wciąż się ruszała, pojawiali się niespodziewani liderzy, by pod koniec sezonu wszystko odwróciło się o 360 stopni. Nieważne, z jakim wynikiem musiała zderzyć się drużyna - wszyscy wiedzieli gdzieś jakieś sposoby, aby nie znaleźć się w lidze niżej, czy wyleczyć się z braku pieniędzy. Jak to mówią - nadzieja umiera ostatnia, a im dłużej o niej mówimy, tym łatwiej utrzymać jej się przy życiu.<br />
4. Zagraniczne ligi;<br />
Niektórzy zawodnicy wzięli na swoje barki zbyt wiele startów. Przerosła ich liczba drużyn, podróże do kolejnych klubów, często oddalonych od siebie o dystans, który należy pokonać samolotem. Takie sytuacje powodowały, że żużlowcy nierzadko musieli ominąć trening, na rzecz drugiego lub trzeciego pracodawcy, któremu ogromnie zależało na obecności jeźdźca. Skutkiem takiego miszmaszu międzymiastowego była pokaźna liczba punktów w lidze A oraz beznadziejna w lidze B. Lecz, czy któremuś z panów przyszło do głowy, aby ograniczyć jazdy? Większość z nich nawet nie wpadła na pomysł, aby po zakończeniu sezonu zdjąć metaforyczną czapkę i przeprosić za słabe wyniki.<br />
5. Kibice;<br />
Tym razem postawieni głównie jako znakomity motywator, bez względu na to, jakie poglądy względem zawodnika prezentowali. Zarówno ci, którzy kierowali w stronę żużlowca niezbyt kulturalne epitety, jak i osobnicy poklepujący chłopców na odległość sprawiali, iż ich stronę adresowano impulsywne gesty. Często jeźdźcy nie rozumieli dlaczego kibice w wybranym mieście nie darzą ich sympatią - zdarza się, ktoś widać miał gorszy dzień. Fani spełnili jednak swoją rolę doskonale i mogą spokojnie szykować gardła na kolejny sezon.<br />
* "Yyy..."<br />
Przyszło mi również prowadzić, a raczej z całych sił próbować prowadzić konwersację z zawodnikami, którym nieco odjęło mowę. Bez względu na to, jakie pytanie zostałoby skierowane w ich stronę, dawali radę odpowiadać na nie jednym lub dwoma słowami. Z tego miejsca pozdrawiam ich serdecznie - próba kontaktu z wami powodowała na mojej twarzy szeroki uśmiech oraz była znakomitym wysiłkiem dla mózgu.Weronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8326858926504377724.post-33846700185623183592014-11-25T13:45:00.001+01:002014-11-25T17:50:42.205+01:00"Drogi św. Mikołaju!", czyli żużel pod choinkąPozostał nam tylko tydzień do zimowych, śnieżnych świąt Bożego Narodzenia. Wszystkie grzeczne oraz niegrzeczne dzieci kierują do pewnego brodatego pana kartki z listą wymarzonych prezentów, wzbogacone rysunkami, obietnicami i twardymi przekonaniami: "ja wcale tego nie zrobiłem, rodzice kłamią". Czy św. Mikołaj w to uwierzy i sprezentuje upragnioną nowinkę techniczną zależy od jego możliwości i faktycznej oceny poczynań młodego obywatela. Pytania zasadnicze brzmią jednak: jak wspomniany wyżej święty poradzi sobie z listami od dużych dzieci związanych z żużlowym światem? Cóż takiego może znaleźć się w spisie upominków wyśnionych przez kluby, zawodników oraz działaczy umęczonych tegorocznym czarnym sportem? <br />
Na pewno pieniądze, pieniędzy przecież nigdy dość. Bilety NBP przydadzą się zarówno panom ujeżdżającym dzikie maszyny, teamom, drużynom, jak i zarządom. Nikt nie pogardzi przypływem gotówki, gdyż to ona stanowi największy problem przed, w czasie i po sezonie. Z jej brakiem będziemy musieli męczyć się jeszcze bardziej, kiedy przygotowania do kolejnego roku ścigania ruszą pełną parą i okaże się, że któreś z miast musi prosić się o kilka groszy. Życzmy więc sobie nawzajem, aby polski żużel znalazł pod choinką lub poduszką szczęśliwy kupon Lotto.<br />
W czasach, gdy niepewna jest przynależność do konkretnej ligi, kolejną pozycją na liście powinien być talon, który potwierdzi możliwość ścigania się w upragnionej klasie rozgrywek. Oby był to przydział odpowiedni, uzasadniony obecną oraz przewidywaną sytuacją klubu, niepowodujący żadnych problemów. Cudem bożonarodzeniowym byłoby jednak pogodzenie kibiców oraz zarządów, którzy pozostają w opozycji - jedni chcą swój klub tam, a drudzy zupełnie gdzie indziej.<br />
Zawodnicy grubą krechą powinni w swoich listach podkreślić słowo "zdrowie". Właściwie należałoby, aby prośbę o kondycję wysłali w oddzielnej kopercie, priorytetem, by św. Mikołaj przypadkiem nie zapomniał o najważniejszym podarunku. Dobrze wiemy, jak kontuzje dezorganizują pracę całego zespołu oraz niszczą piękne tradycje, takie jak występy Grega Hancocka w Speedway Grand Prix. Nikt zresztą nie lubi spędzać swojego drogocennego czasu w czterech ścianach szpitalnej sali, dlatego lepiej, żeby nasi utalentowani panowie (oraz kilka pań) nie musieli zapoznawać swoich facjat z nawierzchnią.<br />
Jeźdźcy winni również wspomnieć o dobrze przygotowanych maszynach, które za kilka miesięcy nie będą mogły zawieść. Sprawne motocykle to podstawa dobrego jeżdżenia, lecz brakuje ich najbardziej młodym zawodnikom, dlatego właśnie żużlowe dzieciaki będą prosić o kolejne silniki oraz zapasowe części. I dobrze, przecież zależy nam na kształtowaniu kolejnego utalentowanego pokolenia. Ważne jest jednak, aby buzujące hormony umiały powstrzymać się przed kuszącymi używkami. Na przykładzie Darcego Warda dobrze wiemy, czym skutkuje zbyt późno zakończona zabawa.<br />
A co musi znaleźć się w listach kibiców? Prośba o bilet na Grand Prix w Warszawie. W kwietniu czeka nas test sprawdzający przystosowanie narodowej chluby na najlepszych światowych żużlowców. Miejmy nadzieję, że nawet, jeśli pogoda przywita nas siarczystym deszczem, uda się szybko zamknąć dach i zapobiec zamienieniu czarnego sportu w zawody pływackie. Dodatkowo - wszyscy się tam spotkamy! Nie zapominajmy więc o uprzejmości, kulturze i pokazywaniu prawdziwej polskości. Mikołaj weźmie to pod uwagę przed przyszłorocznymi świętami!Weronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8326858926504377724.post-60963766465076827642014-05-06T18:49:00.003+02:002014-05-06T18:50:58.730+02:00Damian Dąbrowski: Nie mogłem pokazać się z dobrej strony<div style="text-align: justify;">
Lider <b>Nice Polskiej Ligi Żużlowej</b> pokonał w niedzielnym spotkaniu <b>KMŻ Lublin 41:49</b>. <b>Carbon Start Gniezno</b> czuł się na lubelskim owalu znakomicie. Mecz był jednak pogromem dla młodzieżowców. Słaby występ zaliczył zawodnik <b>Unii Tarnów</b> - <b>Damian Dąbrowski</b>, reprezentujący <i>Koziołki</i>.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
19-latek wzbudził sympatię lubelskich kibiców już podczas pierwszych próbnych biegów na treningu, kiedy pokonał obeznanego z torem swojego klubowego kolegę <b>Arkadiusza Madeja</b>. W meczu z<b> PGE Marmą Rzeszów</b> prezentował znakomitą formę, więc pojawiły się opinie, iż w Kozim Grodzie odżyła formacja juniorska. -<i> Dobrze mi się jeździło, jeżeli tylko będę miał okazję, trener mnie powoła to na pewno będę tutaj przyjeżdżał. Z drużyną dogaduję się dobrze, lubimy się</i> - zapewnił <b>Damian Dąbrowski</b>.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Już w pierwszym swoim wyścigu Damian zaliczył bardzo nieprzyjemny upadek na tor. - <i>Nic mi się nie stało, wywróciłem się, nie wyhamowałem tej prędkości, którą uzyskałem. Silnik zupełnie się rozwalił, ale poleciałem luźno i na szczęście uderzyłem w bandę.</i>W kolejnych swoich startach zawodnik skazany był na korzystanie z drugiej maszyny. Dało się zauważyć, że nie jest ona najlepiej przystosowana do nawierzchni, co skutkowało kolejnymi zerami na koncie. W takiej sytuacji w ósmym biegu <b>Marian Wardzała</b> zdecydował o puszczeniu w miejsce Damiana drugiego z juniorów - <b>Arkadiusza Madeja</b>. - <i>W pierwszym starcie rozwalił mi się silnik i byłem zmuszony jechać na drugim motocyklu, który jak było widać - nie był najlepiej spasowany z torem. Zostałem bardzo z tyłu. W trzecim moim podejściu nie wystartowałem, trener zdecydował, że zastąpi mnie Arek, który jeździł lepiej.</i> - powiedział zawiedziony młodzieżowiec.<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2PI15YKl8wNSf_ywUSMQTiDPBM44sgqIPTTzw74PB_HIZ6-Jt_rLIAlClT9oV9Flz68cvLyPPclh3USq6iFOrVtoefU4e6aA7AQe_88jSoThwVbwjzHO8Zq3F8fXm7lt8r85JTRJdUrU/s1600/33.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2PI15YKl8wNSf_ywUSMQTiDPBM44sgqIPTTzw74PB_HIZ6-Jt_rLIAlClT9oV9Flz68cvLyPPclh3USq6iFOrVtoefU4e6aA7AQe_88jSoThwVbwjzHO8Zq3F8fXm7lt8r85JTRJdUrU/s1600/33.jpg" height="425" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Był to pierwszy tak słaby występ w wykonaniu Dąbrowskiego. Zawodnik liczył, że we wczorajszym meczu odrobi upadek, jaki zdarzył mu się w spotkaniu II kolejki. Niestety, na jego niekorzyść działał również lubelski owal. - <i>Nie miałem okazji zaprezentowania się z dobrej strony. Tor jednak trochę różnił się od tego treningowego. Nieco lepiej jeździło się w piątek, natomiast dzisiaj było twardo, byłem niespasowany do warunków. Nie zmienił się diametralnie, jednak dzisiaj się nie udało. </i></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kibice nie tracą wiary w młodego reprezentanta <i>Jaskółek</i>, który napawa ich nadzieją i dumą. Fani po cichu liczą, że będzie ich ratunkiem na torze w <b>Łodzi</b>, gdzie <i>Koziołki</i> co roku muszą zażarcie walczyć o wygraną z <i>Orłami</i>.</div>
Weronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8326858926504377724.post-24930785781581921892014-05-03T21:13:00.003+02:002014-05-03T21:13:40.458+02:00Nice PLŻ: KMŻ Lublin - Carbon Start Gniezno (zapowiedź)<div style="text-align: justify;">
Już w najbliższą niedzielę w ramach<b> III rundy rozgrywek Nice Polskiej Ligi Żużlowej</b>, <b>KMŻ Lublin</b> podejmie na własnym torze lidera <b>Carbon Start Gniezno</b>. Jeżeli pogoda nie popsuje planów spotkanie rozpocznie się o godzinie<b> 13:45.</b> Czy spadkowiczowi Enea Ekstraligi uda się zachować koronę? Czy Koziołki przekroczą magiczną liczbę 45 punktów? Zapowiada się bardzo ciekawy mecz.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ostatni raz drużyny rywalizowały w 2012 roku, który był dla Startu Gniezno najlepszym od dwunastu lat. Drużyna zapewniła sobie awans do <b>Enea Ekstraligi</b>, jednak beniaminek nie poradził sobie w najwyższej klasie rozgrywek. <i>Orły </i>bardzo szybko pożegnały się z walką o Drużynowe Mistrzostwo Polski i ponownie zawitały w <b>Nice Polskiej Lidze Żużlowej</b>.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>KMŻ Lublin</b> ma za sobą dwa remisy. Pierwszy z nich zawodnicy wywalczyli na Łotwie podczas meczu z <b>Lokomotiv Daugavpils</b>, drugi natomiast ustanowili na swoim torze w czasie Derbów Wschodu z <b>PGE Marmą Rzeszów</b>. Ekipa z Gniezna prezentowała do tej pory znakomita formę i wygrała spotkanie zarówno I jak i II kolejki. Pierwsze zwycięstwo było lekkim szokiem, gdyż <b>GKM Grudziądz</b>, który podejmował Start, uważany był za lidera spotkania. Gospodarz musiał jednak ulec czerwono-czarnym 43:47. Podczas II rundy rozgrywek <i>Orły </i>bez najmniejszych problemów pokonały <b>ŻKS ROW Rybnik</b> 60:30.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Niekwestionowanym liderem w drużynie <b>Carbon Start Gniezno</b> pozostaje<b> Bjarne Pedersen</b>. Drużyna posiada jednak jeszcze kilka asów w rękawie. Znakomitą formę prezentują <b>Jonas Davidsson</b>, zeszłoroczny reprezentant <b>Zielonej Góry</b>, oraz <b>Damian Adamczak</b>. <i>Koziołki </i>mogą poszczycić się świetną jazdą <b>Daveya Watta</b>, ubiegłorocznego zawodnika gnieźnieńskiego teamu, <b>Roberta Miśkowiaka</b> i <b>Andrieja Kudriaszowa. </b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Lubelska drużyna ponownie pokłada nadzieje w Australijczykach.<b> Davey Watt</b>, lider <i>Koziołków</i>, zdobywca największej liczby punktów świetnie zaprezentował się również podczas<b> meczu Polska-Australia</b> organizowanego w Ostrowie Wlkp. Zdobył 13 oczek, czyli najwięcej w ekipie <i>Kangurów</i>. Nie poszło mu jednak dobrze podczas walki w <b>VII Turnieju o Koronę Bolesława Chrobrego</b> organizowanego w Gnieźnie. Jego dorobek to zaledwie 3 punkty.<b> Cameron Woodward</b> natomiast prezentował dobrą formę podczas w/w potyczki z reprezentacją Polski, a jego dorobek to 5+1.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEaqCnvIvKnqFOQmrnpGHkAe6MMqLnmY9l5ggX-Ne1eAQ9axHkYZgVpORtg0KT4hZOdlIBs-NtBKfXk11EnWccb3QX-c1byJz2yspCje26VW4j0oz888OAepTFIAriHbx-K1DTNzlxx80/s1600/lublin-gniezno.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEaqCnvIvKnqFOQmrnpGHkAe6MMqLnmY9l5ggX-Ne1eAQ9axHkYZgVpORtg0KT4hZOdlIBs-NtBKfXk11EnWccb3QX-c1byJz2yspCje26VW4j0oz888OAepTFIAriHbx-K1DTNzlxx80/s1600/lublin-gniezno.jpg" height="424" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Lublinianie obawiają się formy <b>Dawida Lamparta</b>, który w ostatnich meczu prezentował niesatysfakcjonującą kibiców formę. Lampcio zapowiedział jednak poprawę i zmiany w motocyklu. Pełen optymizmu wydaje się <b>Andriej Kudriaszow</b>, który po wczorajszym treningu może spokojnie być nazywany Lubelską Rosyjską Torpedą. Jeździł naprawdę bardzo szybko i jest zdeterminowany przed startem w niedzielnym spotkaniu -<i> Dzisiaj dużo kombinowałem, zmienialiśmy ustawienia, żeby było lepiej niż podczas meczu z Rzeszowem. Mam więc nadzieję, że wynik będzie lepszy niż dwa tygodnie temu, będę się starał i robił swoje. Chcę dobrze przygotować sprzęty i nastawić się odpowiednio, żeby w niedzielę zrobić spokojnie pięć dobrych startów.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Niewiadomą drużyny z Gniezna może być drugi z juniorów. Do tej pory z siódemką czarno-czerwoni mogli podziwiać <b>Patryka Beśko</b>, który nie zdobywał oszałamiającej liczby punktów. Przed sezonem chodziły plotki, że zawodnik <b>Wybrzeża Gdańsk</b> ma reprezentować barwy lubelskie, lecz do tej pory lubelscy fani nie mieli okazji podziwiać do na swoim owalu. Podczas ostatniego spotkania Beśko nie przywiózł żadnego punktu, nadrobił to jednak jego kolega z pary – <b>Adrian Gała</b>, zdobywając 8 oczek. Po kontuzji do składu czerwono-czarnych powrócił natomiast <b>Michał Piosicki</b>. Jeżeli lubelska para juniorów wykorzysta atut własnego toru ma szansę na pierwsze biegowe zwycięstwa. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ani<b> Dariusz Śledź</b>, ani <b>Marian Wardzała</b> nie wprowadzali w swoich składach zmian. Pierwszy z nich posyła na bój najlepszych jeźdźców, drugi mocno wierzy w zagranicznych reprezentantów. Będziemy świadkami walki o pierwsze zwycięstwo ze strony Lublina oraz zachowanie tronu ze strony Gniezna. Jeżeli planów nie pokrzyżuje pogoda - czeka nas ciekawe widowisko pełne rywalizacji.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Awizowane składy:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /><b>Carbon Start Gniezno:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
1. Jonas Davidsson</div>
<div style="text-align: justify;">
2. Damian Adamczak</div>
<div style="text-align: justify;">
3. Adrian Gomólski</div>
<div style="text-align: justify;">
4. Wadim Tarasienko</div>
<div style="text-align: justify;">
5. Bjarne Pedersen</div>
<div style="text-align: justify;">
6. Adrian Gała</div>
<div style="text-align: justify;">
7.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>KMŻ Lublin:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
9. Cameron Woodward</div>
<div style="text-align: justify;">
10. Andriej Kudriaszow</div>
<div style="text-align: justify;">
11. Davey Watt</div>
<div style="text-align: justify;">
12. Dawid Lampart</div>
<div style="text-align: justify;">
13. Robert Miśkowiak</div>
<div style="text-align: justify;">
14. Arkadiusz Madej</div>
<div style="text-align: justify;">
15.</div>
Weronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8326858926504377724.post-74948734785183695582014-05-03T20:55:00.000+02:002014-05-03T20:55:09.021+02:00Killer para kontra jazda w kratkęLany Poniedziałek przyniósł Lublinianom upragniony śpiew silników na stadionie przy al. Zygmuntowskich oraz wyczekiwane od dziewięciu lat derby wschodu. <b>KMŻ Lublin</b> zremisował z <b>PGE Marmą Rzeszów</b> 45:45, a wynik świetnie oddaje całą postać meczu. Byliśmy świadkami wyrównanego i zapierającego dech w piersiach wydarzenia.<br />
<br />
W inauguracyjnym biegu Lublin musiał pogodzić się z prowadzeniem przeciwników 4:2, kiedy niezawodny Kenni Larsen przywiózł 3 punkty, a zawiódł <b>Cameron Woodward</b>, przyjeżdżając na ostatnim miejscu. Jednak bardzo miłe zaskoczenie czekało kibiców żółto-biało-niebieskich już w drugim wyścigu, kiedy <b>Damian Dąbrowski </b>oraz <b>Arkadiusz Madej </b>utrzymali wynik 3:3, dając się pokonać tylko znakomitemu <b>Łukaszowi Sówce</b>. Do pierwszej przerwy PGE Marma Rzeszów prowadziła 13:11.<br />
<br />
Ogromne kontrowersje wzbudził szósty bieg, w którym <b>Peter Ljung</b> niemal dotknął taśmy, a zawodnicy wystartowali nierówno. Gonitwa nie została jednak przerwana, mimo, iż jeźdźcy wyraźnie oczekiwali czerwonego światła. Zawodnicy z Rzeszowa wykorzystali swoją „killer parę” <b>Nicholls-Ljung</b> i pokonali zdziwionych Lublinian 5:1. Sędzia <b>Artur Kuśmierz</b> nie zareagował na uwagi lubelskich kibiców, lecz ci za chwilę fetowali już zwycięstwo <b>Camerona Woodwarda</b> i <b>Andreya Kudriaszowa</b> nad „Ciapkiem” i Sówką, doszukując się w wygranej sprawiedliwości Bożej. Podczas najdłuższej przerwy mieliśmy trzymający w napięciu wynik 30:30.<br />
<br />
W biegu jedenastym Andrey Kudriaszow został ukarany żółtą kartką za niebezpieczną jazdę. Bardzo dobrą formę ze strony PGE Marmy Rzeszów zaprezentowali w biegu trzynastym Maciej Kuciapa oraz Scott Nicholls, pokonują 5:1 Woodwarda oraz<b> Dawida Lamparta</b>, pewnie prowadząc od startu do mety. Przed biegami nominowanymi Żurawie wygrywały 40:38, powoli zaczynając fetę z okazji spodziewanego zwycięstwa.<br />
<br />
Bohaterem meczu zdecydowanie zostaje Robert Miśkowiak, który w czternastej gonitwie po prowadzeniu Rzeszowa 5:1, dał radę doprowadzić do rezultatu 3:3 mijając na pierwszym łuku <b>Kenniego Larsena</b>, na kolejnym zaś <b>Macieja Kuciapę</b>, co dawało Koziołkom szansę na odrobienie strat w ostatnim biegu. Ten natomiast zakończył się niespodziewanym rezultatem 4:2 dla gospodarzy, gdzie skórę żółto-biało-niebieskich uratował Davey Watt, a biało-niebieskich zawiodła „killer para”. Punkty w tabeli zostały równo podzielone między kluby i mecz zakończył się wynikiem 45:45.<br />
<br />
Po raz kolejny świetną formę pokazują <b>Kenni Larsen</b> oraz <b>Scott Nicholls</b>, kreując się na zdecydowanych liderów rzeszowskiej Stali. Dodatkowo genialnym posunięciem ze strony trenera Janusza Ślączki było wystawienie pary Peter Ljung i wspomiany już Scott, tzw. "killer pary". Zawiódł <b>Paweł Miesiąc</b>, który uważany był za groźnego, ze względu na wcześniejsze starty w lubelskiej drużynie. Żurawie mogą być niezadowolone również z <b>Gaschki</b>, który nie zdobył punktu w meczu.<br />
<br />
Lublin natomiast może nareszcie powiedzieć, że jest dumny ze swoich juniorów. - <i>Dobrze mi się jeździło, super tor, trochę szkoda tego ostatniego biegu</i> (defekt – przyp. red.)<i>, ale myślę że nadrobię to za dwa tygodnie. Jeżeli tylko będę miał okazję, trener mnie powoła to na pewno będę tutaj przyjeżdżał. Z drużyną dogaduję się dobrze, lubimy się.</i> – mówił po meczu <b>Damian Dąbrowski</b>.<br />
Niepokojem napawała jednak forma <b>Roberta Miśkowiaka</b>, który jeździł „w kratkę”. - <i>Byłem wolny, bardzo wolny, nigdy nie jeździłem tutaj na tak twardym torze. Jestem trochę wściekły na siebie bo może nie robiłem odpowiednich korekt, przegrywałem i nie wiedziałem co się tak naprawdę dzieje. Potrzebuję więcej treningów, może indywidualnych, aby być szybkim.</i><br />
Dużym minusem okazał się w dzisiejszym meczu <b>Dawid Lampart</b>, który przywiózł zaledwie trzy „oczka”. - <i>Naprawdę nie wiem co się stało. Jadę trzy razy, czwarty raz przywożę zwycięstwo zostawiając praktycznie takie same ustawienia jak przy pierwszym starcie.</i> - Zapytany o tor zdecydowanie przyjmuje winę „na klatę” – <i>Nie ma co obwiniać toru, to ja dzisiaj nie byłem najlepszy.</i><br />
<br />
Rzeszowska Stal może być natomiast spokojna w sprawie „Ciapka”, który pokazuje się od najlepszej strony i zdobywa cenne oczka dla Żurawi. - <i>Nie czuję stresu przed startami w Lublinie, jadę dla kibiców, staram się zrobić dla nich dobre widowisko, pomóc drużynie w odniesieniu zwycięstwa.</i><br />
<br />
<b>KMŻ Lublin: 45</b><br />
9. Cameron Woodward (0,3,3,1,1) 8<br />
10. Andriej Kudriaszow (2,2*,0,3,0) 7+1<br />
11. Davey Watt (2,3,1,3,3) 12<br />
12. Dawid Lampart (0,0,3,0) 3<br />
13. Robert Miśkowiak (3,0,3,0,3) 9<br />
14. Arkadiusz Madej (1*,1,1) 3+1<br />
15. Damian Dąbrowski (2,1,U) 3<br />
<br />
<b>PGE Marma Rzeszów: 45</b><br />
1. Kenni Larsen (3,2,2,D,1*) 8+1<br />
2. Paweł Miesiąc (1,1*,1,1*) 4+2<br />
3. Peter Ljung (1,3,2,2,2) 10<br />
4. Scott Nicholls (3,2*,1*,2*,0) 8+3<br />
5. Maciej Kuciapa (2,0,2,3,2) 9<br />
6. Łukasz Sówka (3,1,2) 6<br />
7. Marco Gaschka (0,0,0) 0<br />
<br />
<b>Bieg po biegu:</b><br />
1. K. Larsen, A. Kudriaszow, P. Miesiąc, C. Woodward 2:4 (2:4)<br />
2. Ł. Sówka, D. Dąbrowski, A. Madej, M. Gaschka 3:3 (5:7)<br />
3. S. Nicholls, D. Watt, P. Ljung, D. Lampart 2:4 (7:11)<br />
4. R. Miśkowiak, M. Kuciapa, D. Dąbrowski, M. Gaschka 4:2 (11:13)<br />
5. D. Watt, K. Larsen, P. Miesiąc, D. Lampart 3:3 (14:16)<br />
6. P. Ljung, S. Nicholls, A. Madej, R. Miśkowiak 1:5 (15:21)<br />
7. C. Woodward, A. Kudriaszow, Ł. Sówka, M. Kuciapa 5:1 (20:22)<br />
8. R. Miśkowiak, K. Larsen, P. Miesiąc, D. Dąbrowski (U) 3:3 (23:25)<br />
9. C. Woodward, P. Ljung, S. Nicholls, A. Kudriaszow 3:3 (26:28)<br />
10. D. Lampart, M. Kuciapa, D. Watt, M. Gaschka 4:2 (30:30)<br />
11. A. Kudriaszow, P. Ljung, P. Miesiąc, R. Miśkowiak 3:3 (33:33)<br />
12. D. Watt, Ł. Sówka, A. Madej, K. Larsen (D) 4:2 (37:35)<br />
13. M. Kuciapa, S. Nicholls, C. Woodward, D. Lampart 1:5 (38:40)<br />
14. R. Miśkowiak, M. Kuciapa, K. Larsen, A. Kudriaszow 3:3 (41:43)<br />
15. D. Watt, P. Ljung, C. Woodward, S. Nicholls 4:2 (45:45)Weronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8326858926504377724.post-62846231151740221022014-04-19T18:25:00.007+02:002014-04-19T18:25:59.018+02:00NPLŻ: KMŻ Lublin - PGE Marma Rzeszów (zapowiedź)<h4>
Już w najbliższy poniedziałek o 15:30, fani lubelskiego czarnego sportu, oprócz Śmigusa Dyngusa, będą mogli świętować również inaugurację żużla na stadionie przy al. Zygmuntowskich oraz długo wyczekiwane spotkanie.<b> KMŻ Lublin </b>podejmie na swoim torze spadkowicza <b>Enea Ekstraligi</b> –<b> PGE Marmę Rzeszów</b>. Która z drużyn będzie oblewała zwycięstwo, a która zaś zaleje się łzami?</h4>
Ostatni raz mięliśmy okazję zobaczyć rywalizację drużyn w 2005 roku, kiedy to Rzeszów pozyskał sponsoring Marmy Polskich Folii i awansował do Enea Ekstraligi, KMŻ Lublin natomiast zajął 6. miejsce w lidze. Od tamtej pory teamy mijały się, aby w rezultacie w 2014 ponownie napsuć sobie krwi. Zapowiada się naprawdę gorący mecz, któremu Żurawie nadały nazwę<b> „Zdobyć Lublin”</b>.<br />
<br />
Podczas spotkań I kolejki Rzeszów bez większych problemów pokonał łódzkiego <b>Orła</b> 55:35, a zawodnikiem wiodącym swoich kompanów do zwycięstwa był <b>Kenni Larsen</b>, który zdobył 12 punktów. Lublin zremisował zaś z <b>Lokomotivem Daugavpils</b>, a najsilniejszym okazał się <b>Davey Watt</b>, zdobywca 13 „oczek”. Obydwaj zawodnicy będą mieli okazję rywalizować podczas poniedziałkowego meczu.<br />
<br />
W najbliższym spotkaniu Lublinianie pokładają duże nadzieje właśnie w Australijczykach – wspomnianym już Davey’u i <b>Cameronie Woodwardzie</b>. Ci nie mieli jednak okazji trenować na lubelskim torze ze względu na starty w <b>Lidze Angielskiej</b>. Taka sytuacja wzbudza pewien niepokój, lecz należy być dobrej myśli, iż zawodnicy są już „rozjeżdżeni” i owal w Lublinie nie będzie im straszny.<br />
<br />
Drugą niewiadomą <b>KMŻ Lublin</b> są juniorzy. Wiemy już, że w drugim biegu zobaczymy ze strony żółto-biało-niebieskich <b>Arkadiusza Madeja</b> i <b>Damiana Dąbrowskiego</b>, zawodników <b>Unii Tarnów</b>. Pierwszy z nich zawiódł oczekiwania kibiców podczas meczu z łotewskim Lokomotivem, drugi zaś prezentował znakomita formę podczas czwartkowego treningu. Fani mocno trzymają kciuki za swoich reprezentantów, lecz PGE Marma Rzeszów wystawia znakomitego <b>Łukasza Sówkę</b>, który zdecydowanie jest zawodnikiem godnym Enea Ekstraligi. Nie wiadomo kogo trener <b>Janusz Ślączka</b> pośle do walki pod numerem siódmym, jednak przed lubelskimi młodzieżowcami stoi trudne zadanie.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEic_BjwcfKNLAGCZrXK6k85ny8p6PyL7lyGKEHT-h0SY_DjQNfKTxDne902RnFviDlhffT30EyxbU5gE2-WXoHFZS8ledoZqkVOw53pv19qwln7l91Pldo1bddD5TokhjAygbykxcszCv4/s1600/Rzesz%C3%B3w-Lublin2005.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEic_BjwcfKNLAGCZrXK6k85ny8p6PyL7lyGKEHT-h0SY_DjQNfKTxDne902RnFviDlhffT30EyxbU5gE2-WXoHFZS8ledoZqkVOw53pv19qwln7l91Pldo1bddD5TokhjAygbykxcszCv4/s1600/Rzesz%C3%B3w-Lublin2005.jpg" height="456" width="640" /></a></div>
<br />
Niepokojem może napawać fakt, iż w drużynie rzeszowskiej zobaczymy dawnych lubelskich zawodników – <b>Pawła Miesiąca </b>oraz <b>Macieja Kuciapę</b>. Ich atutami są znajomość toru oraz pewna wiedza na temat części drużyny. Dodatkowo „Ciapek” zdobył w meczu z Łodzią 11 punktów. Do boju przeciwko nim trener Marian Wardzała posyła ubiegłorocznego Żurawia, <b>Dawida Lamparta</b>. – <i>Każde zawody są inne i nie wiadomo co się może zdarzyć, ale ścigałem się już kilka razy z chłopakami. Jestem dobrze przygotowany, motocykle są szybkie, więc nie mam się czego obawiać.</i><br />
<br />
Kibiców rzeszowskich dziwi fakt „rozbicia” pary <b>Larsen-Kuciapa</b>, która w meczu z Łodzią przyjeżdżała na metę z rezultatami 5:1, 3:3 i 4:2. Powstała natomiast tzw. „killer para” <b>Ljung-Nicholls</b>, co jest pozytywnym zaskoczeniem jak fanów Żurawi. Trener <b>Marian Wardzała</b> nie wprowadził zmian w lubelskich parach, dlatego kibice stawiają na <b>Andreja Kudriaszowa</b>, który na Łotwie przywoził najwięcej upragnionych biegowych zwycięstw.<br />
<br />
Czy Rzeszów faktycznie „zdobędzie” Lublin? Koziołki na pewno nie poddadzą się łatwo, a dodatkowo będą wspierani przez głodnych żużla lubelskich kibiców. Podczas treningu zawodnicy byli mocno zdeterminowani oraz chętni, by pokazać Lublinianom, że stawiają sobie w tym sezonie wysokie cele drużynowe. Mecz na pewno będzie ciekawy i pełen emocji, a żadna z drużyn nie będzie chciała oddać zwycięstwa.<br />
<br />
<b><span style="font-size: large;">Awizowane składy</span></b><br />
<br />
<b>PGE Marma Rzeszów:</b><br />
1. Kenni Larsen<br />
2. Paweł Miesiąc<br />
3. Peter Ljung<br />
4. Scott Nicholls<br />
5. Maciej Kuciapa<br />
6. Łukasz Sówka<br />
7.<br />
<br />
<b>KMŻ Lublin:</b><br />
9. Cameron Woodward<br />
10. Andriej Kudriaszow<br />
11. Davey Watt<br />
12. Dawid Lampart<br />
13. Robert Miśkowiak<br />
14. Arkadiusz Madej<br />
15.<br />
<br />
Początek spotkania zaplanowano na godzinę<b> 15:30.</b><br />
<br />
Ceny biletów:<br />
Bilet normalny - 25zł<br />
Bilet ulgowy - 15zł<br />
Bilet szkolny - 10zł<br />
Dzieci do lat 7 – wstęp bezpłatny<br />
Program zawodów - 5złWeronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8326858926504377724.post-34544503558125930802014-04-19T18:18:00.004+02:002014-04-19T18:19:22.361+02:00Dawid Matura: Czułem się częścią tej drużyny W niedzielnym spotkaniu<b> I kolejki Nice Polskiej Ligi Żużlowej</b> <b>KMŻ Lublin</b> zremisował z <b>Lokomotiv Daugavpils</b> 45:45, więc lubelscy kibice mogli odrzucić chociaż połowę swoich obaw. Szansę na debiut w żółto-biało-niebieskich barwach otrzymał młody zawodnik Tarnowa - <b>Dawid Matura</b>, który przywiózł cenne jedno "oczko".<br />
<br />
<b>Niedzielny występ był Twoim pierwszym w żółto-biało-niebieskich barwach. Dodatkowo były to dla Lublina również zawody inauguracyjne i kibice z wielką uwagą obserwowali poczynania swoich zawodników. Czy czułeś presję przed startem? Jaka atmosfera panowała w parku maszyn?</b><br />
<i>Nikt nie wywierał na mnie presji, a ja chciałem wywalczyć jakieś punkty. Atmosfera była bardzo dobra, czułem się częścią tej drużyny.</i><br />
<br />
<b>Miejsce drugiego juniora w składzie Koziołków wciąż wydaje się pozostawać wolne. Masz ochotę wystąpić jeszcze raz w lubelskich barwach? Może tym razem czas na prezentację przed fanami z Koziego Grodu?</b><br />
<i>Chcę występować w lubelskich barwach. Planuję trenować w tym tygodniu w Lublinie, myślę, że przekonam do siebie klub.</i><br />
<br />
<b>Mówi się, że bardzo ciężko jest wygrać z Lokomotivem na ich rodzimym torze. Jak Ci się jeździło na łotewskim owalu? Czy mocno różni się od tarnowskiego?</b><br />
<i>Jeździło mi się dobrze. Trochę się różni od Tarnowa, jest bardziej pochylony, bardziej twardy i łuki mają inny promień.</i><br />
<br />
<b>Mimo, że w niedzielnym meczu zdobyłeś tylko jedno „oczko” jest to i tak większy dorobek niż drugiego, jednak bardziej doświadczonego, lubelskiego juniora – Arkadiusza Madeja. Ponadto obydwaj jesteście zawodnikami Unii Tarnów. Jak wyglądały wasze relacje podczas meczu z Lokomotivem? Rywalizowaliście czy raczej spoglądaliście na siebie życzliwie?</b><br />
<i>Relacje między nami były dobre, mieliśmy obok siebie boksy, pomagaliśmy sobie nawzajem. Drogę do Daugavpils pokonaliśmy wspólnie, ja byłem tam pierwszy raz, a Arek wiedział już gdzie jechać.</i><br />
<br />
<b>Podczas naszej przedsezonowej rozmowy nie zadałam Ci jednego z podstawowych pytań: skąd pomysł, aby jeździć na żużlu? Czy masz idola, któremu chciałbyś dorównać w osiągnięciach?</b><br />
<i>Od małego pasjonowałem się motocyklami, a gdy pojechaliśmy całą rodziną na żużel, pomyślałem, że to dobry pomysł na spożytkowanie zapału. Skupiam się na sobie, nie zważam na osiągnięcia innych zawodników.</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigDDXv7JXntTNDHVFBXbMNmRa3eIoOBQGAYUmMPy8jXnXta-xZvEbsKoCfTzVK-cTwjK5ZBQCUWqmBb-0yTKDsSbX2Xqls1d7FzuNs9ICKCcMFQUklz4JFOIXG1rXyo-A7RIaL42RhBug/s1600/prezentacja.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigDDXv7JXntTNDHVFBXbMNmRa3eIoOBQGAYUmMPy8jXnXta-xZvEbsKoCfTzVK-cTwjK5ZBQCUWqmBb-0yTKDsSbX2Xqls1d7FzuNs9ICKCcMFQUklz4JFOIXG1rXyo-A7RIaL42RhBug/s1600/prezentacja.jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<i><br /></i>
<b>Lubelscy kibice nieco zdziwili się, kiedy dotarła do nich informacja, że masz jechać w lubelskich barwach. Wielu z nich oczekiwało, że na Twoim miejscu zjawi się Damian Dąbrowski, który trenował w Lublinie w ubiegłym tygodniu. Kiedy dowiedziałeś się o swoim starcie? Czy nie czułeś lekkiego strachu? Tak naprawdę nie miałeś jeszcze do czynienia z lubelskim teamem.</b><br />
<i>Mój start został potwierdzony w piątek. Strachu nie czułem, chciałem jechać, marzyłem o tym. Dodatkowo łatwo nawiązuje kontakty.</i><br />
<br />
<b>Jak już wspominałam Twój dorobek punktowy to jeden punkt, jeden bardzo cenny punkt. Remis w Daugavpils jest lekkim zaskoczeniem, szczególnie, że łotewska drużyna pragnęła rewanżu za przegrany mecz z Polonią Bydgoszcz. Jak oceniasz wynik meczu oraz swoją dyspozycyjność?</b><br />
<i>Fajnie, że zremisowaliśmy, wszystko rozstrzygnęło się w ostatniej gonitwie, było sporo pozytywnych emocji. O mojej dyspozycji nie mogę wiele powiedzieć, potrzebuję jeszcze trochę czasu i kilku jazd treningowych.</i><br />
<br />
<b>Czy masz już plany gdzie będziesz startował w ciągu tego sezonu? Podczas przerwy zimowej wspominałeś, że nadal masz ważny kontrakt z Unią Tarnów. Myślisz, że będziemy mogli obejrzeć Cię w którymś z meczy ligowych Jaskółek?</b><br />
<i>W zawodach młodzieżowych planuję startować jako zawodnik Unii Tarnów, lecz w Enea Ekstralidze w tym roku nie wystartuję.</i><br />
<br />
<b>Nie jest łatwo zaistnieć w żużlowym świecie, szczególnie, jeśli chce się być jednym z najlepszych zawodników i należeć do elity startującej w Grand Prix. Chciałbyś zostać zapamiętanym jeźdźcem? Jakie są Twoje żużlowe marzenia?</b><br />
<i>Chcę być najlepszy oraz zostać zapamiętanym.</i><br />
<br />
<b>Podczas transmisji w jednej z internetowych telewizji komentator wciąż nazywał Cię Dawidem „Fortuną”, dopiero w połowie przestał mylić Twoje nazwisko. W nawiązaniu do tego błędu – czy interesują Cię inne sporty? Może są to skoki narciarskie, gdzie Wojciech Fortuna (z którym jak mniemam mylił Cię spiker) był mistrzem olimpijskim?</b><br />
<i>Tak, my wszyscy sportowcy mamy coś wspólnego. Skoki narciarskie są mi bliskie, w tym roku bacznie przyglądałem się sukcesom naszych rodaków. Kiedy byłem młodszy skakałem amatorsko, robiliśmy na wsi zawody. Mój rekord to ponad 10 metrów.</i><br />
<br />
<b>Ze względu na jazdę speedway wypełnia Twoje życia w znacznym stopniu. Czy żużel jest Twoją pasją, czy raczej interesujesz się tylko treningami i zawodami, a wolny czas oddajesz innym czynnościom?</b><br />
<i>Nie da się interesować tylko treningami i zawodami, chcąc osiągnąć sukcesy, muszę podporządkować całe swoje życie dla sportu.</i><br />
<br />
<div>
<br /></div>
Weronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8326858926504377724.post-9806102068390452722014-04-19T18:10:00.000+02:002014-04-19T18:10:16.184+02:00W Lublinie nareszcie pojechali!Zawodnicy lubelskiego klubu mogli wreszcie trenować na swoim torze podczas wczorajszych i dzisiejszych jazd przy al. Zygmuntowskich. Wszyscy zgromadzeni byli bardzo dobrej myśli, a szczególnie zawodnik, z którym Lublin wiąże duże nadzieje – <b>Robert Miśkowiak</b>.<br /><br />
Treningi poprowadził <b>Marian Wardzała</b>, lecz żużlowcy ścigali się przy dość małej publiczności. Kibiców zniechęciło odwołanie czwartkowego treningu ze względu na krótkotrwałe opady. Jednak ci, którzy zjawili się na trybunach byli mocno spragnieni żużla.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhV8o3W3RD6s0g9ES0JmHvgBuejYL7HINuc8YTJ_ZRQMmK6jfexCbwLEdEZn5LzowKSc7mxICEuZdzSUnd4O6Jcyc3YQofPF-co5_soDAsScqkqhElRHsfFz6mOb4dIiw1dnTLaHrtPxaI/s1600/lublin-daugavpils.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhV8o3W3RD6s0g9ES0JmHvgBuejYL7HINuc8YTJ_ZRQMmK6jfexCbwLEdEZn5LzowKSc7mxICEuZdzSUnd4O6Jcyc3YQofPF-co5_soDAsScqkqhElRHsfFz6mOb4dIiw1dnTLaHrtPxaI/s1600/lublin-daugavpils.jpg" height="395" width="640" /></a>Zawodnicy pokazywali się podczas jazdy we trzech, jednego lub dwóch kółek. Bardzo dobrą formę prezentowali dawny zawodnik <b>Marmy Rzeszów</b> – <b>Dawid Lampart</b> i świeżo upieczony senior – <b>Mateusz Łukaszewski</b>. Uważnie przyglądano się również<b> Arkadiuszowi Madejowi</b>, który już kolejny sezon będzie reprezentował żółto-biało-niebieskie barwy. Lubelskim fanom marzy się para juniorów, która w drugim biegu pozostanie niepokonana. W piątek na treningu nie pojawił się drugi z młodszych zawodników – <b>Patryk Beśko</b>, który w tym czasie reprezentował <b>Wybrzeże Gdańsk</b> podczas sparingu z<b> Lokomotiv Daugavpils</b>. W sobotę nie zaprezentował jednak najlepszej formy, niepokojąc lekko lubelskich kibiców. Na treningach zabrakło tylko Australijczyków – <b>Daveya Watt’a</b> i <b>Camerona Woodward’a</b>.<br />
Seniorzy musieli prezentować jazdę na 100 procent, gdyż już w niedzielę czeka ich wyjazd na Łotwę i pierwszy mecz w sezonie 2014. Marian Wardzała obejrzy ich jeszcze raz podczas treningów w tym tygodniu, ale pierwszy wyjazd na tor również będzie brany pod uwagę. Na miejsce w składzie oprócz Łukaszewskiego i Lamparta liczą <b>Andrey Kudriashov</b> i <b>Robert Miśkowiak</b>, z którym udało mi się przeprowadzić krótką rozmowę jeszcze przed wyjazdem na tor.<br />
<br />
<b>Dlaczego wybrał Pan Lublin? Czy decydowała tylko oferta, czy może również aspekty dojazdowe, sponsorskie lub inne?</b><br />
<i>Jeździłem już tutaj i klub zawsze był wypłacalny. Mam tu również sponsora, który mnie wspiera, dlatego kilka aspektów przeważało za tym, żeby tutaj jeździć. </i><br />
<br /><b>Wiadomo już, że sparing z Krosnem się nie odbędzie. Czy ze względu na to żałuje Pan, że nie będzie mógł przetestować swoich maszyn w rywalizacji z innymi zawodnikami?</b><br />
<i>Wielka szkoda, ale tak naprawdę to już dzisiaj mamy szansę na przetestowanie motocykli. Jest nas kilku, możemy się ścigać i sprawdzać. Sytuacja jest jaka jest i nic na to nie poradzimy. Ważne, żebyśmy pojeździli i wyciągnęli pożyteczne wnioski.</i><br />
<br />
<b>Na pewno słyszał Pan o niezbyt przyjemnej sytuacji klubu. Brak sponsora, dość długo brak drugiego juniora. Czy jeszcze przed treningami zastanawiał się Pan nad słusznością decyzji o pozostaniu w Lublinie?</b><br />
<i>Wiadomo, że sytuacja nie jest łatwa, ale myślę, że wszystko się uda. Nad decyzją bardzo się nie zastanawiałem, trzeba po prostu jechać. Każdy ma swój dział – ja zajmuję się sportem, a w tym czasie ktoś inny dba o sponsorów i o to, aby były pieniądze. Nie jestem więc najodpowiedniejszą osobą, aby wypowiadać się w tym temacie. A co do podpisania kontraktu w Lublinie – nie żałuję.</i><br />
<br />
<b>Kibice, którzy zjawili się na treningu są bardzo spragnieni żużla. Czy czuje Pan lekki stres przed wyjazdem na tor i prezentacją przed lubelskimi fanami?</b><br />
<i>Nie, absolutnie nie. Jeździłem tu nie raz, w 2012 roku, w 2013 również podczas rozgrywek ligowych. Wtedy była to przeciwna drużyna, jednak zawsze byłem mile witamy, nawet jako przeciwnik. Tu jest bardzo miłe, fajne towarzystwo i chciałbym odwdzięczyć się kibicom za doping swoją jazdą. Dzisiaj nie ma co pokazywać umiejętności „na siłę”. Bądźmy spokojni, mamy jeszcze treningi, więc wyciągajmy wnioski z jazdy, aby skutki były bardzo dobre.</i><br />
<br />
Lubelscy fani liczą, że równie spokojnie Koziołki będą radzić sobie w rozgrywkach ligowych. Przeciwnicy są jednak bardzo groźni. Inauguracyjne starcie <b>KMŻ Lublin z Lokomotiv Daugavpils już 13 kwietnia.</b><br />
<br />Weronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8326858926504377724.post-39910720552638387132014-04-02T22:09:00.001+02:002014-04-02T22:09:28.985+02:00Karol Baran: Skończyło się coś fajnego<b>Karol Baran</b>, zawodnik <b>Speedway Wanda Instal Kraków</b>, w nieprzyjemnych okolicznościach rozstawał się z lubelskimi Koziołkami. W okresie transferowym doszły nas słuchy o jego problemach ze znalezieniem pracy w Polskiej Lidze Żużlowej. Jak będą wyglądały jego starty w tym sezonie? Czy sprzęt oraz psychika są gotowe na walkę o awans?<br />
<br />
<b>Na początek kilka pytań mniej poważnie. W tamtym roku wystąpiłeś w finale Indywidualnych Mistrzostw Polski, co było dość dużym osiągnięciem. Jakie jest Twoje obecne największe marzenie żużlowe? </b><br />
Finał IMP był moim indywidualnym celem na tamten sezon. Niestety, udało się go tylko częściowo wykonać, gdyż jechałem jako rezerwowy. W tym roku plany są jednak podobne: chcę awansować do finału i startować jak pełnoprawny uczestnik, bycie rezerwowym mnie nie interesuje. A jeśli chodzi o żużlowe marzenia - raczej takich nie mam. Chcę jeździć jak najlepiej, być całym i zdrowym oraz cieszyć kibiców. To przecież dla Nich.<br />
<br />
<b>Jesteś teraz bardzo sławnym zawodnikiem, masz wielu fanów. Czy jako młody chłopak wyobrażałeś sobie, że będziesz rozpoznawany? Właściwie dlaczego wybrałeś akurat czarny sport?</b><br />
Z tą sławą to oczywiście mocne nadużycie, gdyż nie uważam siebie za popularnego. Żużel nie jest raczej tak znanym sportem jak piłka nożna czy siatkówka. Można powiedzieć, że każdy kto interesuje się czarnym sportem, ten zna lub kojarzy większość zawodników, lecz "sławą" bym tego nie nazwał.<br />
Wybrałem żużel, bo od dziecka miałem styczność z motocyklami. Każdą wolną chwilę spędzało się jeżdżąc lub majsterkując przy naszych "maszynach". Wtedy nie było komputerów i robiło się wszystko, żeby tylko nie siedzieć w domu. Oczywiście ogromny wkład w moje zainteresowanie miał tata, który reprezentował barwy Stali Rzeszów w latach 70. To on zabrał mnie na pierwszy mecz, w czasach, gdy speedway przeżywał swoje lata świetności. Od razu wiedziałem co chcę robić, a w wieku bodajże 16 lat byłem już w szkółce. Nie myślałem o sławie, po prostu chciałem robić to co pokochałem.<br />
<br />
<b>Wielu żużlowców publikuje na portalach społecznościowych zdjęcia z ciepłych krajów i leczniczych kurortów. Nie masz czasami ochoty zerwać się i odpocząć dłużej od żużla? </b><br />
Odpoczywam po sezonie. W zasadzie ta przerwa mnie męczy bo trzeba czekać na rozgrywki, a głód jazdy rośnie. Żużel to moja pasja i praca. Nie lubię od tego odpoczywać.<br />
<br />
<b>Jesteś jednym z ulubionych zawodników kibiców z Lublina. Zawsze mogłeś liczyć na ich doping i są zmartwieni, że w tym roku nie będziesz reprezentował żółto-biało-niebieskich barw. Czy chciałbyś im coś przekazać? Jak wspominasz współpracę z nimi?</b><br />
Tak! Pozdrawiam serdecznie tych, którzy wspierali mnie przez te 5 lat i wspierają nadal. Pozdrawiam też przeciwników, gdyż jest ich równie wiele. Natomiast kibice w Lublinie są świetni. To właśnie Oni jeździli z nami na wszystkie wyjazdy i to ich było najwięcej. Równie miło wspominam również efektowne oprawy.<br />
<br />
<b>Wracamy do poważnych tematów. Wanda Kraków była w ubiegłym sezonie bardzo blisko awansu do Polskiej Ligi Żużlowej. W tym roku klub na pewno będzie chciał dopiąć swego. Jesteś gotowy do jazdy na 100%?</b><br />
Naszym celem jest dobry wynik, który zadowoli i przyciągnie kibiców na stadion. Startujemy bez presji i być może takie podejście da rezultat, gdyż lepiej miło się zaskoczyć niż niemiło rozczarować. Mamy zgraną ekipę, dobrze się znamy, atmosfera jest fajna, pomagamy sobie nawzajem, a to jest najważniejsze. Oczywiście ze swojej strony zrobię wszystko by osiągać dobre wyniki. Do sezonu jestem w 100% przygotowany. Teraz czeka nas dużo treningów by przetestować maszyny, potrenować, a w skutek czego zaliczyć jak najmniej wpadek w sezonie. Jestem dobrej myśli.<br /><b><br /></b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlK6haXno89V60dK22oSOI2_MZwwKF27XLiTNx7vVFNIU3QmRnJQ3Kf5UqXzx1cRRG7ErLo-S7xrpqiTFfOzDBJ4GC_me7XSGeSxJ2fsRgL5b6tfFiJAN-qtXVOxO9NJ8S7yJ9a07M-qs/s1600/IMG_2000+kopia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlK6haXno89V60dK22oSOI2_MZwwKF27XLiTNx7vVFNIU3QmRnJQ3Kf5UqXzx1cRRG7ErLo-S7xrpqiTFfOzDBJ4GC_me7XSGeSxJ2fsRgL5b6tfFiJAN-qtXVOxO9NJ8S7yJ9a07M-qs/s1600/IMG_2000+kopia.jpg" height="411" width="640" /></a></div>
<b><br /></b>
<b>Rozstanie z Koziołkami odbyło się w mało przyjemnych warunkach. Świetnie pamiętamy konferencję w parku maszyn, za którą razem z kolegami zostałeś ukarany. Czy mimo to nadal chciałbyś jeździć w Lublinie?</b><br />
Skończyło się coś fajnego, ale nie ma do czego wracać. Teraz jeżdżę w Wandzie i na tym się skupiam.<br />
<br />
<b>Lubelski klub wciąż nie ma sponsora tytularnego, nie odbył się jeszcze trening oraz posada jednego juniora wciąż pozostaje wolna. Jak Ty oceniasz sytuację klubu?</b><br />
Czyja to zasługa chyba nie muszę mówić. Szkoda tylko kibiców, bo zapotrzebowanie na dobry żużel w Lublinie jest ogromne.<br />
<br />
<b>Dobrą jazdę pokazałeś w Krakowie podczas Eliminacji Złotego Kasku, dodatkowo swój sprzęt oceniasz jako bardzo dobry. Jak jeździło Ci się na krakowskim owalu? Co zmieniło się w Twoich maszynach?</b><br />
Według mnie do dobrej jazdy było daleko. W pierwszym biegu przespałem start., natomiast w ostatnim pojechałem za szeroko co wykorzystał Piotrek Pawlicki i tak straciłem punkty. A szkoda, bo naprawdę zabrakło niewiele.<br />
W sobotę na torze było trochę dziur, ale w niedzielę był przygotowany bardzo dobrze. Jeździło się przyjemnie, lubię ten owal.<br />
Do sprzętu nie mam zastrzeżeń, jestem z niego zadowolony. To wszystko zasługa pani Doroty i pana Mariusza z firmy "Florencja", za co im serdecznie dziękuję.<br />
<br />
<b>Miałeś problemy ze znalezieniem pracy w Polskiej Lidze Żużlowej i musiałeś zejść o ligę niżej. Czy nie podziałało to źle na Twoją psychikę? Jaka jest recepta na sukces?</b><br />
Były oferty z PLŻ, jednak po ostatnich wydarzeniach miałem dylemat. Pojawiła się konkretna oferta z Krakowa i długo się nie zastanawiałem, a zmiana ligi nie jest dla mnie nowym doświadczeniem. Jeżdżę już tyle lat, że muszę być przygotowany na wszystko.<br />
Nie mam recepty na sukces. W Enea Ekstralidze większość zawodników ma ogromne kontrakty. Zawodnicy z najwyższej ligi z kilkunastu silników mogą wybrać trzy czy pięć naprawdę dobrych. My nie możemy sobie pozwolić na takie rarytasy. Mamy te trzy czy cztery, które muszą, podkreślam muszą jechać. Oto i cała tajemnica.<br />
<br />
<b>W jakich zawodach będziesz brał udział w tym roku? Jakie stawiasz sobie cele indywidualne i drużynowe? </b><br />
Cele indywidualne to ponownie finał IMP. Jeśli uda mi się awansować, wtedy chciałbym się pokazać z jak najlepszej strony. Jeśli pokażę się na początku rozgrywek to pojawią się także oferty z zagranicznych lig, bo tak jest zawsze. Może uda mi się upolować Danię lub Czechy.<br />
<br />
<b>Dziękuję bardzo za rozmowę i życzę jak najlepszej jazdy oraz jak najmniej wpadek. I oczywiście awansu do finału Indywidualnych Mistrzostw Polski.</b><br />
Również dziękuję za rozmowę, pozdrawiam wszystkich, a kibiców - zapraszam na stadion.Weronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8326858926504377724.post-59065383823904248532014-03-31T17:16:00.002+02:002014-03-31T17:16:25.225+02:00Dawid Lampart: chcę przejechać sezon na wysokim poziomie<div style="text-align: center;">
<b>Dawid Lampart</b>, zawodnik <b>KMŻ Lublin</b>, jest kolejnym płomykiem nadziei dla lubelskiej drużyny. Musi jednak przekonać fanów Koziołków, iż warto było na niego postawić. Jak mu się trenowało na polskich torach? Czy jego maszyny są gotowe do działania? Zapraszam na krótki wywiad z zawodnikiem.</div>
<br />
<b>Co sądzisz o niepewnej sytuacji lubelskiego klubu ze sponsorami?</b><br />
Liczę na to, że wszystko w klubie się poukłada i będziemy mogli w spokoju jeździć w sezonie na wysokim poziomie.<br /><br /><b>Jak wyglądały Twoje przygotowania do sezonu?</b><br />
Przygotowywałem się wspólnie z chłopakami z Rzeszowa. Mieliśmy ogólnorozwojowe zajęcia na sali gimnastycznej oraz squash, basen i bardzo dużo biegaliśmy. Warunki pozwalały mi praktycznie całą zimę jeździć na motocrossie, więc w miarę możliwości korzystałem także z takich przygotowań.<br />
<br /><b>Jak trenowało Ci się w Krośnie i Rzeszowie? Chciałbyś już przetestować lubelski tor?</b><br />
Kilka treningów mam już za sobą, a przy okazji chciałbym bardzo podziękować trenerom z Częstochowy, Rzeszowa oraz Krosna za możliwość jazdy. Nie mogę doczekać się pierwszych kółek na lubelskim owalu.<br />
Jakie cele indywidualne oraz osobiste stawiasz sobie przed sezonem?<br />
Zależy mi na tym, żeby przejechać cały sezon na równie wysokim poziomie, będę do tego dążyć.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhidIvHj0bsVR_IimtUinsgmS3KiNzDMtno2IQmhFIisNyuHE27AGw5EV4Qk7jfarfF83-R7aaH8FuRLGasvDnwvKb1t1I1f79UTtjVE5JvUp44xOiZ7Pd9jPoa0WACAf0MyaxiSxb_tlY/s1600/trening-13-03-2014+(50).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhidIvHj0bsVR_IimtUinsgmS3KiNzDMtno2IQmhFIisNyuHE27AGw5EV4Qk7jfarfF83-R7aaH8FuRLGasvDnwvKb1t1I1f79UTtjVE5JvUp44xOiZ7Pd9jPoa0WACAf0MyaxiSxb_tlY/s1600/trening-13-03-2014+(50).JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<b>Jak oceniasz szanse KMŻ w rozgrywkach?</b><br />
Mamy fajną drużynę, wszyscy znamy się dosyć dobrze, dlatego powinna być fajna atmosfera.<br />
<br /><b>Chcesz iść w ślady Macieja Kuciapy, który odbudował się w PLŻ? W barwach jakiego klubu Enea Ekstraligi marzy Ci się występować?</b><br />
Nie chcę iść w niczyje ślady, mam swój własny cel. Wiem, że potrafię dojść do tego, co sobie założyłem i dam radę.<br />
Startuję w lubelskich barwach, więc obecnie myślę o tym co jest, nie skupiam się na innych klubach.<br />
<br /><b>Czujesz stres lub dyskomfort przed startami w Rzeszowie?</b><br />
Nie czuję stresu ani dyskomfortu. Mam szybki sprzęt i sam czuję się dobrze, więc nie mam powodów do stresu. Potrzeba mi tylko kilku sparingowych meczy, żeby wjechać w sezon i przetestować kilka silników.Weronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8326858926504377724.post-36554384308198469112014-03-25T18:07:00.001+01:002014-03-25T18:10:04.846+01:00Mateusz Łukaszewski: muszę sobie radzić na własną rękę<div style="text-align: center;">
<b>Mateusz Łukaszewski</b>, zawodnik <b>KMŻ Lublin</b>, który dzielnie spisywał się w roli juniora w ubiegłym sezonie, musi ustąpić miejsca młodszym kolegom. Rok 2014 będzie dla niego pierwszym na pozycji seniora. Czy czuje presję związaną ze zmianą? Jak wyglądają jego przygotowania?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Jak oceniasz szanse KMŻ w rozgrywkach?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Myślę, że stać nasz zespół na awans do rundy finałowej. Przed sezonem jest wielu kandydatów do pierwszej czwórki, ale jak to zwykle bywa, wszystko zweryfikują tory i postawa poszczególnych zespołów w trakcie trwania rozgrywek.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Czy zastanawiałeś się nad słusznością pozostania w Lublinie?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Raczej się nad tym nie zastanawiałem. Będzie to już mój czwarty sezon w drużynie lubelskiej. W poprzednich sezonach nie było większych problemów, atmosfera w drużynie była dobra i myślę, że pod tym względem nic się nie zmieni.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Czy miałeś propozycje od innych klubów PLŻ lub Ekstraligi?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Wysyłałem propozycje do innych klubów z pierwszej i drugiej ligi, ale skupiałem się przede wszystkim na pozostaniu w Lublinie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Jak przedstawia się Twoja sytuacja ze sponsorami? Pamiętamy, że musiałeś dorabiać za granicą.</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Samo to, że musiałem dorabiać za granicą powinno być odpowiedzią na to, że ze sponsorami w moim przypadku jest bardzo ciężko. Obecnie nie mam żadnego sponsora i muszę sobie radzić praktycznie na własną rękę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Jakie stawiasz sobie cele indywidualne i zespołowe?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Cel indywidualny to regularne starty w rozgrywkach ligowych i zdobywanie jak największej liczby punktów w każdym meczu. Cel drużynowy to awans do rundy finałowej, tak jak już wcześniej wspomniałem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Czujesz stres związany z rozpoczęciem kariery seniora?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Czuję się jak przed każdymi poprzednimi rozgrywkami. Wszystko zweryfikuje sezon, ale jestem do niego pozytywnie nastawiony. Myślę, że jeżeli wszystko ułoży się po mojej myśli to będzie dobrze.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGeG12WlL-zGdTSZ5aalWJzEPXLrGuKbVk0M7XNdMnYfB7HaMS21qTPCSbX4TWzayc_ewxgsqitCAhD_sAlikjOH-P3ecAfj2NorwLJgoSdHiYNzAVKLUejjSGIJAN9lHQgfL8Y-1oofk/s1600/mateusz+%C5%82ukaszewki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGeG12WlL-zGdTSZ5aalWJzEPXLrGuKbVk0M7XNdMnYfB7HaMS21qTPCSbX4TWzayc_ewxgsqitCAhD_sAlikjOH-P3ecAfj2NorwLJgoSdHiYNzAVKLUejjSGIJAN9lHQgfL8Y-1oofk/s1600/mateusz+%C5%82ukaszewki.jpg" height="452" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Jak wyglądały Twoje przygotowania do sezonu? Jak jeździło się na torze w Lesznie?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Przez moją pracę za granicą tej zimy przygotowania do sezonu wyglądały trochę inaczej. Jednak po pierwszym treningu wiem, że do sezonu jestem dobrze przygotowany. Na torze w Lesznie jeździło mi się bardzo dobrze, był świetnie przygotowany po zimie, a za możliwość trenowania chciałbym serdecznie podziękować trenerowi Romanowi Jankowskiemu, managerowi Pawłowi Jąderowi i zarządowi Unii Leszno.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Czy w Twoim sprzęcie zaszły jakieś zmiany?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Tak, zaszły zmiany w silnikach, ale potrzebuje paru treningów, żeby je dopasować, jeżeli uda mi się je "dokleić" do toru to powinienem być bardzo szybki.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Z kibicami jakiego klubu najlepiej Ci się współpracowało?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Z kibicami z Leszna jestem bardzo zżyty mimo, iż nie udało mi się w macierzystym klubie wystąpić w meczu ligowym. Nie raz wspomagałem kolegów z drużyny na trybunach w Lesznie, jak i na wyjazdach. Kibice w Lublinie są świetni i można zawsze na nich liczyć. Prowadzą niesamowity doping w trakcie meczów u siebie oraz w innych miastach, który niejednokrotnie pomógł nam w odniesieniu zwycięstwa. Nie tylko w trakcie meczu, ale również w wolnych chwilach, czy w trakcie pracy przy sprzęcie na stadionie pojawiają się kibice, rozmawiamy ze sobą i wszystko odbywa w relacjach przyjacielskich. Moim zdaniem ta współpraca jest praktycznie idealna.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Czy chciałbyś przekazać coś fanom z Lublina?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Chciałbym powiedzieć, żeby niektórzy nie skreślali mnie przed sezonem, gdyż wszystko wyjdzie w trakcie jego trwania. Przy okazji chciałbym serdecznie wszystkich pozdrowić i mam nadzieję, że zobaczymy się na stadionie przy al. Zygmuntowskich przynajmniej w takim samym gronie jak w poprzednich latach.</div>
Weronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-8326858926504377724.post-31421278147934065462014-03-15T16:02:00.001+01:002014-03-15T16:34:14.696+01:00Andrey Kudriashov: W moim sprzęcie zaszło sporo zmian<span style="color: #3e454c; font-family: Helvetica, Arial, lucida grande, tahoma, verdana, arial, sans-serif;"><span style="background-color: #dbedfe; font-size: 12px; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white; font-family: inherit;"><strong style="text-align: justify;">Andrey Kudriashov</strong><span style="text-align: justify;"> był pierwszym zawodnikiem, który zdecydował się jeździć dla </span><strong style="text-align: justify;">KMŻ Lublin</strong><span style="text-align: justify;">. Kibice bardzo liczą na tego młodego zawodnika, szczególnie, że darzą go ogromną sympatią. Okres zimowy był dla niego bardzo pracowity. Co pokaże w tym sezonie? Jakich zmian dokonał w swoim sprzęcie?</span></span><br />
<span style="color: #3e454c; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><br /></span></span>
<span style="color: #3e454c; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><b>Jak wyglądają twoje przygotowania do sezonu?</b></span></span><br />
<span style="color: #3e454c; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">Mam opracowany nowy system przygotowań. Poza ćwiczeniami ogólnorozwojowymi, wykorzystałem nowe, opracowane przez mojego nowego trenera, Grzegorza Kuźniara. Dzięki temu będę lepiej przygotowany do jazdy w sezonie. </span></span><br />
<span style="color: #3e454c; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><br /></span></span>
<span style="color: #3e454c; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><b>Czy masz już skompletowany sprzęt do sezonu, czy bardzo on się zmienił w porównaniu do poprzedniego sezonu?</b></span></span><br />
<span style="color: #3e454c; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">Sprzęt jest już gotowy w 100%. Zaszło sporo zmian w porównaniu do lat ubiegłych. Zastosuję rownież nowe rozwiązania, mam nadzieję że to wszystko przyniesie pozytywny efekt. Po treningach w Pile i Tarnowie jestem dobrej myśli. </span></span><br />
<span style="color: #3e454c; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><br /></span></span>
<span style="color: #3e454c; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><b>Jak oceniasz siłę KMŻ Lublin?</b></span></span><br />
<span style="color: #3e454c; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">Mamy fajną ekipę. Jesteśmy młodzi, więc nie będziemy nikomu odpuszczać. Poza tym jest z nami trener Marian Wardzała, który zawsze daje nam cenne wskazówki, dlatego myślę, że jesteśmy w stanie zawalczyć o rundę finałową. </span></span><br />
<span style="color: #3e454c; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><br /></span></span>
<span style="color: #3e454c; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><b>Jakie stawiasz sobie cele indywidualne oraz zespołowe?</b></span></span><br />
<span style="color: #3e454c; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">Tak jak wcześniej powiedziałem, drużynowo chcę byśmy awansowali do czołowej czwórki ligi, natomiast indywidualnie wystartuje w eliminacjach do SEC oraz mam nadzieję, że ponownie pokażę się w Drużynowym Pucharze Świata.</span></span><br />
<span style="color: #3e454c; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><br /></span></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhduZVgjUjddMLyA7yZXDPiJkDpGqL5U3epkbNMjPJzLD9JopxX8Pw8AEbKUcB36MbjOD34Lul45QIQhEs9FTC3wPYJhZMyiWsZO72R6a8orJc8icnqiE2L7dmdbKm7SjnEZL9bhr_o8bs/s1600/kudriaszow0287.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhduZVgjUjddMLyA7yZXDPiJkDpGqL5U3epkbNMjPJzLD9JopxX8Pw8AEbKUcB36MbjOD34Lul45QIQhEs9FTC3wPYJhZMyiWsZO72R6a8orJc8icnqiE2L7dmdbKm7SjnEZL9bhr_o8bs/s1600/kudriaszow0287.jpg" height="266" width="400" /></a></div>
<span style="color: #3e454c; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><br /></span></span>
<b style="color: #3e454c; font-family: inherit; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">Czy w związku z problemami zastanawiałeś się nad słusznością decyzji o pozostaniu w Lublinie?</b><br />
<span style="color: #3e454c; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">Nie, nie zastanawiałem się. Mimo wszystko, myślę pozytywnie i napewno klub poradzi sobię, w tym ciężkim okresie. Naszczęście napływają dobre informacje, dlatego oczekuję już pierwszych treningów na torze w Lublinie oraz pierwszego meczu w Daugavpils. </span></span><br />
<span style="color: #3e454c; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><br /></span></span>
<span style="color: #3e454c; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><b>Czy poza polską ligą będziesz startować w innych krajach?</b></span></span><br />
<span style="color: #3e454c; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">Mam podpisane kontrakty na starty w trzech ligach. W Rosji Turbina Bałakowo, w Dani Holsted Speedway Klub oraz w Czechach AK Slany. </span></span><br />
<span style="color: #3e454c; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><br /></span></span>
<span style="color: #3e454c; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><b>Jak przedstawia się Twoja sytuacja ze sponsorami?</b></span></span><br />
<span style="color: #3e454c; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">Już pod koniec zeszłego sezonu doszło do wielu zmian w moim teamie, dzięki temu mam już sześciu nowych sponsorów. Korzystając z okazji chcę podziękować firmie Reall, Credit Value Investments, Althimus, Gór-Pak, Rader Technology oraz Lido. Dzięki ich wsparciu będę zdecydowanie lepiej przygotowany do sezonu.</span></span><br />
<span style="color: #3e454c; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><br /></span></span>
<span style="color: #3e454c; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><b>Czy chciałbyś coś powiedzieć kibicom z Lublina?</b></span></span><br />
<span style="color: #3e454c; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">Trzymajcie kciuki za mnie i za cała drużynę, będziemy walczyć o jak najwyższe zwycięstwa. Do zobaczenia na Zygmuntowskich!</span></span><br />
<span style="color: #3e454c; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><br /></span></span><br />
<div>
<br /></div>
Weronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8326858926504377724.post-32968141676976167442014-03-14T20:54:00.002+01:002014-03-14T23:05:39.196+01:00Młodzi, piękni, zbuntowani (Gorzów, Leszno, Gdańsk i Tarnów)<h3 style="text-align: justify;">
Sezon zbliża się wielkimi krokami, a składy drużyn ustalone są od ponad trzech miesięcy. Kluby będą mogły kontraktować zawodników jeszcze trzy razy w ciągu trwania rozgrywek. Nazwiska seniorów, zarówno tych polskich jak i zagranicznych są znane kibicom. W pewne zakłopotanie wprowadzają nas jednak młodzi jeźdźcy, szczególnie, że ligi obfitują w tym roku w mnóstwo kandydatur.</h3>
<div style="text-align: justify;">
Udało mi się namówić kilku młodych żużlowców na krótki wywiad. Moją ciekawość wzbudziły ich przygotowania do sezonu oraz jakie barwy przybiorą. Niektórzy z nich w tym roku zrobią pierwsze duże kroki w swoich karierach. Jeśli macie ochotę poznać bliżej reprezentantów Waszego klubu - zapraszam do lektury.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Moi rozmówcy to:</div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="font-weight: bold;">Łukasz Kaczmarek</b><b> - </b>19-letni zawodnik Stali Gorzów,<br />
<b style="text-align: right;">Filip Marach</b><b style="text-align: right;"> - </b><span style="text-align: right;">18-letni zawodnik Unii Leszno,</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kamil Matyjas - </b>19-letni zawodnik Wybrzeża Gdańsk</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Dawid Matura - </b>18-letni zawodnik Unii Tarnów,<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPe7PNSJBPDCVoQ8BqEb2svFwN-A_YvKLWpslvBMs4iDj7g31jaF1SAwEz25M9n0Tv1QhsRG3-54vI8QG-NPUaxoD1lbT_IRsVSC02xcESjUAGudcxT1nG4GBbf51AjkeHZGyO1BIEqxg/s1600/%C5%82fkd.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPe7PNSJBPDCVoQ8BqEb2svFwN-A_YvKLWpslvBMs4iDj7g31jaF1SAwEz25M9n0Tv1QhsRG3-54vI8QG-NPUaxoD1lbT_IRsVSC02xcESjUAGudcxT1nG4GBbf51AjkeHZGyO1BIEqxg/s1600/%C5%82fkd.jpg" height="320" width="640" /></a></div>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b>Czy będziesz w tym roku reprezentował barwy jakiegoś klubu? W którejś z lig lub w zawodach juniorskich?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: inherit;"><b>Ł. Kaczmarek: </b><span style="color: #3e454c; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">W nadchodzącym sezonie będę jeździł na zasadzie gościa w Rawiczu, a zawody młodzieżowe jako zawodnik Stali Gorzów.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white; color: #3e454c; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><b>F. Marach:</b> </span></span><span style="color: #333333; line-height: 17.940000534057617px; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white; font-family: inherit;">Reprezentuję w tym roku klub z Ostrowa, w którym mam nadzieję, że wystąpię we wszystkich możliwych zawodach. Chciałbym by tej jazdy dla Ostrowa było jak najwięcej.</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #333333; line-height: 17.940000534057617px; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white;"><b>K. Matyjas:</b> </span><span style="background-color: white; font-family: inherit;">N</span></span></span><span style="background-color: white; color: #333333; line-height: 17.940000534057617px; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;">a dniach zostanę wypożyczony do jednego z pierwszoligowych klubów.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: inherit;"><span style="color: #333333; line-height: 17.940000534057617px; white-space: pre-wrap;"><b>D. Matura</b>: </span><span style="color: #3e454c; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">Mam ważny kontrakt z Unią Tarnów.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: inherit;"><span style="color: #3e454c; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white; color: #3e454c; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><b>Jak wyglądały Twoje przygotowania do sezonu?</b></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white; color: #3e454c; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><b><br /></b></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: inherit;"><span style="color: #3e454c; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><b>Ł. Kaczmarek: </b></span><span style="color: #3e454c; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">Do sezonu przygotowywałem się wraz z chłopakami z klubu. Trenowaliśmy 5 dni w tygodniu, zgodnie z rozkładem: poniedziałek sala, wtorek siłownia, środa zajęcia gimnastyczne na AWF, czwartek ponownie siłownia, w piątek zajęcia MMA, a sobotę spędzałem na warsztacie i przygotowywałem motocykle.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: inherit;"><span style="color: #3e454c; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><b>F. Marach: </b></span><span style="color: #333333; line-height: 17.940000534057617px; white-space: pre-wrap;">Do sezonu jak co roku trenowałem z Unią Leszno, mieliśmy zajęcia na sali, na siłowni oraz w terenie. Starałem się również jak najwięcej sam trenować.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: inherit;"><span style="color: #3e454c; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><b>K. Matyjas: </b></span><span style="color: #333333; line-height: 17.940000534057617px; white-space: pre-wrap;">Przygotowywałem się do sezonu od listopada. Trenowałem z kolegami z drużyny pod bacznym okiem trenera Andrzeja Hulko, bardzo dużo biegałem, w między czasie dochodziła siłownia i wszelkiego rodzaju inne ćwiczenia pomagające mi lepiej przygotować się do sezonu. Poza tym trenowałem na motocrossie.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: inherit;"><span style="color: #3e454c; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><b>D. Matura: </b></span><span style="color: #3e454c; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">Biegałem, ćwiczyłem mięśnie, było też trochę nowatorstwa z mojej strony. Uczestniczyłem też w zajęciach organizowanych przez mój klub. Odbywały się one na sali gimnastycznej i w terenie. Ćwiczyłem też na obozie. W międzyczasie przygotowywałem sprzęt oraz dogrywałem wszelkie sprawy.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #333333; line-height: 17.940000534057617px; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; color: #333333; line-height: 17.940000534057617px; white-space: pre-wrap;"><b><span style="font-family: inherit;">Jakim zapleczem sprzętowym będziesz dysponował? To Twoje maszyny czy odziedziczone lub pożyczone?</span></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; color: #333333; line-height: 17.940000534057617px; white-space: pre-wrap;"><b><span style="font-family: inherit;"><br /></span></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: inherit;"><span style="color: #333333; line-height: 17.940000534057617px; white-space: pre-wrap;"><b>Ł. Kaczmarek: </b></span><span style="color: #3e454c; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">Moje zaplecze sprzętowe to 2 kompletne motocykle. To roczne ramy w tym jeden nowy silnik.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white; color: #333333; line-height: 17.940000534057617px; white-space: pre-wrap;"><b>F. Marach: </b></span><span style="color: #333333; line-height: 17.940000534057617px; white-space: pre-wrap;"><span style="background-color: white;">Przygotowane mam dwa kompletne motory oraz 3 silniki. Niestety na wiecej nie było mnie stać. Mam nadzieję, że ten sprzęt mnie nie zawiedzie.
</span></span></span><span style="color: #333333; font-family: inherit; line-height: 17.940000534057617px; white-space: pre-wrap;"><b>K. Matyjas: </b></span><span style="color: #333333; font-family: inherit; line-height: 17.940000534057617px; white-space: pre-wrap;">Dysponuję dwoma prywatnymi kompletnymi motocyklami.
</span><span style="background-color: white; color: #333333; font-family: inherit; line-height: 17.940000534057617px; white-space: pre-wrap;"><b>D. Matura: </b></span><span style="background-color: white; color: #3e454c; font-family: inherit; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">Moje zaplecze sprzętowe składa się m.in. z 2 motocykli. Jeden jest moją własnością, natomiast drugi należy do klubu.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="background-color: white; font-family: inherit;">Co robisz poza żużlem? Jakie masz zainteresowania?</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="background-color: white; font-family: inherit;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: inherit;"><b>Ł. Kaczmarek: </b><span style="color: #3e454c; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">Poza żużlem lubię jeździć na motocyklach, jak i rowerach.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><b style="background-color: white;">F. Marach: </b><span style="color: #333333;"><span style="background-color: white; line-height: 17.940000534057617px; white-space: pre-wrap;">W wolnym czasie od żużla staram się nadrobić zaległości szkolne, lubię pojeździć na crossie czy też spotkać się ze znajomymi.
</span></span></span><b style="font-family: inherit;">K. Matyjas: </b><span style="font-family: inherit;"><span style="color: #333333;"><span style="line-height: 17.940000534057617px; white-space: pre-wrap;">Ogólnie wszystko kręci się wokół żużla. W wolnych chwilach spotykam się z przyjaciółmi i bardzo lubię jeździć na motocrossie.
</span></span></span><b style="background-color: white; font-family: inherit;">D. Matura: </b><span style="background-color: white; color: #3e454c; font-family: inherit; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">Interesuję się muzyką trance, odkrywam zasady odżywiania, poszerzam swoją wiedzę na temat religii chrześcijańskiej oraz mechaniki i fizyki, jestem ciekawy świata, dużo czytam, spotykam się ze znajomymi.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="background-color: white; font-family: inherit;">Jak dziewczyny reagują na wieść, że jesteś żużlowcem?</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="background-color: white; font-family: inherit;"><br /></span></b></div>
<span style="font-family: inherit;"><b style="text-align: justify;">Ł. Kaczmarek: </b><span style="color: #3e454c; line-height: 15.359999656677246px; text-align: justify; white-space: pre-wrap;">Dziewczyny różnie reagują, ale to, że uprawiam taki a nie inny sport nie robi ze mnie kogoś innego, jestem taki sam jak wszyscy.</span></span><br />
<b style="font-family: inherit; text-align: justify;">F. Marach: </b><span style="color: #333333; font-family: inherit; line-height: 17.940000534057617px; text-align: justify; white-space: pre-wrap;">Rzadko kiedy mówię nowym znajomym o tym, że uprawiam taki sport. To jest dla mnie hobby, a nie jakiś powód do chwalenia się. Reakcje na taką wiadomość są jednak różne.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: inherit;">
</span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: inherit;"><b style="font-weight: bold;">K. Matyjas:</b> (śmiech) Nie wiem co odpowiedzieć.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: inherit;"><b>D. Matura: </b><span style="color: #3e454c; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">Różnie, ale jeśli rozmawiamy na ten temat, zawsze możemy z uśmiechem na twarzy porozmawiać, ja opowiadam jak to wszystko wygląda. Niektóre nie wiedzą co to za sport, ale ja we wszystkich chce zaszczepić bakcyla do żużla i zawsze fajnie wyglądają takie rozmowy, opowiadania, zachęty.</span></span><br />
<span style="background-color: white; font-family: inherit;"><b style="background-color: transparent; font-family: inherit;"><br /></b>
<b style="background-color: transparent; font-family: inherit;">Jak oceniasz szanse swojej drużyny w tym sezonie?</b></span></div>
<span style="background-color: white; font-family: inherit;">
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<b style="font-family: inherit;"><br />Ł. Kaczmarek: </b><span style="font-family: inherit;"><span style="color: #3e454c;"><span style="line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">Myślę, że naszą drużynę stać na play-off, a tam wszystko może się wydarzyć.</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: inherit;"><b style="font-family: inherit;">F. Marach: </b><span style="font-family: inherit;"><span style="color: #333333;"><span style="line-height: 17.940000534057617px; white-space: pre-wrap;">Szanse na pewno mamy duże, jednak każda drużyna jedzie z takim nastawieniem jak my. Wszystko zweryfikuje tor, jednak sądzę, że gdy każdy z nas pojedzie na swoim poziomie stać nas na wiele.
</span></span></span><b style="font-family: inherit;">K. Matyjas: </b><span style="font-family: inherit;"><span style="color: #333333;"><span style="line-height: 17.940000534057617px; white-space: pre-wrap;">Jeżeli wszystko pójdzie po myśli działaczy klubu to myślę, że powinno być w miarę dobrze.
</span></span></span><b style="font-family: inherit;">D. Matura: </b><span style="color: #3e454c; font-family: inherit; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">Nasza drużyna jest zgrana, będziemy w czołówce.</span></span></div>
<span style="background-color: white; font-family: inherit;">
</span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: #f7f7f7; color: #3e454c; font-family: Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; font-size: 12px; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
Praca juniora wcale nie należy do najłatwiejszych, a dobrą jazdę gwarantują całoroczne ćwiczenia. Należy wciąż rozwijać swoją pasję i nie poddawać się nawet na chwilę.<br />
Dziękuję zawodnikom za odpowiedzi i życzę "trójek" i sukcesów w zawodach.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjl8_A6GS03ckU3Lzw2AqMVi8wRnVs-zjbilKuYCWvclLObZzoYW7B8DCi7raZcqPnHZqZf6kM3KgCmHQabfoXmX3hNVx8fpCvuAO1_8ztYoTYXoCqJ8cNcIqEiAXv1qPVayXanfkbDdaQ/s1600/27.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjl8_A6GS03ckU3Lzw2AqMVi8wRnVs-zjbilKuYCWvclLObZzoYW7B8DCi7raZcqPnHZqZf6kM3KgCmHQabfoXmX3hNVx8fpCvuAO1_8ztYoTYXoCqJ8cNcIqEiAXv1qPVayXanfkbDdaQ/s1600/27.JPG" height="425" width="640" /></a></div>
<br /></div>
Weronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8326858926504377724.post-56747133106460346712014-03-09T17:00:00.002+01:002014-03-10T13:59:50.047+01:00W oczekiwaniu na sponsora<h3 style="text-align: justify;">
Do rozpoczęcia sezonu pozostało mniej niż trzydzieści dni, a do pierwszego meczu lubelskiego Motoru tylko trzydzieści cztery. Mimo to na stadionie przy al. Zygmuntowskich nadal nie słyszeliśmy warkotu motocykli, co gorsza - w najbliższym czasie nie zapowiada się byśmy w ogóle go usłyszeli. </h3>
<h4 style="text-align: justify;">
Zastąpieni</h4>
<div style="text-align: justify;">
Problemy żółto-biało-niebieskich rozpoczęły się już podczas zeszłego sezonu. Drużyna wywalczyła udział w rundzie finałowej, jednak lubelski zarząd postanowił wcielić w życie <b>plan oszczędnościowy</b>. Ponieważ zawodnicy, którzy zadbali o miejsce drużyny w pierwszej czwórce nie wyrazili zgody na obniżenie płac - barwy Lublina reprezentowała zupełnie inna drużyna. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zarobki miały być bardzo niskie (<b>obniżone o ok. 70%</b>), dodatkowo klub nie prowadził z zawodnikami żadnych rozmów o renegocjacji kontraktów podpisanych na początku sezonu. <b>Daniel Jeleniewski</b>, <b>Maciej Kuciapa</b>, <b>Karol Baran</b> i <b>Paweł Miesiąc</b> mieli zostać zastąpieni jeźdźcami z niższej ligi, nie utożsamianymi z lubelskimi Koziołkami. Gorącym meczem, na którym mogliśmy zobaczyć całą w/w czwórkę był pojedynek na lubelskim torze z Grudziądzem. Na te zawody "Ciapek" oraz "Jeleń" podpisali aneks o obniżeniu płac, jednak Baran i Miesiąc jechali na dawnych warunkach wynagrodzenia. Zawodnicy zorganizowali także <b>konferencję dla kibiców</b> w klubowym parku maszyn, za co zostali ukarani przez władze klubu <b>karą 90 000 zł</b>. Ponieważ nie zgodzili się z tą decyzją - sprawa trafiła do Trybunału PZM i znajduje się w nim do dziś. </div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjt-UrRjgCMjlV72sK9EuIYz50SfyBeF8n2iYCUehd_rv5UwQlOAN8u7kmlJ-pP779cmYzyLQKhUq54WeeaogFbEjUW2CsDeAC9xe_ke7Z88_yI_4fYw2Tu5skYN_dvc9fH45j1-CKgdls/s1600/Zrzut+ekranu+2014-03-9+o+15.13.46.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjt-UrRjgCMjlV72sK9EuIYz50SfyBeF8n2iYCUehd_rv5UwQlOAN8u7kmlJ-pP779cmYzyLQKhUq54WeeaogFbEjUW2CsDeAC9xe_ke7Z88_yI_4fYw2Tu5skYN_dvc9fH45j1-CKgdls/s1600/Zrzut+ekranu+2014-03-9+o+15.13.46.png" height="265" width="400" /></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejne bitwy na wyjazdach (jeśli można nazwać tak ogromne porażki,) Lubelacy toczyli z innym, o wiele gorszym składem, w którym byli m.in.: <b>Tomasz Piszcz,</b> <b>Michał Łopaczewski</b>, <b>Jacek Rempała</b>, <b>Kasper Lykke Nielsen</b>, <b>Tadeusz Kostro</b>. Wyniki mówiły same za siebie: <b>Gdańsk 65:25 Lublin</b>, <b>Grudziądz 63:27 Lublin, </b><b>Daugavpils 63:27 Lublin</b>. Lepiej nie było nawet, gdy stery przejmowali liderzy - <b>Lublin 37:52 Gdańsk</b>. Jedynym pocieszeniem może być ostatni mecz na lubelskim owalu, kiedy Koziołki <b>pokonały Lokomotiv 56:34</b>. Tej niedzieli nie dopisali jednak kibice i na trybunach pojawiła się ich dosłownie garstka, a nawet tak wysoka wygrana nie zapewniła żółto-biało-niebieskim trzeciego miejsca w tabeli.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<h4 style="text-align: justify;">
Jakie nowe transfery?</h4>
<div style="text-align: justify;">
KMŻ Lublin dość szybko rozliczył się z zawodnikami oraz innymi podmiotami i ze spokojem czekał na <b>otrzymanie licencji</b>. Tę dostał równie łatwo, a<b> budżet</b> na nowy rok był szacowany na ok. <b>2 000 000 zł</b>, czyli mniejszy niż w ubiegłym sezonie. Klub opuścił długoletni kierownik drużyny <b>Jacek Ziółkowski</b>, co tłumaczył zmęczeniem oraz złożeniem wielu spraw. </div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Jedyne, na co kibice musieli czekać bardzo długo był nowy skład na 2014. Podczas gdy inne kluby systematycznie powiększały grono swoich jeźdźców - lubelscy fani cieszyli się z przedłużonego kontraktu <b>Kudriaszowa</b> oraz zgrzytali zębami przy podpisywaniu umowy z Grudziądzem przez <b>Jeleniewskiego</b>. Okazało się, że barwy żółto-biało-niebieskie przywdzieje również dwóch Australijczyków - znany już Lublinianom <b>Cameron Woodward </b>oraz reprezentujący w 2013 Start Gniezno <b>Davey Watt</b>. Po prawie dwóch miesiącach do składu dołączył <b>Dawid Lampart</b>, były</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOMEBGIUGp3_L0eS-vWEsZdLj4kaod1l-h-GzSFBPH3hngM19WfYkPSurpewQB0L9Db5BPDVCCa7wKY76MZ2JhbJ50RoMQBCC2UxWrpW9LLIpZccSvtYJbmFwH278jjFyVas9R9vSWXb4/s1600/Zrzut+ekranu+2014-03-9+o+16.20.48.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: justify;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOMEBGIUGp3_L0eS-vWEsZdLj4kaod1l-h-GzSFBPH3hngM19WfYkPSurpewQB0L9Db5BPDVCCa7wKY76MZ2JhbJ50RoMQBCC2UxWrpW9LLIpZccSvtYJbmFwH278jjFyVas9R9vSWXb4/s1600/Zrzut+ekranu+2014-03-9+o+16.20.48.png" height="262" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
zawodnik Stali Rzeszów, jednak został przyjęty przez kibiców z lekką obawą oraz ostrożną radością. Trener zapewniał jednak, że Dawid bardzo dobrze czuje się na lubelskim torze i będzie zdobywał wiele punktów dla nowej drużyny. </div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ogromnym ciosem dla każdego fanatyka była decyzja wychowanka Motoru o <b>odejściu do </b>drużyny z <b>Grudziądza</b>. <b>Oskar Bober,</b> 17-letni zawodnik z Lublina, chłopak świeżo po uzyskaniu licencji nie będzie zdobywał punktów dla swojego macierzystego klubu. Postawił na swój własny rozwój, tłumacząc to możliwością lepszego pokazania się przy większej ilości startów. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Podczas konferencji zorganizowanej przez zarząd KMŻ przedstawiono kolejnego zawodnika, mającego być liderem i podporą klubu - <b>Roberta Miśkowiaka.</b> Znany już w Lublinie, lubiany przez kibiców, przyjęty bardzo ciepło. W 2013 reprezentował barwy Wybrzeża Gdańsk, jednak miał tam problemy finansowe i cenił sobie regularne płacenie jakie zapewniano mu nad Bystrzycą. Do składu dołączył (a raczej pozostał w nim) <b>Mateusz Łukaszewski</b>, dla którego nadchodzący sezon będzie pierwszym w roli seniora. Zawodnik musiał niestety <b>dorabiać za granicą,</b> aby skompletować i doprowadzić do porządku swój sprzęt, dlatego nie możemy spodziewać się zmiany ani zdecydowanych renowacji w sprawach maszyn.<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Skład KMŻ Lublin na 2014:</b></div>
<div style="text-align: center;">
Mariusz Franków</div>
<div style="text-align: center;">
Martin Gavenda</div>
<div style="text-align: center;">
Andriej Kudriaszow</div>
<div style="text-align: center;">
Dawid Lampart</div>
<div style="text-align: center;">
Mateusz Łukaszewski</div>
<div style="text-align: center;">
Robert Miśkowiak</div>
<div style="text-align: center;">
Krzysztof Pecyna</div>
<div style="text-align: center;">
Tomasz Piszcz</div>
<div style="text-align: center;">
Davey Watt</div>
<div style="text-align: center;">
Cameron Woodward</div>
<div style="text-align: center;">
Arkadiusz Madej</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<h4 style="text-align: justify;">
Sponsor żegna</h4>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirRMak014mq80SZArRxYl-GPRomBTBCbjEG9KB2GLvhihu2GcAEcwEVEu9F7zW7eSf3M4EEYcUbXzLiW-RvleS5w_I5e2EIGW9QGW6IoEo6jCPks9cMzyaGp92ajHRtOsxgMN433HDvxE/s1600/Zrzut+ekranu+2014-03-9+o+16.37.51.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirRMak014mq80SZArRxYl-GPRomBTBCbjEG9KB2GLvhihu2GcAEcwEVEu9F7zW7eSf3M4EEYcUbXzLiW-RvleS5w_I5e2EIGW9QGW6IoEo6jCPks9cMzyaGp92ajHRtOsxgMN433HDvxE/s1600/Zrzut+ekranu+2014-03-9+o+16.37.51.png" height="400" width="290" /></a>Największym ciosem, jaki ktokolwiek mógł zadać lubelskim Koziołkom był tytularny sponsor - <b>Lubelski Węgiel Bogdanka</b>. Firma postanowiła <b>wycofać się ze sponsorowania żużla</b>, poświęcając całą uwagę oraz finanse Górnikowi Łęczna. Ta decyzja spadła na klub jak grom z jasnego nieba i postawiła pod ścianą, gdyż środki płynące z tego tytułu były ogromną częścią w budżecie. Decyzja firmy była nieodpowiedzialna i zdecydowanie powinna być podana wcześniej, gdyż ma ogromny wpływ na całą działalność lubelskiego czarnego sportu. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na włosku wisiało przystąpienie Lublina do rozgrywek Polskiej Ligi Żużlowej. W poszukiwanie sponsorów oraz środków zaangażował się bardzo mocno również prezydent Krzysztof Żuk. Dzięki temu udało się opanować sytuację i zapadła <b>pozytywna decyzja </b>o przystąpieniu KMŻ do <b>zmagań o awans </b>do Enea Ekstraligi. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dziura po Lubelskim Węglu Bogdanka <b>została zapełniona w 60%</b> przez większy wkład firm zajmujących się już sponsoringiem żużla oraz przez <b>pojawienie się nowych partnerów</b>. Nadal pozostaje jeszcze <b>wolne miejsce w nazwie</b>, zastrzeżone dla największego sponsora. Zarząd zapewnia jednak, że wszystkie rozmowy prowadzone są ze skutkiem pozytywnym.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<h4 style="text-align: justify;">
Junior, trener i trening</h4>
<div style="text-align: justify;">
Najnowszą dobrą nowiną, jaka obiegła lubelskich kibiców, jest zajęcie posady juniora przez <b>Arkadiusza Madeja</b>. Zawodnik znany już żółto-biało-niebieskim miał okazję pokazywać się na torze przy al. Zygmuntowskich w ubiegłym sezonie. Trzymajmy kciuki, by nadchodzący sezon był dla niego nieco lepszy.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHQeTRNHjUVIu9I3VvKrNHUSsHAQ4cq36bpdQEe7ZJ2fZyQ2jQGn4HcIEMe5sveB7GHg9kNgsFgu3mmvTcFh01oYUymcbYrHBKmv39NV3ZAOFsaYnBD4yICiHKawyiHeKoCJLMAeOo25M/s1600/Zrzut+ekranu+2014-03-9+o+16.43.40.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHQeTRNHjUVIu9I3VvKrNHUSsHAQ4cq36bpdQEe7ZJ2fZyQ2jQGn4HcIEMe5sveB7GHg9kNgsFgu3mmvTcFh01oYUymcbYrHBKmv39NV3ZAOFsaYnBD4yICiHKawyiHeKoCJLMAeOo25M/s1600/Zrzut+ekranu+2014-03-9+o+16.43.40.png" height="262" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Wkrótce ma zostać również podpisany <b>kontrakt z trenerem Marianem Wardzałą</b>, a <b>pierwszy trening</b> zapowiadany jest na <b>koniec marca</b>. Kibice wierzą, że niedługo poznamy także sponsora tytularnego oraz kolejnego młodzieżowca, a całej Polsce pokażemy, że lubelski żużel potrafi wyjść z twarzą z każdych tarapatów. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Weronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8326858926504377724.post-41033903400010361992014-02-03T18:45:00.000+01:002014-02-03T18:48:22.121+01:00Tylko ty, po tobie nie ma nic, dziś piszę dla mamony<br />
<h2>
Czy cel zawsze uświęca środki?</h2>
<h3>
Pieniądze, szmal, mamona, kasa, hajs.
Nazywamy je różnie i spotykamy na każdym kroku. Tym razem zapukały
również do świata żużlowego.</h3>
<em style="background-color: white; text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></em>
Na usta wielu kibiców czarnego sportu
ciśnie się niedawna sprawa między Emilem Sajfutdinowem a
Włókniarzem Częstochowa. Niezapłacona pensja, kara oraz szczypta
chamstwa. Nie jest to jednak jedyna <br />
sprawa, która pokazuje, że
pieniądze zaczęły odgrywać w speedwayu ogromną rolę.<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Rozpocząć trzeba na pewno od wyżej
wymienionej <b>sprawy z Częstochowy</b>. Rosjanin reprezentował
biało-zielonych w minionym sezonie, jednak nie otrzymał od klubu
całości zarobionych pieniędzy. Mimo iż termin płatności minął
z końcem listopada – zaległości do tej pory nie uregulowano.
Zarząd Lwów stwierdził, że pieniądze zostaną przekazane na
poczet kary dla zawodnika. Owa kara wyniosła 200 tysięcy złotych i
została podzielona na cztery części po 50 tysięcy (więcej informacji <a href="http://www.taksiegratv.com.pl/news/Zuzel-Gigantyczne-kary-dla-Sajfutdinowa-460">tutaj</a>).</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Między Emilem i Włókniarzem od
dłuższego czasu zgrzytało. Pieniądze miały być tutaj karą za
nieposłuszeństwo i środkiem do ukazania, że zawodnik nie ma wcale
tak dużo do powiedzenia, istna próba uciszenia.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi70QdY3nLpM14RrzEYCJiRapVVn_IqK20gHwuIvm0D2BFS11wYL2xRjId5DUdxUpSoi7C_e0-JmE-0a6y5qmZq_7zi-Ck0rVFkAxkanHfP66T5mMwpGPUKagi_h-KQAmyfxNaJwOLlQjE/s1600/kasprzak0197.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi70QdY3nLpM14RrzEYCJiRapVVn_IqK20gHwuIvm0D2BFS11wYL2xRjId5DUdxUpSoi7C_e0-JmE-0a6y5qmZq_7zi-Ck0rVFkAxkanHfP66T5mMwpGPUKagi_h-KQAmyfxNaJwOLlQjE/s1600/kasprzak0197.jpg" height="400" width="282" /></a> Kolejną „świeżą” sprawą jest
<b>zmiana nazw I i II ligi</b> na Polską Ligę Żużlową oraz Polską 1.
Ligę Żużlową w celu uzyskania dochodów od firm, które zachcą
zainwestować w czarny sport. Rok temu, wskutek włączenia się do
sponsorowania firmy Enea, nastąpiła zmiana Ekstraligi żużlowej na
Enea Ekstraligę. Tegoroczne kombinacje są wprowadzane ze względu
na bardzo prawdopodobne transmisje meczów pierwszoligowych przez
stację TVP oraz sponsorowanie owych rozgrywek przez firmę Nice
Sport (więcej informacji <a href="http://www.taksiegratv.com.pl/news/Zuzel-Nie-bedzie-juz-I-i-II-ligi-454">tutaj</a>). Gorszą stroną takiego wsparcia
jest fakt, że kluby nie dostaną z tytułu sponsoringu żadnych
pieniędzy. Wszystkie zostaną przeznaczone na realizację przekazu
telewizyjnego.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Od tego sezonu<b> zmienia się również
wygląd i układ reklam na żużlowych kevlarach</b>. Dotychczas klub
dostawał 100 procent powierzchni stroju, jednak mógł przekazać
całość zawodnikowi. I tak działo się najczęściej. Od 2014
sportowiec dostaje do dyspozycji jedynie 30 procent, a co gorsze,
powierzchnie te nie należą do najlepszych. Może to spowodować, że
„ubranko” będzie częściowo puste lub na siłę zapchane
klubowymi sponsorami za grosze. Nikt nie przemyślał również
kwestii, że konkretni zawodnicy mają podpisane ze swoimi sponsorami
kontrakty na lata, a w nich określoną ilość i powierzchnię
reklam.
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Ten pomysł szczególnie nie przypadł
do gustu Patrykowi Dudkowi:</div>
<blockquote class="tr_bq">
<em style="background-color: white; text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;">Można powiedzieć, że jestem z tego niezadowolony, bo mam z tym problem, dlatego możliwe, że finansowo nie będę tak samo stać wysoko jak w zeszłym roku, bo niestety reklamy nie pojawią się na meczach ligowych, gdzie wiadomo, że jest największa oglądalność, a sponsorom zależy na tym, żeby pokazywać się w telewizji. Uważam więc, że ja jestem w trochę kłopotliwej sytuacji.</span></em></blockquote>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfnNm3RdNfC2HRC1RfvUoFr2sG8HjjncKMEmnT6JEMDDZ78HRZVc5kF-wsMp3iXcZsdTb8jrw1rBxZNtn2ZP8yvPYpvaS7JRGQ0rsJkOsbc0_4x2YmV6SMj7-OogGMOWLM-d92zqnWAUI/s1600/IMG_0723.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfnNm3RdNfC2HRC1RfvUoFr2sG8HjjncKMEmnT6JEMDDZ78HRZVc5kF-wsMp3iXcZsdTb8jrw1rBxZNtn2ZP8yvPYpvaS7JRGQ0rsJkOsbc0_4x2YmV6SMj7-OogGMOWLM-d92zqnWAUI/s1600/IMG_0723.jpg" height="266" width="400" /></a></div>
Ostatnio w gronie redakcyjnym
TakSięGraTV poruszyliśmy temat <b>kilometrowych nazw klubów</b> (<a href="http://zuzeloczamigeby.blogspot.com/2013/08/marma-betard-moze-unibax.html?view=sidebar">Marma, Betard a może Unibax?</a>).
Niedoścignionym mistrzem w tej dziedzinie pozostaje na pewno drużyna
siatkarska Polski Cukier Muszynianka Fakro Bank BPS, jednak żużel
również ma swojego mistrza. MDM Komputery ŻKS Ostrovia Ostrów
Wielkopolski według mnie jest najgorszą nazwą dla speedway teamu.
Nie chce tu urazić oczywiście kibiców Ostrowa, „Ostrovia Ostrów”
jest częścią jak najbardziej w porządku. Jednak sponsorzy mogli
by się dobrze zastanowić nad sensem dodawania długiego początku i
tworzenia Lubelskiego Węgla KMŻ Lublin, zamiast powrotu do nazwy
Motor Lublin. To jednak oni mają pieniądze i to do nich należy
decyzja.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Na zakończenie mogę dodać jednak
pewien pozytywny akcent. <b>Tai Woffinden</b> zapytany o to dlaczego
pozostał przy Sparcie Wrocław, jednym z najbiedniejszych klubów,
odpowiedział, że ważni są kibice i atmosfera, a nie pieniądze.</div>
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
Weronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8326858926504377724.post-66153132638647304222014-01-27T17:42:00.000+01:002014-02-01T23:26:18.552+01:00Sanocki zjazd rodzinny<h2>
Swojskie zawody, atrakcje, gwiazdy na wyciągnięcie ręki, czyli "czujcie się jak w domu"</h2>
<h3>
Wczoraj na Podkarpaciu zakończył się dwudniowy VII Ice Racing Sanok Cup. Zwyciężył Dmitrij Kołtakow, Grzegorz Knapp był siódmy. </h3>
<div>
Jak już pisałam w <a href="http://www.taksiegratv.com.pl/news/Zimny-zuzel-w-Sanoku-zapowiedz-410">zapowiedzi</a> - w tamtym roku stwierdziłam, że nie może mnie zabraknąć na Torze Lodowym podczas walki żużlowych gladiatorów. Przydało się wiec czyhanie na bilety, kwaterę i szybka organizacja wyjazdu. Wyjeżdżając w sobotę rano z Lublina pragnęłam tylko ponownie "utonąć" w moim ukochanym sporcie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiw9D0_EQcoNllBf9A_kbAvMh5AUhCe8Slj8pRTlXfqV_s2MmcRWBiBpUKuYj_AgxoKi5qms2yed8ETbCXy3oYxQdVe5KPh0kZgrk34cGw32SP7O1-fSaOVQi5vahsZ7txRntlkyts2K9g/s1600/sanok+z+wyjazdu.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiw9D0_EQcoNllBf9A_kbAvMh5AUhCe8Slj8pRTlXfqV_s2MmcRWBiBpUKuYj_AgxoKi5qms2yed8ETbCXy3oYxQdVe5KPh0kZgrk34cGw32SP7O1-fSaOVQi5vahsZ7txRntlkyts2K9g/s1600/sanok+z+wyjazdu.jpg" height="288" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<h3>
Sobota 25.01</h3>
<div>
Ze względu na problemy nawigacyjne spóźniliśmy się na pierwsze trzy biegi. Na szczęście kibiców nie było zbyt wielu, więc spokojnie znaleźliśmy miejsce na trybunie. Kiedy żużlowcy wystartowali... nie mam dobrego słowa opisującego moje uczucia. Mieszanka ekscytacji, adrenaliny, radości, strachu i wzruszenia - myślę, że macie podobnie oglądając pierwszy bieg Waszej drużyny po zimowej przerwie. Natomiast kiedy dojechali do wirażu i dosłownie położyli się na torze - to było coś niesamowitego! Zupełnie inna jazda niż podczas klasycznych rozgrywek, jazda przepełniona prawdziwą grozą. </div>
<div>
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSQK5CyIBB71RPgmvXyHGj8oCfX66knyS0ZR6oj6AljYd8jlSHsfhyphenhyphen0indLrMRwLmjgD48-98BvaWFa5xahGqhuD76v3McsCAU7d-z-hnkh52unbiffPZ8YMvVRXVAiLR-qGl-vCRseaY/s1600/Per+Olov+Serenius.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSQK5CyIBB71RPgmvXyHGj8oCfX66knyS0ZR6oj6AljYd8jlSHsfhyphenhyphen0indLrMRwLmjgD48-98BvaWFa5xahGqhuD76v3McsCAU7d-z-hnkh52unbiffPZ8YMvVRXVAiLR-qGl-vCRseaY/s1600/Per+Olov+Serenius.JPG" height="216" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Per Olov Serenius</td></tr>
</tbody></table>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3TrenBetNuwlQ6aaRCG8uRoBNe2I-WD98cC3EL-_vfzyRNHlK0Y0_cHPsXzDQ0u1FJncLXUp3mcvaWJlEZ1ZXtKjnqaOLn4vwERLZk6u0e1ZqMkzvnbh92QdVEmrbgDh5-6XJ-t8ides/s1600/Grzegorz+Knapp.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3TrenBetNuwlQ6aaRCG8uRoBNe2I-WD98cC3EL-_vfzyRNHlK0Y0_cHPsXzDQ0u1FJncLXUp3mcvaWJlEZ1ZXtKjnqaOLn4vwERLZk6u0e1ZqMkzvnbh92QdVEmrbgDh5-6XJ-t8ides/s1600/Grzegorz+Knapp.JPG" height="202" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Grzegorz Knapp</td></tr>
</tbody></table>
<div>
<br />
<br />
Bardzo dobrą formę prezentował 66-letni Szwed <b>Per Olov Serenius</b> (3,3,2,3). Najstarszy zawodnik lodowego speedwaya zdawał się być niepokonany, chociaż i jemu zdarzały się zachwiania. Częściej jednak wywoził swoich dużo młodszych kolegów, pokazując profesorską jazdę. Podobnie bardzo dobrze radził sobie Rosjanin <b>Igor Kononow</b> (3,w,3,3), który zapewne przywiózł by same "trójki" gdyby nie wjechanie w koleinę i paskudny upadek w ósmym biegu. Najlepszym natomiast okazał się nasz <b>Grzegorz Knapp </b>(3,3,3,2), który zwyciężył już w pierwszym biegu, a ostatnie zwycięstwo odebrał <br />
<div style="text-align: left;">
</div>
mu tylko wiecznie młody Serenius po zaciętej walce do ostatnich metrów. By rozstrzygnąć problem zwycięzcy oraz zawodników awansujących do niedzielnego spotkania potrzebne były dwa dodatkowe biegi. W pierwszym mieli zmierzyć się Niemiec <b>Gunther Bauer</b> (2,3,3,1) i Igor Kononow, jednak Rosjanin nie pojawił się na torze, co uplasowało go na czwartym miejscu. Natomiast na zakończenie w biegu 15 radość sprawił nam Grzegorz Knapp ostatecznie pokonując Sereniusa.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>Sobotnie rozgrywki zakończyły się awansem siedmiu zawodników:</b></div>
<div>
1. Grzegorz Knapp</div>
<div>
2. Per Olov Serenius</div>
<div>
3. Gunther Bauer</div>
<div>
4. Igor Kononow</div>
<div>
5. Max Niedermaier</div>
<div>
6. Tommy Flyktman (rezerwowy)</div>
<div>
7. Simon Gartmann (rezerwowy)</div>
</div>
<div>
<br /></div>
<div>
W sobotę temperatura dochodziła do -20*C, dodatkowo wciąż padał śnieg. Przy każdej kosmetyce toru wszyscy kibice schodzili się do hallu sanockiego MOSiRu i starali się ogrzać przemarznięte dłonie i stopy. Oczywiście kupowali również pamiątki, które (jak nigdzie) były bardzo tanie. Ja tradycyjnie zaopatrzyłam się w koszulkę, choć do wyboru były szaliki, przypinki, czapki, plecaki, kalendarze i wiele wiele innych. Miłą cenę miało również jedzenie oraz picie. Na całe szczęście - przy drzwiach głównych stał bardzo sprawnie działający automat z ciepłymi napojami. Taka rozgrzewka była zbawieniem po zamarzaniu na trybunach.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Podczas późnego obiadu rozmawialiśmy o popularności lodowego speedwaya w Sanoku oraz reakcji ludzi na tego typu zawody. Podobno opinie mieszkańców na temat Ice Racing Cup są bardzo nieprzychylne. Ze względu na przygotowanie toru do ścigania, dzieci nie mogą podczas ferii przez prawie tydzień jeździć na łyżwach. Dodatkowo impreza cieszy się niezbyt dużym zainteresowaniem (jak na imprezy żużlowe), a miasto wydaje na nią bardzo dużo pieniędzy. Ponadto - kiedy moi rodzice wybrali się na nocne zwiedzanie miasta, w jednym z lokali dowiedzieli się, że mieszkańcy nie są w ogóle zainteresowani ice speedway'em. Myślę, że jest to spowodowane brakiem toru do klasycznego czarnego sportu, gdyż ten Sanoczanie mogą zobaczyć dopiero 42 km od swojego miasta - w Krośnie.</div>
<div>
W nocy doszło również do wielkiej integracji Czechów z Polakami - wódka connecting people :)</div>
<h4>
<br />Niedziela 26.01</h4>
<div>
Sobotnie rozmyślania o sensie organizowania lodowego żużla w Sanoku skłoniły mnie do spytania o opinię na ten temat <a href="http://walkakamila.pl/">Kamila Cieślara</a>, którego spotkałam przy śniadaniu.</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCCQNXaGDxAtsZdx3a-LvpZhnXuuTpyph4zZsFVPpnAhpXRqaePG5p2BT29MjwdgMm_O7vu3UibE18bI2QG1y_-jXGtmjQJQHOEDZdq7ybyaEi2T4rIvUBJSSkMW1MNo6oDm3k0Ar8kQs/s1600/Kamil+Cie%C5%9Blar.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCCQNXaGDxAtsZdx3a-LvpZhnXuuTpyph4zZsFVPpnAhpXRqaePG5p2BT29MjwdgMm_O7vu3UibE18bI2QG1y_-jXGtmjQJQHOEDZdq7ybyaEi2T4rIvUBJSSkMW1MNo6oDm3k0Ar8kQs/s1600/Kamil+Cie%C5%9Blar.jpg" height="213" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kamil Cieślar</td></tr>
</tbody></table>
<div>
- Powiem szczerze, że jednak klasyczny żużel jest dużo dużo atrakcyjniejszy dla oka, a taki żużel w Sanoku to jednak nie jest to co powinno być. Warto jednak to organizować, zawsze coś się dzieje w żużlu, także lepiej to organizować niż ma się nic nie dziać.</div>
<div>
Nie zabrakło również pytania o szansę na ponowną jazdę. Czy może się to udać?<br />
- Jasne, trzeba być pełnym nadziei. </div>
<div>
Kamil potwierdził również, że jeśli wróci to jazdy to oczywiście we Włókniarzu Częstochowa.</div>
<div>
Po tak miło rozpoczętym popołudniu, dodatkowo krótkiej wycieczce po sanockiej "starówce", należało kierować się na Błonie.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Na Torze Lodowym trafiliśmy akurat na konkurs rzutów karnych Niedźwiadków Sanok i polskich żużlowców - Łukasza Sówki, Tobiasza Musielaka i Artura Czai. Polska kadra nie dała jednak rady bramkarzowi i przegrała z młodymi hokeistami. Kolejną atrakcją były wyścigi vipów na łyżwach. Swoje umiejętności prezentowali między innymi Michał Łopaciński, Klaudia Szmaj czy wspomniani już żużlowcy. Ta rywalizacja bardzo rozgrzała kibiców i przyprawiła o dobry nastrój, bo kto nie lubi popatrzeć jak inni nabijają sobie siniaki. Następne były jazdy klasycznymi motocyklami, gdzie mogliśmy podziwiać Czeszkę Michaelę Krupickovą.</div>
<div>
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRiaiDlZmy-lc4U_bemTzKDP4v_CxIc1S51uHMx0f4q8Xjd4eNej0cWasmoCYekYaSM5sWTtbqrsi2iI5QAg3riCQ1EfltuxV3_adgXqVuRYk84JB9bofmZEK-FxGG7u2e6Bfe3zRuyJE/s1600/Dmitrij+Ko%25C5%2582takow.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRiaiDlZmy-lc4U_bemTzKDP4v_CxIc1S51uHMx0f4q8Xjd4eNej0cWasmoCYekYaSM5sWTtbqrsi2iI5QAg3riCQ1EfltuxV3_adgXqVuRYk84JB9bofmZEK-FxGG7u2e6Bfe3zRuyJE/s1600/Dmitrij+Ko%25C5%2582takow.JPG" height="204" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dmitrij Kołtakow</td></tr>
</tbody></table>
<div>
Do stawki zawodników, której udało się awansować w sobotę dołączyło jeszcze ośmiu nominowanych jeźdźców. Wszyscy bardzo liczyli na Grzegorza Knappa, który zapowiedział, że ma bardzo dużo ochotę na zwycięstwo. Jednak tego dnia już od pierwszego biegu widać było, że nominowana ósemka to zawodnicy z najwyższej półki. Na wirażach brakowało im dosłownie kilkunastu centymetrów by dosłownie położyć się na torze. Osiągali niesamowitą prędkość co bardzo dobrze dało się odczuć, kiedy stało się zaraz przy barierce oddzielającej od startu. </div>
<div>
Po raz kolejny świetną formę prezentował <b>Igor Kononow</b> (3,2,3,3), którego w czwartym biegu wyprzedził Dmitrij Kołtakow. Sam <b>Dmitrij </b>(d,3,3,3) zdefektował w swoim pierwszym pojedynku, jednak już do końca zawodów utrzymywał dobrą formę. <b>Grzegorz Knapp</b> (2,1,2,w), mimo dopingu fanów musiał uznać wyższość swoich rywali. Rzadko cieszyliśmy się widokiem Grzesia prowadzącego stawkę. Rosjanie liczyli bardzo na <b>Nikołaja Krasnikowa</b> (2,2,3,3), który musiał przeboleć porażkę ze swoim rodakiem Dmitrijem. Nikołaja dopadł niesamowity pech, kiedy podczas półfinału zanotował defekt i nie miał już szans na półfinał. <b>Per Olov Serenius</b> (3,1,2,2) mimo dużej dominacji podczas sobotnich zmagań tym razem </div>
<div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCJkCoEIMCtdpqTNaSc8aXs5t25P6ElOlULrTJC1i4fU_7LgUvNoRAtaLbpSb3YoSLqjcuevXzYGVmVXaIhPg4zp51ttNo5y_OHw4EU0-61WJM6xRcbN5yi9N97YXdG3C5VkzNK5C4oh0/s1600/Niko%C5%82aj+Krasnikow.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCJkCoEIMCtdpqTNaSc8aXs5t25P6ElOlULrTJC1i4fU_7LgUvNoRAtaLbpSb3YoSLqjcuevXzYGVmVXaIhPg4zp51ttNo5y_OHw4EU0-61WJM6xRcbN5yi9N97YXdG3C5VkzNK5C4oh0/s1600/Niko%C5%82aj+Krasnikow.JPG" height="207" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Nikołaj Krasnikow</td></tr>
</tbody></table>
również musiał odpuścić i uważać na młodszych rywali, którzy dawali z siebie wszystko. Austriacy mogą być dumni z <b>Franza Zorna</b> (2,1,3,3), który w rundzie zasadniczej pokazywał swoją wyższość nad Szwedem <b>Stefanem Svenssonem</b> (3,1,2,2), by w końcu pokonać go w wielkim finale. </div>
<div>
Podczas zawodów nie zabrakło również wręcz przerażających i niesamowitych upadków. Zawodnicy "wylatywali" za ogrodzenie (oczywiście zaraz też wstawali cali i zdrowi) oraz, gdy już prawie leżeli na torze, nagle jakimś cudem stawiali maszyny i jechali dalej!</div>
<div>
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRK2MKlPEdodOaS_9UMy_7E_XO3PyJjTZgCpsK9dG0ex6lJsQtlyB6soDEoDe1ivQRys36FrjFWdlAdtKE3y-DsroKYdhB1Vhg80xtZGpkfRdwlmF9SkMqUTBr8AJB7RsGToxcVVcRpHs/s1600/podium+sanok.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRK2MKlPEdodOaS_9UMy_7E_XO3PyJjTZgCpsK9dG0ex6lJsQtlyB6soDEoDe1ivQRys36FrjFWdlAdtKE3y-DsroKYdhB1Vhg80xtZGpkfRdwlmF9SkMqUTBr8AJB7RsGToxcVVcRpHs/s1600/podium+sanok.JPG" height="257" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Podium VII Ice Racing Sanok Cup</td></tr>
</tbody></table>
<div>
<b>Wyniki VII Ice Racing Sanok Cup</b><br />
1. <span style="color: #ffe599;">Dmitrij Kołtakow</span><br />
2. <span style="color: #cccccc;">Igor Kononow</span></div>
<div>
3. <span style="color: #b45f06;">Franz Zorn</span> </div>
<div>
4. Stefan Svensson</div>
<div>
5. Nikołaj Krasnikow</div>
<div>
6. Per Olov Serenius</div>
<div>
7. Grzegorz Knapp</div>
<div>
8. Max Niedermaier</div>
<div>
9. Jan Klatovsky</div>
<div>
10. Gunther Bauer</div>
<div>
11. Andrej Divis</div>
<div>
13. Sven Holstein</div>
<div>
14. Tommy Flyktman (nie startował)</div>
<div>
15. Lukas Hutla (nie startował)</div>
<div>
<br /></div>
<div>
W niedzielę było trochę cieplej niż dzień wcześniej, jednak kibice nadal praktykowali chowanie się do hallu podczas przerw. W owym sławnym hallu odbywały się również rozmowy organizatorów nad rozdawaniem medali, gdyż czas antenowy nie pozwalał na podarowanie wszystkich, dlatego postanowiono część przekazać zawodnikom... w szatni! Żużlowcy, redaktorzy oraz Kuba Barański (<a href="https://www.facebook.com/photo.php?v=237459463100103&stream_ref=10">tutaj mam z nim mały filmik</a>) spacerowali między kibicami, Kamil Cieślar oglądał zawody z MOSiRowej kawiarenki, więc ze wszystkimi czuło się niesamowitą więź. Gwiazdy były dosłownie na wyciągnięcie ręki, co zdarza się rzadko. Panował klimat prawdziwie rodzinny i uprzejmy, tak, jakbyśmy byli na zawodach organizowanych dla wybranego grona. I gdyby nie przeraźliwe zimno - chciałabym, aby zawody trwały jeszcze dłużej. Jednak po zakończonych wyścigach, rozdaniu pucharów i fajerwerkach przyszedł czas powrotu.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Myślę, że Sanok Cup został oficjalnie wpisany w nasz rodzinny żużlowy kalendarz, a w przyszłym roku przyjadę do podkarpackiego nastawiona jeszcze bardziej pozytywnie. Każdemu miłośnikowi czarnego sportu polecam wypad na lodowy żużel, jednak uprzednio proszę zaopatrzyć się w trzy pary skarpet :). A jeśli ktoś zapomni - sanocka ice rodzina na pewno go rozgrzeje.<br />
<br />
<span style="font-size: x-small;"><i>zdjęcia: własne, <a href="http://www.sportowefakty.pl/zuzel">Sportowe Fakty</a></i></span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
Weronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8326858926504377724.post-20884710798895947962013-12-27T22:25:00.004+01:002013-12-28T12:09:38.638+01:00Jasnowidzenie cz. 2 Apator<h2>
Aniołowie się radują</h2>
<h3>
W związku ze świętami kolejny pod lupę idzie anielski Apator Toruń, bez wątpienia duży skandalista tego sezonu. Skandalista, ale czy przegrany?</h3>
<div>
Zaczęło się już podczas okienka transferowego. Wielki szok i niedowierzanie - Tomasz Gollob opuszcza Stal Gorzów i przechodzi do Apatora! Kibice Gorzowa - oburzeni, kibice Torunia - oburzeni jeszcze bardziej! W tym gronie sprawa kończy się oficjalnym bojkotem ze strony młyna żółto-niebiesko-białych, który nie pojawia się na żadnym z meczy na MotoArenie. Przeciwnicy takiej postawy zarzucali szalikowcom, że żądają wyników, podczas kiedy nie chcą przyjąć tak dobrego zawodnika. Do taki sytuacji dochodzi jednak co roku, gdyż zawsze jakiś zawodnik szokuje nas swoją zmianą pracodawcy. W każdym bądź razie zaistniały problem wzbudził niemałe poruszenie w świecie żużlowym.<br />
<br />
<h4 style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Ci, którzy dostali mistrzów</span></h4>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE_KKo0CsHAE3BgdekxQVfKera-4M6ikcu2pZCl8lcsYMxyYRGd7AxO5qTs3XdcZ2TZliVdFpOlhAnA25j3MbJ2uD1ajOjzAEYjc_2iIn_ZWmJPA9JR_70iYyFLKQxr4YVVfWYdVB6u3M/s1600/Zrzut+ekranu+2013-12-25+o+00.11.20.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="593" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE_KKo0CsHAE3BgdekxQVfKera-4M6ikcu2pZCl8lcsYMxyYRGd7AxO5qTs3XdcZ2TZliVdFpOlhAnA25j3MbJ2uD1ajOjzAEYjc_2iIn_ZWmJPA9JR_70iYyFLKQxr4YVVfWYdVB6u3M/s640/Zrzut+ekranu+2013-12-25+o+00.11.20.png" width="640" /></a></div>
<br />
Skład Torunia wyglądał imponująco. Znakomity <b>Chris Holder</b>, który w 2012 zdobywa tytuł Indywidualnego Mistrza Świata i bez wątpienia uważany jest faktycznie za tego najlepszego. Na polskich torach również jest nie do zastąpienia, klasa sama w sobie, jazda na najwyższym poziomie.<br />
Kolejny -<b> Darcy Ward</b> - dostaje możliwość wzięcia udziału w cyklu Grand Prix, jednak odmawia ze względu na ilość zawodników z jednego klubu, by móc spokojnie reprezentować Anioły. To jednak nie ma wpływu na jego znakomita jazdę i charyzmę tego młodego chłopaka.<br />
Lider Aniołków -<b> Ryan Sullivan</b> jest już trochę mniej kochany przez kibiców, gdy widzą na horyzoncie możliwość reprezentowania Apatora przez Tomasza Golloba. Uważają, że obcokrajowiec powinien odstąpić stołek lidera naszemu reprezentantowi i zwolnić tempo.<br />
W obsadzie biegów juniorskich swoją szansę mają dostać <b>Kamil</b> oraz <b>Emil Pulczyńscy</b>. Posada ma znaleźc się również dla <b>Łukasza</b> i <b>Pawła Przedpełskich</b>.<br />
<br />
<h4 style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Nieszczęścia jeżdżą parami</span></h4>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Losy toruńskiej drużyny powinny być podawane w podręcznikach jako przykład wielkiego nieszczęścia.<br />
Sezon jeszcze dobrze sie nie zaczął, kiedy koniec kariery ogłosił <b>Ryan Sullivan</b>. Kontuzja ręki nie pozwalała mu na kontynuowanie jazdy, a dodatkowo nie zgadzał się z nowymi zasadami wprowadzonymi przez zarząd Ekstraligi.<br />
Kiedy wreszcie mecze się zaczęły, przyszła kontuzja <b>Darcy'ego</b> podczas Grand Prix w Goeteborgu - złamanie łopatki. To wykluczyło zawodnika na aż siedem spotkań ligowych, podczas jego nieobecności stosowane było zastępstwo zawodnika.<br />
W trakcie sezonu za największą tragedię dla Torunia uważa się kontuzję <b>Chrisa Holdera</b>, której doznał podczas meczu Poole Pirates vs Coventry Bees. Złamanie przedramienia, kości biodra i pięty - taki wyrok podali lekarze. Holder skończył na tymczasowym wózku i już od lipca nie mógł reprezentować barw Apatora.<br />
Ciosem w plecy został bez wątpienia upadek Taia Woffindena i <b>Tomasza Golloba</b> podczas Grand Prix w Sztokholmie. Tomek doznał wstrząśnienia mózgu i przesunięcia kręgu w kręgosłupie co wykluczyło go ze startów w ostatnim meczu ligowym.<br />
<br />
<h4 style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Wszyscy mówią o żużlu</span></h4>
<br />
Bez wątpienia po finale Drużynowych Mistrzostw Polski 2013 cała Polska huczała przez chwilę o okropnym zachowaniu zarządu Unibaxu, który wycofał swoją drużynę z meczu o tytuł najlepszej. Jak wiemy dzisiaj - zawodnicy jechać chcieli, "góra" - nie bardzo. Tłumaczone to było niedyspozycją spowodowaną brakiem Golloba, jednak takie wytłumaczenie na pewno nie jest przekonywujące. Finał się nie odbył, Falubazowi przyznano tytuł DMP, a Toruń zapłacił wysoką karę:<br />
* rozpoczęcie rozgrywek z 8 punktami ujemnymi,<br />
* 600 000 zł dla Falubazu Zielona Góra,<br />
* 243 000 zł dla Ekstraligi,<br />
* 200 000 zł dla trzech organizacji charytatywnych,<br />
* jeden mecz, na który bilety mają kosztować nie więcej niż 1zł.<br />
Skończyło się jak się skończyło, czarny sport został wsławiony, jednak mało chlubnie - nie warto rozgrzebywać mrowiska.<br />
<br />
<h4 style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Będzie upragnione mistrzostwo?</span></h4>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggjRVNgFhAKy5DzrfjZos9L2Pje5PKScAnjSGfrjsB8yjuVo3Fzv1MTRbQW_A9nZpejOCgknAiLDZtigl79lfSEE4FplPo5WK8b8ec9RCKX62OSKnUZFoUnbnUF7awdAvHBBz9DJcWkpA/s1600/Zrzut+ekranu+2013-12-27+o+21.57.05.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggjRVNgFhAKy5DzrfjZos9L2Pje5PKScAnjSGfrjsB8yjuVo3Fzv1MTRbQW_A9nZpejOCgknAiLDZtigl79lfSEE4FplPo5WK8b8ec9RCKX62OSKnUZFoUnbnUF7awdAvHBBz9DJcWkpA/s640/Zrzut+ekranu+2013-12-27+o+21.57.05.png" width="484" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Po raz kolejny klub z Torunia buduje bardzo silny skład. Składa się on praktycznie z samych mistrzów plus zawodników, którzy w tym sezonie pokazali na co ich stać. A stać ich na bardzo dużo.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Fundamentem drużyny będą na pewno <b>Tomasz Gollob</b> i <b>Emil Sajfutdinow</b>. Nie wiem jak będzie wyglądała forma <b>Holdera</b> po tak długiej przerwie, jednak oby była jak najlepsza. <b>Darcy</b>, jak to młody chłopak, pewnie będzie szalał na torze. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dość kontrowersyjnym transferem, szczególnie dla kibiców Włókniarza były "przenosiny" <b>Rosyjskiej Torpedy</b> do żółto-niebiesko-białych. Po raz kolejny Anioły zaskakują nas jakimś kontraktem, w który ciężko uwierzyć. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Myślę, że mniej znani są <b>Max Fricke</b> i <b>Wiktor Kułakow</b>. Pierwszy jest Indywidualnym Mistrzem Australii, drugi natomiast w 2013 przybierał barwy ROW Rybnik. Te ruchy na pewno nie są przypadkowe i zarząd Torunia ma jakiegoś asa w rękawie. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jazda na pozycji juniorskiej może przypaść <b>Oskarowi Fajferowi </b>i oczywiście niezastąpionemu <b>Pawłowi Przedpełskiemu.</b> O tę posadę na pewno będzie walczył <b>Oskar Ajtner-Gollob</b>.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Z klubem pożegnali się <b>Kamil</b> i <b>Emil Pulczyńscy</b> (obecnie Victoria Piła) oraz <b>Kamil Brzozowski </b>(obecnie Ostrovia Ostrów).</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Myślę, że po raz kolejny Apator będzie dla swoich przeciwników koszmarem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<h4 style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Mój skład:</span></h4>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
1. Tomasz Gollob</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
2. Adrian Miedziński</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
3. Chris Holder</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
4. Darcy Ward</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
5. Emil Sajfutdinow</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
6. Paweł Przedpełski</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
7. Oskar Fajfer</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Weronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8326858926504377724.post-22109589775490222912013-12-22T22:31:00.001+01:002013-12-22T22:31:38.021+01:00Jasnowidzenie cz. 1 Falubaz<h2>
Palec pod budkę, bo za minutkę...</h2>
<h3>
Zakończył się grudniowy okres transferowy. Jak wyszły na tym kluby? Jaki rodzaj przejażdżki je czeka? Poznajcie moje jasnowidzenie. </h3>
<h4>
Pierwszy pod lupę idzie<span style="color: yellow;"> Falubaz</span> <span style="color: white;">Zielona</span> <span style="color: lime;">Góra</span>, obecny Drużynowy Mistrz Polski. </h4>
<div>
W zeszłym sezonie klub pokazał bardzo dobrą jazdę na wysokim poziomie. Kibice nie mogli wstydzić się ani na meczach u siebie, ani na wyjazdach. Myszki wykazały niesamowitą pogodę ducha, zgranie w drużynie i duże ambicje, co zaowocowało złotym medalem rozgrywek Ekstraligi. Nie wiemy oczywiście jak potoczyłyby się ich losy, gdyby odbył się mecz finałowy, ale zostawmy już tę sprawę. </div>
<div>
<br /></div>
<h4 style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Porażki i sukcesy tego roku</span></h4>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjO90AZufyCFjTHUf-EhueAABqDDQZDPOLZRewvtzsOzWCBEANjZotBKpy8tSFYExAWhRvyC7H9YkvyZELL08-b6p3KT20NJYYRyzUyINfa36_C5mcd34rid4lFRoxgxY-BE3a6WGg9H_0/s1600/sk%C5%82ad+falubaz+2013.JPG" imageanchor="1"><img border="0" height="561" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjO90AZufyCFjTHUf-EhueAABqDDQZDPOLZRewvtzsOzWCBEANjZotBKpy8tSFYExAWhRvyC7H9YkvyZELL08-b6p3KT20NJYYRyzUyINfa36_C5mcd34rid4lFRoxgxY-BE3a6WGg9H_0/s640/sk%C5%82ad+falubaz+2013.JPG" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
Ten rok uważa się za wielki dla <b>Patryka Dudka</b>. Pokazywał niesamowitą jazdę, był w wyśmienitej formie. Do największych zdobyczy należą: Indywidualne Mistrzostwo Świata Juniorów, Młodzieżowe Indywidualne Mistrzostwo Polski oraz Drużynowy Puchar Świata. Z tej okazji został doceniony przez FIM i otrzymał tytuł "Rookie of the Year" (objawienie sezonu). W kontekście jazdy w Falubazie również nie mogliśmy narzekać na nudę. DuZers pokazał na co go stać, dzielnie zdobywał punkty dla swojej drużyny podczas biegów juniorskich. Teraz będzie musiał przestawić się na posadę seniora, co może nie być dla niego łatwe. Rafał Dobrucki uważa jednak, że Dudek nawet nie odczuje tej zmiany.<br />
Podczas "okienka" transferowego słyszało się o możliwości przejścia Patryka do Apatora Toruń, co bardzo nie spodobało się kibicom żółto-biało-zielonych. DuZers nie reprezentował innych barw od rozpoczęcia kariery w 2008 roku. Na (nie)szczęście w 2014 nadal będzie je reprezentował.<br />
Dobrą formę prezentowali oczywiście <b>Mały</b> oraz <b>Protas</b>. Takich zawodników może zazdrości Falubazowi każdy klub. Jarosław, który walczy w cyklu Grand Prix i jest "jeźdźcem" najwyższej klasy oraz Piotr, który nigdy się nie poddaje. Oni również przekazywali kibicom dobrą energię, szczególnie podczas wywiadów dla "Na żuzlu pytamy".<br />
Zawiódł swoją drużynę <b>Jonas Davidsson</b>, który w ligach innych krajów pokazywał świetną formę, natomiast w Ekstralidze nieradził sobie wcale, lub bardzo przeciętnie.Klub był bardzo niezadowolony z jego startów, liczono na odrodzenie podczas meczu finałowego, do którego jednak nie doszło.<br />
Para juniorska była oczywiście świetną parą, <b>Dudek</b> oraz <b>Adamczewski</b> dawali z siebie wszystko. Kilka razy miał okazję zadebiutować <b>Aleks Zgardziński</b>, częściej był on jednak wysyłany na zawody mlodzieżowe.<br />
<br />
<h4 style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Co nas czeka?</span></h4>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiP_uhystB2PTBu2guj0xJtfarxnrh1kHLYOKowkfXOErJKpS97IE4wI-P5PKLUfDzKC43e45BZCTzH8iHe37GFchPzBlutb81hXk4lH3kFA2J5Us8Gc8yqZu6SJojRLST0SdgsXga37SQ/s1600/sk%C5%82ad+falubaz+2014.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="620" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiP_uhystB2PTBu2guj0xJtfarxnrh1kHLYOKowkfXOErJKpS97IE4wI-P5PKLUfDzKC43e45BZCTzH8iHe37GFchPzBlutb81hXk4lH3kFA2J5Us8Gc8yqZu6SJojRLST0SdgsXga37SQ/s640/sk%C5%82ad+falubaz+2014.JPG" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Jak widać nie zmienia się bardzo kadra seniorska. Nadal będziemy mieli przyjemność oglądać <b>Jarosława Hampela</b>, <b>Piotra Protasiewicza</b> czy <b>Andreasa Jonssona</b>. Klub pożegnał się jednak z<b> Jonasem Davidssonem</b> (obecnie zawodnikiem Startu Gniezno).</div>
<div>
Do Zielonej Góry po roku spędzonym w Polonii Bydgoszcz wraca <b>Aleksandr Loktajev</b>. Sasza był głośno witany i dopingowany, gdy zawitał wraz z nową drużyną na W69. Bardzo cieszyło mnie, że Myszki z niego nie zrezygnowały i przyjęły z otwartymi rękoma.</div>
<div>
Jeden z zawodników przyszedł do Zielonej z Włókniarza Częstochowa. Jest to <b>Adam Strzelec</b>. Myślę, że może okazać się jeden z podstawowych juniorów i jeździć w parze razem z <b>Kamilem Adamczewskim</b>. Choć z drugiej strony nie wiem, czy nie będzie "podgryzany" przez <b>Alexa Zgardzińskiego</b>, który zasmakował w jeździe ligowej, a teraz miejsce zwolnił mu DuZers.<br />
Największą gwiazdą w kadrze juniorskiej jest oczywiście <b>Klaudia Szmaj</b>. Była dla Myszek nową maskotką i dzięki niej klub miał okazję trochę się wypromować. Zastanawia mnie, czy w nadchodzącym sezonie będzie miała okazję chociaż raz reprezentować barwy żółto-biało-zielone podczas meczu ligowego. Trzymam kciuki, by jej starty w zawodach młodzieżowych nie stały pod znakiem zapytania, lecz by mogła spokojnie pokazywać, co potrafią twarde kobiety.<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnXZJt8GRpIYg2JVOJ-MMlrwr16WqUtQxjBeCJa_-mA9Zpx2QhtIkPaAzFQT5ijnc3DKhs5SWIowgdVbBfhiTe_fx01sfYn7ZeiMO1hmzXAyJBZnpuXTenwNz1JCyT_FDZtn_SJ4YHDaI/s1600/SK%C5%81AD+FALUBAZ+2014.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnXZJt8GRpIYg2JVOJ-MMlrwr16WqUtQxjBeCJa_-mA9Zpx2QhtIkPaAzFQT5ijnc3DKhs5SWIowgdVbBfhiTe_fx01sfYn7ZeiMO1hmzXAyJBZnpuXTenwNz1JCyT_FDZtn_SJ4YHDaI/s400/SK%C5%81AD+FALUBAZ+2014.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">+ B. Kibała, K. Merena, A. Potoniec, K. Szmaj</td></tr>
</tbody></table>
<h4>
<br /></h4>
<h4 style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Co z obroną tytułu?</span></h4>
<br />
Mówi się, iż Falubaz stworzył skład "na lata", skład, ktory nie zawiedzie kibiców przynajmniej przez najbliższe dwa sezony. Co do tej opini zostawiam sobie pewien dystans, gdyż wiem jak bardzo moze zmieniać się forma zawodników. Wydaje mi się jednak, że Zielona Góra ma szansę na walczenie o najwyższy stopień podium. Posiada bardzo silny zespół, który dzięki temu, że praktycznie się nie zmienił, jest ze sobą bardzo zżyty i optymistycznie nastawiony do jazdy. Chłopcy oraz dziewczyna są gotowi na zmagania z Toruniem czy Częstochową. Oby <b>Rafał Dobrucki</b> prowadził drużynę jak najlepiej, a fani nadal wiernie i tak głośno dopingowali żółto-biało-zielonych.<br />
<br />
<h4 style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Mój skład:</span></h4>
<div style="text-align: center;">
1. Jarosław Hampel</div>
<div style="text-align: center;">
2. Piotr Protasiewicz</div>
<div style="text-align: center;">
3. Patryk Dudek</div>
<div style="text-align: center;">
4. Aleksandr Loktajev</div>
<div style="text-align: center;">
5. Andreas Jonsson</div>
<div style="text-align: center;">
6. Adam Strzelec</div>
<div style="text-align: center;">
7. Kamil Adamczewski</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br /></div>
<br />Weronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8326858926504377724.post-39279017564072052102013-12-08T17:09:00.000+01:002013-12-08T17:09:16.201+01:00Matka Boska Golloboska<h3>
Patrzę na to co się dzieje w Internetach i nie mogę wytrzymać. Kibice dostali białej gorączki po ogłoszeniu Tomasza Golloba, iż w rozgrywkach Grand Prix więcej nie wystąpi. Co Was tak ruszyło?</h3>
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCeWqXYQrOzoFXm6v-hinszrjZHrwlbBBN6vayVuW2AxSmrE8GxxPbXIHyIaC8eTh6p5Ws85PseHPoVqa38KkfSiySEzBdLqt7nE8hgQfdSXKLO0XP3mTuhk1oeZD9cwbsIHDDPARviUs/s1600/Tomasz+Gollob.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCeWqXYQrOzoFXm6v-hinszrjZHrwlbBBN6vayVuW2AxSmrE8GxxPbXIHyIaC8eTh6p5Ws85PseHPoVqa38KkfSiySEzBdLqt7nE8hgQfdSXKLO0XP3mTuhk1oeZD9cwbsIHDDPARviUs/s640/Tomasz+Gollob.jpg" width="426" /></a><b>Każdy fan czarnego sportu wie kim jest Pan G</b>. Przysługuje mu niepodważalna nazwa Najlepszego Polskiego Żużlowca ostatnich lat. Legenda. Osoba, którą ludzie czczą. Z tym określeniem oczywiście się zgadzam. Indywidualny Mistrz Świata z 2010, sześciokrotny zwycięzca Drużynowego Pucharu Świata, wielokrotny zwycięzca w rundzie Grand Prix. W polskiej lidze jego pierwszą drużyną była Polonia Bydgoszcz, gdzie zaczął jeździć w meczach w 1988. Następnie przewijał się przez Gdańsk, Tarnów, Gorzów, by obecnie znaleźć się w Toruniu.<br />
<br />
<b>Jego tegoroczna decyzja o przejściu do Apatora</b> wzbudziła ogromne kontrowersje. Po blisko czterech latach jazdy w barwach Stali Gorzów, Gollob opuszcza swoich kibiców i próbuje zdobyć sympatię Aniołów. Fani Torunia są mu jednak przeciwni i w ramach protestu - nie dopingują swojej drużyny podczas meczy na Motoarenie. Jak już wiemy - pozostanie tam na kolejny sezon, ale nie wiem jak przyjmie to młyn żółto-niebiesko-białych.<br />
<br />
Tym razem kontrowersja jest informacja, że <b>Tomasz Gollob odchodzi z cyklu Grand Prix</b>. I nie byłoby w <br />
tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie reakcja polskich kibiców. Przeglądam różne strony internetowe i non stop spotykam się z nagłówkami "Bez Tomasza GP to już nie GP", "Co będziemy teraz oglądać?", "Czy Tomasz podjął dobrą decyzję?", "Jeśli nie Tomasz, to kto?". Ludzie, co się z wami dzieje?!<br />
Zupełnie naturalne jest to, że wstrząsnęła nami ta nowina. Wiadomo, przyzwyczajeni jesteśmy do naszych kochanych Polaków - Jarka, Krzyśka i właśnie Tomka. Dużym ciosem jest brak jednego z nich, jednak nie możemy przesadzać i robić z tego tragedii porównywalnej do (odpukać) śmierci zawodnika. Nie możemy swoimi komentarzami, notkami, umniejszać innym zawodnikom reprezentującym Polskę. Najbardziej szkoda jest mi Jarka Hampela, który wiecznie żyje w cieniu Pana G. Osobiście darzę go niesamowitą sympatią, a jednak jego zasługi są mniej doceniane. Może stać na podium, któryś raz z kolei, być bliski tytułu Indywidualnego Mistrza Świata, a i tak część kibiców na tym miejscu będzie uznawała tylko i wyłącznie Golloba. Bo to legenda. Bo na jego jeździe byli wychowywani i nigdy nikt mu nie dorówna. To nie prawda.<br />
Nie popadajmy w paranoję. Tomek nie wykazał się za bardzo w tym roku podczas Grand Prix. Kiedy pisałam podsumowanie każdej rundy - dużo razy wspominałam o nim gdzieś na końcu, podając tylko ile punktów przywiózł, a nie były to imponujące liczby. Może czas zwolnić miejsce dla nowego, młodego zawodnika, który zabłyśnie podobnie jak nasz Gollob.<br />
<em style="background-color: white; border: 0px; color: #222222; font-family: Verdana, Tahoma, Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; margin: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;"><br /></em>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="background-color: #cfe2f3;"><em style="border: 0px; color: #222222; font-family: Verdana, Tahoma, Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; margin: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">Długo myślałem nad tą decyzją. 19 lat ścigałem się w cyklu Grand Prix. Wystarczy! Nie mam już 23 lat, jak nowokreowany mistrz świata Tai Woffinden. On i rok starszy Emil Sajfutdinow są na początku swojej kariery i oni muszą ścigać się w Grand Prix. Gdybym był w ich wieku, to z pewnością też chciałbym rywalizować w cyklu. Jestem w zupełnie innej sytuacji. Teraz cała "para" idzie w rozgrywki ligowe i turnieje </em><em style="border: 0px; font-family: Verdana, Tahoma, Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; margin: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">-</em><span style="font-family: Verdana, Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;"> </span><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><span style="line-height: 18px;">powiedział </span>Tomasz Gollob<span style="line-height: 18px;"> w rozmowie z dziennikiem </span><span style="border: 0px; line-height: 18px; margin: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;"><a href="http://www.nowosci.com.pl/look/nowosci/article.tpl?IdLanguage=17&IdPublication=6&NrIssue=2528&NrSection=2&NrArticle=255352&IdTag=36" style="border-bottom-color: rgb(226, 231, 236); border-bottom-style: solid; border-width: 0px; font-style: inherit; margin: 0px; padding: 0px; text-decoration: none; vertical-align: baseline;" target="_blank">Nowości</a></span><span style="font-size: 13px; line-height: 18px;">.</span></span></span></blockquote>
<br />
<br />
Mam nadzieję, że ta krótka refleksja przemówi trochę do rozumu tym, którzy uważają, że teraz nie ma po co oglądać walki o IMŚ. Jest! Wciąż są tam Polacy, wciąż walczą, wciąż chcą, byśmy byli z nich dumni! Bez Tomasza Golloba, rola i szansa Polski w tym rozgrywkach się NIE KOŃCZY. Przychodzi taki czas, że legendy muszą powiedzieć "dość!", bo inaczej oglądalibyśmy 100-letnich dziadków na motocyklach. Czas ustąpić miejsca młodym, by tak jak w naturze - zachodziła ciągła zmiana pokolenia.Weronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-8326858926504377724.post-86164779583120094652013-12-03T21:24:00.001+01:002013-12-03T21:24:10.335+01:00Jesienne krecie dołki<h3>
O Boże, mam doła. Coś mnie trzyma w mocnym przygnębieniu. Jednak w końcu wiem co to takiego - tęsknota za żużlem. </h3>
Zima jest dla mnie okresem totalnego wyłączenia z życia. Mogłabym zapaść w sen zimowy i nie wystawiać nosa nawet przez okno. Nie mam żadnych fascynujących zajęć na ten okres, sporty zimowe mnie nie ruszają, bo wiem, że wiążą się z tym przeszywającym chłodem. Dlatego piszę dzisiaj dla Was.<br />
Cierpię chyba na jakieś silne niedokrwienie dłoni, bo nawet w domu siedzę w rękawiczkach. Moje słynne gogle leżą na półce, ale za chwilę pójdę i założę je, by poczuć znowu żużlowe zapachy. Dobra, mam je już na sobie. Na tej samej półce stoi moja figurka zawodnika, która w sezonie wyznacza "Żużel Oczami Młodych On Tour". Nad łóżkiem wisi plakat Jarosława Hampela i dawne afisze oznajmujące, że w Lublinie będzie żużel. Obok mnie leży walizka z vlepami, które są dosłownie wszędzie. No właśnie - to wszystko przypomina mi o naszym kochanym sporcie.<br />
Lubię siadać wieczorami na łóżku i wyobrażać sobie, że jestem słynną dziennikarką sportową. Gęba, rozpoznawalna dzięki swojej nadzwyczajnej urodzie (oczywiście wiem, ze to się nie sprawdzi :), goglom na szyi oraz przyjaznemu nastawieniu. Gdzieś tam wchodzę do parku maszyn, zbijam piony z zawodnikami, rozpamiętuję ostatnią imprezę, lubiana i wkręcona w czarny sport. Najgorsze jest to, że z każdym dniem jestem coraz bardziej nakręcona na spełnienie tych marzeń, na staranie się, by zrobić wszystko dla moich wyobrażeń. A to nie jest wcale łatwe. Czasami boję się, że jest to wręcz niedostępne...<br />
Cieszę się, że ta zima nie jest totalnym odcięciem od żużla. Oczywiście na co dzień mam swoje "przedmioty", ale na szczęście mam również tego bloga i stronę. Mogę z Wami działać przez organizowanie konkursów, sprzedawanie vlep i codzienny kontakt. Wiadomo jednak, że nic nie zaklei tej dziury w sercu, jaką powoduje zima. W styczniu jadę do Sanoka na ice speedway i dosłownie kipię z radości, nie pamiętając, że do wyjazdu pozostały prawie dwa miesiące. Możliwe, że będę tam przeprowadzać wywiady z zawodnikami, co dodatkowo powoduje eksplozję radości. No i oczywiście relacja. Coś, co jest kwintesencją szczęścia.<br />
Ale chyba wszyscy przyznacie mi, że NIC nie zastąpi naszego kochanego sportu. Możemy zaklejać tęsknotę i udawać, że jest bardzo dobrze. Po raz setny oglądać najlepsze biegi, nadrabiać nieobejrzane zawody. Wyciągać kartki z autografami, programy, sprawdzać, segregować. Ja mogę po raz setny myć gogle, choć najlepiej sprawdzają się przy... myciu okien! Niedługo będę jeszcze zawieszać wzrok na nagiej klacie Emila Sajfutidnowa. Możemy nawet wspólnie patrzeć co dzieje się w składach drużyn, ale i tak każdy z nas rwie się by usłyszeć dźwięk motocykla żużlowego, poczuć adrenalinę, która staje w gardle oraz łzy napływające do oczu. Mam tak zawsze przed pierwszym biegiem i wiem, że nie jestem sama.<br />
Ale zima jeszcze nawet się nie zaczęła...<br />
Kończę tym smutnym akcentem. Jednak jeśli płaczecie z tęsknoty za żużlem - nie jesteście sami!<br />
Siema :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBf-RdMnaGpnWHr0FjdR9Iw1Oh3C-M_9GruC-zhmRICTHAsYEVMN2eRWElSAzoFparKMZbW9EVs8gR8GeniLRmEm8bvrWQijnzbjUcniJqVdL79QVUuy6UoilEfSRRr5VuQJBDELyW-hg/s1600/ice+speedway4.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBf-RdMnaGpnWHr0FjdR9Iw1Oh3C-M_9GruC-zhmRICTHAsYEVMN2eRWElSAzoFparKMZbW9EVs8gR8GeniLRmEm8bvrWQijnzbjUcniJqVdL79QVUuy6UoilEfSRRr5VuQJBDELyW-hg/s640/ice+speedway4.JPG" width="438" /></a></div>
<br />
<br />
<br />Weronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8326858926504377724.post-21198157655998087142013-11-28T18:48:00.002+01:002013-11-28T19:13:50.411+01:00Faceci bez nadzoruWiem, że dawno już tu nie byłam. Cierpię na brak czasu, wciąż. Czekam, aż zakończy się proces transferowy, poznamy pełne składy. Byłam proszona jeszcze o podsumowanie drużyn, wiec postaram się zrobić to przez świąteczny grudzień :)<br />
<br />
Dzisiaj mam dla Was opowiadanie, oczywiście żużlowe, ale z dodatkiem Biblii. Wcielę się w rolę menadżera drużyny z Częstochowy.<br />
<br />
Żużel poznałam jeszcze będąc w szkole podstawowej. Wtedy nie spodziewałam się, że tak bardzo wejdzie mi w krew. Zaczęło się głupio, bo od strony na facebook'u, następnie bloga, a potem poszło już samo. Od zawsze moim marzeniem było zostanie menadżerem jednej z drużyn, bycie blisko z zawodnikami i możliwość robienia czegoś dla tego pięknego sportu. Nie spodziewałam się, że moje pragnienia staną się prawdą.<br />
Dzisiaj nie mam czasu praktycznie na nic. Każdy kolejny tydzień skupia się na niedzielnych meczach, chłopakach, sprzętach i problemach. A te się nie kończą. Oprócz prowadzenia częstochowskich Lwów, mam na głowie jeszcze prowadzenie kadry Polski. Ostatnio ostro szykowaliśmy się na półfinał Drużynowego Pucharu Świata, kiedy Honorata Dudek przyniosła nam hiobową wieść - jej syn Patryk poślizgnął się i złamał rękę! O ironio! Chłopak wytrzymuje upadki na torze, a doznaje kontuzji podczas codziennych czynności. Nie obyło się więc bez zgrzytania zębami, ale trzeba było się pozbierać i kontynuować przygotowania do sobotniego DPŚ oraz meczu ligowego między Częstochową a Zieloną Górą.<br />
Na początku sezonu, niczym syn marnotrawny do naszego biało-zielonego składu powrócił Emil Sajfutdinow. Kibice bardzo liczyli na jego przybycie i w końcu się doczekali. Świetną formę na treningu prezentował Grigorij Łaguta, a jeszcze lepiej wiraże pokonywał Rune Holta. Dzięki takiemu dobremu przygotowaniu chłopaków mogłam skupić się na rozmowach z moimi reprezentantami Polski. Oni niestety nie mogli zrozumieć, że mamy coraz mniej czasu. Kiedy zjawiłam się na torze treningowym w Tarnowie, przed wejściem do parku maszyn zatrzymał mnie trener Marek Cieślak:<br />
- Weronika, ten półfinał to będzie istna droga krzyżowa! Oni się kłócą odkąd tylko przyjechali! Zrób coś z nimi, ja w takich warunkach nie będę pracować - krzyczał rozwścieczony.<br />
- Cudownie... - podobnie wkurzona ruszyłam w stronę parku - Tak to jest z facetami, nie można zostawić ich nawet na minutę samych!<br />
Kiedy wparowałam do pokoju zawodników, chłopaki przestraszyli się nie na żarty. Przed wejściem słyszałam kawałek ich kłótni, jednak z moim pojawieniem się - wszystko ucichło.<br />
- Co wy sobie wyobrażacie!? Mamy dzień do jednego z najważniejszego wydarzeń w żużlu, a wy robicie sobie wyrzuty! Na torze też będziecie się zajeżdżać?! Gdzie jest wasz duch drużyny?! - krzyczałam wściekła - Zastanówcie się wreszcie! Jazda na tor, macie rekordy wykręcać! - wyszłam, trzaskając drzwiami. W opanowaniu chłopaków pomógł mi również trener, który zaraz po mnie wszedł do zawodników i powiedział, że jeśli się nie uspokoją to spakują busy i pojadą do domu, a jutro będą jeździć bez ustawienia sprzętu. Oto i Sąd Ostateczny.<br />
W tym roku nie byliśmy pewni miejsca, gdzie odbywać się będzie finał Drużynowego Pucharu Świata. Każdy z nas liczył na toruńską Motoarenę, którą polscy zawodnicy znają i czują się na niej najlepiej. Była to nasza Ziemia Obiecana. Póki co musieliśmy jednak przebrnąć przez półfinał w Tarnowie, by mieć szanse na zdobycie zakazanego owocu - tytułu najlepszej drużyny świata. Tak więc chłopcy trenowali pod okiem pana Marka, a ja dopinałam ostatnie szczegóły dotyczące prezentacji drużyny, kevlarów, telewizji oraz innych mało istotnych rzeczy. Pod koniec dnia, kiedy stwierdziliśmy, że chłopcy są już w pełni gotowi na jutrzejszą jazdę - wznieśliśmy toast, który miał zwiastować nasze zwycięstwo.<br />
W sobotę rano dostałam wiadomość: "Rafał Szombierski ma zatrucie pokarmowe. Musimy wystawić kogo innego". Tego tylko brakowało. Najpierw Patryk, teraz zawodnik Włókniarza, który odpada z jutrzejszego meczu. Nie było sensu jechać do Częstochowy, kiedy za kilka godzin muszę być obecna tutaj, by wspierać chłopaków. Zostawiłam tę sprawę na głowie częstochowskiego trenera Grzegorza Dzikowskiego, a sama poświęciłam wszelką uwagę światowemu wydarzeniu. Tak jak przewidywaliśmy - Polacy nie mieli żadnych problemów i wygrali półfinały Drużynowego Pucharu Świata. Moi silni, młodzi chłopcy nie zawiedli i po raz kolejny pokazali kto rządzi w czarnym sporcie. Pełna optymizmu wracałam w nocy do Lwiątek, przekonana, że jutro pokażą na co ich stać.<br />
Nie spodziewałam się jednak, że w klubie zastanę istną Sodomę i Gomorę! Nie dość, że niedyspozycje spadły na mnie jak plagi egipskie to kolejną z nich było... świętowanie pełnoletności jednego z juniorów - Adama Strzelca! Zawodnicy byli przekonani, że sama będę mocno bawić się w Tarnowie po wygranej Polaków i nie zauważę ich niezbyt zadawalającej wydajności. Próbując znaleźć odpowiedzialnego za brak przygotowania chłopaków chodziłam od Annasza do Kajfasza, gdyż nikt nie chciał przyznać się do braku nadzoru.<br />
Drużyna Falubazu Zielona Góra była z góry skazywana na porażkę w tym spotkaniu. Wybrakowana po Drużynowym Pucharze Świata, dodatkowo kontuzja Patryka Dudka - to mówiło samo za siebie. Nasz team zbyt szybko jednak cieszył się zwycięstwem, gdyż spotkanie zakończyło się salomonowym wyrokiem. Kibice Lwów nie byli z niego zadowoleni, jednak ja z pewną radością przyjęłam naszą porażkę. Przegraliśmy z Myszkami 40:50, niczym Dawid i Goliat. Drużyna teoretycznie słabsza dała nam w kość, a ta teoretycznie lepsza - mam nadzieję, że czegoś się nauczyła. Ja na pewno - nigdy nie zostawiać mężczyzn bez nadzoru.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2r_UqfDIHZhyrjm13xRjdyxHJHhT9dkaik5Qd5_ikIyhMLj5-BRdQEcUICJYTAOUSKDzngKRQfx2Ke_Zj5Hp1VrQ2JK4ATKk-CWik_LPiYl42dABm2LNb29WsOdNG38FMVNbt06q_eyo/s1600/cz%C4%99stochowa3.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="366" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2r_UqfDIHZhyrjm13xRjdyxHJHhT9dkaik5Qd5_ikIyhMLj5-BRdQEcUICJYTAOUSKDzngKRQfx2Ke_Zj5Hp1VrQ2JK4ATKk-CWik_LPiYl42dABm2LNb29WsOdNG38FMVNbt06q_eyo/s640/cz%C4%99stochowa3.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />Weronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8326858926504377724.post-81023838762179844632013-11-08T20:21:00.001+01:002013-11-08T20:21:29.211+01:00Chłopcy radarowcy (część 2)Wreszcie doczekaliście się kolejnego podsumowania zawodników. Przepraszam, że tyle to trwało ale cierpię na nagminny brak czasu.<br />
<br />
<h2>
Lepszy wróbel w garści niż gołąb co wilka nosił</h2>
<h3>
Dzisiaj druga część podsumowania poczynań naszych chłopców. Teraz dopiero zaczyna się dziać, kiedy pojawiają się pierwsze plotki o ewentualnych zmianach klubów. No zobaczymy co to będzie...</h3>
<h3>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrWyEm5M9TsWLXtLfFO9KRFYUDRJ26ExgqCyQtBE6bnvFFPGAXgNIEplXgnaf68XwU5A4r5YMtPKa-P-wYJ6J-uo93JZMT7VRY3GZhPFfapKCERZTRzcWQ05YCg-mGUxtLrwLu_KoCzmk/s1600/Greg+Hancock.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrWyEm5M9TsWLXtLfFO9KRFYUDRJ26ExgqCyQtBE6bnvFFPGAXgNIEplXgnaf68XwU5A4r5YMtPKa-P-wYJ6J-uo93JZMT7VRY3GZhPFfapKCERZTRzcWQ05YCg-mGUxtLrwLu_KoCzmk/s400/Greg+Hancock.JPG" width="266" /></a></h3>
<h4>
Profesorek wozi uczniów - Greg Hancock</h4>
43-letni Amerykanin z każdym rokiem zadziwia wciąż tak samo znakomitą formą! Naprawdę, wszyscy młodzi powinni kłaniać się przed nim do ziemi, gdyż pokazuje, że należy do czołówki "najlepszych żużlowców świata".<br />
W tym roku odniósł zwycięstwo na torze w Daugavpils, gdzie pozostaje niepokonany. Drugie miejsce zajął podczas rozgrywek GP w Toruniu. Cały cykl zakończył na czwartym miejscu! To wręcz zaskakująco-imponujący wynik jak na żużlowego "dziadka".<br />
Niefortunnie wyszedł mu tylko wybór Ekstraligowego klubu. Greg miał szczęście do zmieniania drużyn, gdyż każdy jego nowy team zdobywał Drużynowe Mistrzostwo Polski (Falubaz 2011, Tarnów 2012). Polonia Bydgoszcz spadła niestety do I ligi i tym razem zasada "do trzech razy sztuka" nie zadziałała.<br />
Mimo to Hancock nadal pokazuje, że bardzo dobrze wie jak jeździć skutecznie i nie da się tak łatwo wygryźć młodym.<br />
<br />
<br />
<h4>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVMki6CkIU5xnbPiK8mjsM3VElA-cXcZQfG_hEKhoK6-eFCcAzc7EvfUHwPAxUZANtmEcHDLc0ei4eAfyWRj6Bu3seU-iBvjTOoquU6EU6GMEUKrCTHSj5LYojdWyReD8-DQNLOtGAxcc/s1600/Darcy+Ward.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVMki6CkIU5xnbPiK8mjsM3VElA-cXcZQfG_hEKhoK6-eFCcAzc7EvfUHwPAxUZANtmEcHDLc0ei4eAfyWRj6Bu3seU-iBvjTOoquU6EU6GMEUKrCTHSj5LYojdWyReD8-DQNLOtGAxcc/s400/Darcy+Ward.jpg" width="266" /></a></h4>
<h4>
<br /></h4>
<h4>
<br /></h4>
<h4>
Nas nie dogoniat - Darcy Ward</h4>
Myślę, że FIM jest bardzo zadowolone za przyznanie temu 21-letniemu austrlijczykowi dzikiej karty Grand Prix. Darky pokazał w tym roku dużo!<br />
Zaczynając od jego pierwszych wygranych zawodów Grand Prix z 29 czerwca w Kopenhadze. Cały cykl zakończył na 8 miejscu, więc jako ostatni załapał się "z biegu" do pewnej ósemki. To jest zdecydowanie duzy sukces jak na zawodnika, który uzyskał dziką kartę.<br />
A co do jazdy Ward'a - nie mam zastrzeżeń. Był niesamowicie szybki na dystansie i tylko obserwowałam, jak jego charakterystyczny kevlar przedziera się między zawodnikami, żeby za chwuilę wysunąc się na dalekie proawdzenie. Zazdrościłam toruniowi takiego zawodnika.<br />
Sam Darky natomiast zaczął ten rok od pewnego niemiłego incydentu, kiedy prowadził pod wpływem alkoholu i narkotyków mały motocykl. Narkotyki to oczywiście tylko jeden joint, a sam Ward tłumaczył się tak:<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i style="color: #333333; font-family: Tahoma, Verdana, Arial, sans-serif; line-height: 16px;">Chciałbym także powiedzieć, że tej nocy byłem w parku za domem moich rodziców na motocyklu o pojemności 50cc z dwoma znajomymi, kiedy zobaczyłem, że policja jedzie przez park. Gdy zobaczyłem policję, to spanikowałem i pojechałem w dół alejki w kierunku domu. Gdy policjanci przyszli do domu, współpracowałem z nimi. Jeżeli chodzi o marihuanę, to było coś co zrobiłem tej nocy, ale tylko tej nocy.</i></blockquote>
To dopiero ziółko :)<br />
<br />
<br />
<h4>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnjbFOdCa3a9HYAbmiOhccIECwex16MD3pccas0xXnAu18ftjytneHw7ANKjqGZ0kdDjoa-agCJ6APOUUduqDAYw45GbV4oHna3PYlN5dDuHGNb3o-7BiqS-BeqcMaBnIiHpWnUXd2FKY/s1600/Grigorij+%C5%81aguta.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnjbFOdCa3a9HYAbmiOhccIECwex16MD3pccas0xXnAu18ftjytneHw7ANKjqGZ0kdDjoa-agCJ6APOUUduqDAYw45GbV4oHna3PYlN5dDuHGNb3o-7BiqS-BeqcMaBnIiHpWnUXd2FKY/s400/Grigorij+%C5%81aguta.jpg" width="267" /></a>Pan Wieczny Uśmiech - Grigorij Łaguta</h4>
Mam napisać, że Grisza jest Rosjaninem i cichy riderem. Koniec :D<br />
Dobrze, a teraz powaga. 29-letni zawodnik z Rosji był miły bonusem dla Włókniarza. Nie będę pisać o pięknej braterskiej miłości Griszy i Atrioma, choć silnie ją uwielbiam.<br />
dużym zaskoczeniem dla wszystkich kibiców było nie przyznanie Grigorijowi dzikiej karty do startów w GP 2014. Świetnie radził sobie w Indywidualnych Mistrzostwach Europy, nawet zakwalifikował się do zawodów, które miały odbyć się w przyszłym roku.<br />
w tym sezonie Grisza pokazał, że jest jednym z najlepszych i najpogodniejszych żużlowców. Sam mówi, że świetnie czuje się z kibicami Lwów.<br />
W sezonie stanął jednak przed bardzo zaskakującą sytuacją. Podczas dojeżdżania na pierwszy mecz o brązowy medal między Tarnowem a Włókniarzem jego bus się zepsuł! Na szczęście po zawodnika wyjechał Janusz Ślączka, a Grisza zdążył wziąć tylko kask i kevlar. Motocykle, które pozostały w aucie, musiały być zastąpione maszynami Artura Czai. Taki sposobem Rosjanin dojechał na swój drugi wyścig.<br />
<br />
<br />
<h4>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxdm85E0poSlIKEV8HhUdByJ4XSfZwSV5s1q4d7jVuBTvHSY-UqK90teLbIj87QWNDPdTebem4ro7htNvuZzNnovkhcA-BuoWIF5_eTZTJaQD-1zw_8tHZC5YSWUdcGTJ4LrnDWybZC7Y/s1600/Maciej+Janowski.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxdm85E0poSlIKEV8HhUdByJ4XSfZwSV5s1q4d7jVuBTvHSY-UqK90teLbIj87QWNDPdTebem4ro7htNvuZzNnovkhcA-BuoWIF5_eTZTJaQD-1zw_8tHZC5YSWUdcGTJ4LrnDWybZC7Y/s400/Maciej+Janowski.jpg" width="320" /></a>Ledwie zjawiasz się tu a już przy tobie zgraja... - Maciej Janowski</h4>
<br />
Po raz kolejny najpierw rozważę kwestie urody zawodnika :) Bo chyba każda pani przyzna mi, że Magic <br />
należy do mężczyzn, którzy silnie przyciągają naszą uwagę. A jeśli któraś z was nie widziała go na żywo - jest jeszcze lepszy niż na zdjęciach!<br />
Już drodzy panowie, wracam do kwestii ważnych.<br />
Dla Maćka był to pierwszy sezon na posadzie seniora. Mówiono, że zawodnikom bardzo ciężko jest się przerzucić na taki układ i mimo, że dla nas to tak naprawdę tylko zmiana miejsca w składzie, trochę więcej jazdy i większa liczba wiosen - dla żużlowców jest to duża zmiana. Tę dużą zmianę dało się zauważyć, ponieważ Janosiowi na początku sezonu nie szło wcale za dobrze. Było mi bardzo przykro, gdyż też dla niego pojechałam ze złamaną nogą do Tarnowa na DMP 2012. Na szczęście chłopak się podciągnął, razem z Reprezentacją Polski wywalczył Drużynowy Puchar Świata.<br />
Teraz natomiast toczy się bój o jego osobę między Wrocławiem a Tarnowem. Gdzie będzie - przekonamy się w przyszłym tygodniu.<br />
<br />
<br />
<br />Weronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8326858926504377724.post-65214609016950178492013-10-26T17:56:00.001+02:002014-01-24T21:55:31.417+01:00Chłopcy radarowcy (część 1 i pół)Tym razem przyszła pora na podsumowanie pracy niektórych zawodników w tym sezonie. Dzisiaj pokazuję wam pierwszą część podsumowania, więc piszcie w komentarzach kogo jeszcze chcielibyście tu zobaczyć.<br />
<br />
<h2>
Kto na zimne dmucha, temu bije dzwon</h2>
<h3>
W tym sezonie przeżyliśmy tyle zaskoczeń i szoków, że nasze serca mogłyby wnieść pozwy o próby morderstwa. Zawodnicy pokazali, że żużel to sport zupełnie nieprzewidywalny.</h3>
<h4>
</h4>
<h4>
Na sam początek Mistrz - <b>Tai Woffinden</b></h4>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijEPbJtZb_zxia0eEXvHWxkSwndBMc-Y62T-4BoDWFEACCyzCbM-YJQAkuzgvkPpjRrDQfANAEzt2e5i2_4cAG44odsT4RgX-uAyk2M53OBsamf6Kc6P2rZSLB2b_JApKt4U7FYC1bcKA/s1600/Tai+Woffinden.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijEPbJtZb_zxia0eEXvHWxkSwndBMc-Y62T-4BoDWFEACCyzCbM-YJQAkuzgvkPpjRrDQfANAEzt2e5i2_4cAG44odsT4RgX-uAyk2M53OBsamf6Kc6P2rZSLB2b_JApKt4U7FYC1bcKA/s400/Tai+Woffinden.jpg" height="400" width="266" /></a></div>
<div>
23-letni Anglik, zawodnik Sparty Wrocław, bardzo namieszał w żużlu w tym roku. Określano go mianem "najlepszego zawodnika", kiedy dzięki niemu Wrocław nie spadł do I ligi. Nazwa ta okazała się jak najbardziej słuszna.</div>
<div>
W cyklu Grand Prix walkę punktową stoczył z Emilem Sajfutdinowem, z której zresztą wrócił z tarczą. Mimo to w tym samym cyklu odniósł tylko jedno cząstkowe zwycięstwo w Pradze. Na podium stawał pięć razy, a nawet sześć wliczając główną "koronację". Pokazywał zawodnikom niesamowicie dobrą jazdę, ale podpadł kibicom z Polski, kiedy podczas zawodów w Szwecji wjechał w Tomasza Golloba. Tajski przeprosił za swoje zachowanie, a Chudemu pożyczył powrotu do zdrowia. Dla niego samego tak kraksa również nie wyszła na dobre, gdyż doznał kontuzji obojczyka.</div>
<div>
Obecnie jest Indywidualnym Mistrzem Świata na Żużlu, ale za pewnie w przyszłym sezonie będzie musiał bardzo mocno walczyć o utrzymanie tytułu. </div>
<div>
<br /></div>
<h4>
</h4>
<h4>
</h4>
<h4>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBhrDc_C2g4SH8SXiyaO-twxgLt2_7hMP9UoPm6zzy5H_shwAtj8ir5DL4GcECm8OLFtwGT2gxBDY969dJNffxYJ1-rQUP4qW97t-05_PHVE7LfrKZwRtkpUiAokjPaRFiUtP5AdytuMg/s1600/Emil+Sajfutdinow.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBhrDc_C2g4SH8SXiyaO-twxgLt2_7hMP9UoPm6zzy5H_shwAtj8ir5DL4GcECm8OLFtwGT2gxBDY969dJNffxYJ1-rQUP4qW97t-05_PHVE7LfrKZwRtkpUiAokjPaRFiUtP5AdytuMg/s400/Emil+Sajfutdinow.jpg" height="400" width="266" /></a></h4>
<h4>
</h4>
<h4>
Mój wielki przegrany - Emil Sajfutdinow</h4>
<div>
Rosyjska Torpeda przeciwko której byli wszyscy bogowie. Ten 24-latek nie miał łatwego sezonu. Musiał zmagać się z chorobą, a następnie śmiercią ojca oraz kontuzją śródstopia.</div>
<div>
Bardzo zadowoleni mogą być z niego kibice Włókniarza Częstochowa, gdyż pokazywał niesamowicie dobrą jazdę i był, mówiąc szczerze - najlepszy z najlepszych. To jemu przypinano "plakietkę Mistrza", natomiast on sam umacniał nas w przekonaniu, że nikt go nie pokona.</div>
<div>
W cyklu GP na podium stawał cztery razy, w tym trzy razy jako zwycięzca! Podobnie było w zawodach SEC, gdzie wygrał finały w Gdańsku oraz Togliatti. Niestety - 31 sierpnia doszło do koszmarnej kraksy Emila z Adrianem Miedzińskim, w skutek której Rosjanin nie pojawił się na torze do końca sezonu. To spowodowało, że tytuł Indywidualnego Mistrza Świata otrzymał Tai Woffinden, a Indywidualnego Mistrza Europy - Martin Vaculik.</div>
<div>
Myślę, że w przyszłym roku Sajfutdinow pokaże, że jego forma nie zmalała i nadal jest najlepszy :)</div>
<h4>
</h4>
<div>
<br /></div>
<h4>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvpeX3x1sQbC7Zscgt5sW9GJwE1YjC1zX-_LSsxKQgRtKaLIImebLXFKAa8gayZxozQwkjBCu7x1xVRteeClgxb3BDQpnqQlYw5dPoOD6-vd855hF_IRwQbrZ49-P20wdcitIcSMttICQ/s1600/Tomasz+Gollob.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvpeX3x1sQbC7Zscgt5sW9GJwE1YjC1zX-_LSsxKQgRtKaLIImebLXFKAa8gayZxozQwkjBCu7x1xVRteeClgxb3BDQpnqQlYw5dPoOD6-vd855hF_IRwQbrZ49-P20wdcitIcSMttICQ/s400/Tomasz+Gollob.jpg" height="400" width="266" /></a></h4>
<h4>
</h4>
<h4>
Forma zmienna niczym kobieta - Tomasz Gollob</h4>
<div>
42-letnia, wciąż jeżdżąca legenda polskiego speedway'a według mnie zaczyna się trochę "psuć". Na samym początku sezonu Chudy wzbudza oburzenie wśród kibiców Gorzowa oraz Torunia - zostawia Stal dla Apatora. Skutkuje to protestem młyna Aniołów i ich nieobecnością na meczach na Motoarenie. </div>
<div>
Co do jazdy to Tomek nie pokazuje zbyt wiele. Oczywiście - akcje a la Gollob zawsze są obecne, wtedy Polak staje się ulubieńcem tłumu oraz komentatorów, ale patrząc przez pryzmat wszystkich zawodów - bywało lepiej. Oglądając niektóre jazdy - chociażby w Gorzowie (nie wspomnę, że najlepiej znał tor) bardzo mocno się za niego wstydziłam, kiedy kończył rywalizację na 14 miejscu.</div>
<div>
Chudy nie załapał się do pewnej ósemki, która będzie startować w przyszłorocznym SGP, jednak otrzymał dziką kartę. W tym roku nie udało mu się wygrać żadnej z rund zawodów o mistrza, ale na szczęście podium stawał trzy razy. </div>
<div>
Sezon zakończył się dla niego 21 września, kiedy doszło do zderzenia z Taiem Woffindenem. Tomasz stracił przytomność, doznał wstrząśnienia mózgu oraz przesunięcia siódmego kręgu kręgosłupa. Jego nieobecność była również argumentem drużyny z Torunia za przełożeniem finału Drużynowych Mistrzostw Polski. </div>
<h4>
</h4>
<h4>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3OBpIjAgH9f94of3eyqFJjuue75u6E3evjp3goeSzkli8NaEmGef0TMaqvTtMBPW3EPl6b1FuMT3ed4Xcv5_4KDl-qCwip4Fs5cY5VVGqouHWSlcddv_ZAbZ2F1WW-8kJ3CnZ8dY-7XM/s1600/Jaros%25C5%2582aw+Hampel.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3OBpIjAgH9f94of3eyqFJjuue75u6E3evjp3goeSzkli8NaEmGef0TMaqvTtMBPW3EPl6b1FuMT3ed4Xcv5_4KDl-qCwip4Fs5cY5VVGqouHWSlcddv_ZAbZ2F1WW-8kJ3CnZ8dY-7XM/s400/Jaros%25C5%2582aw+Hampel.jpg" height="400" width="266" /></a>Mały mało doceniany - Jarosław Hampel </h4>
<div>
Tylko jedenaście lat różnicy dzieli Jarka i Tomka, jednak czuję, że ten młodszy jest przy okazji mniej doceniany. A w tym sezonie gdyby nie on, to tak naprawdę Polacy nie zabłysnęliby w rundzie SGP.</div>
<div>
Jeździec z Falubazu, lubiany przez kibiców, uśmiechnięty, pogodny i zaradny w tym roku pokazuje piękną jazdę. </div>
<div>
Na początku wygrywa rundę inauguracyjną SGP w Auckland, następnie (jako pierwszy Polak) w Gorzowie. Dodaje do zwycięstw również Drużynowy Puchar Świata, a potem kolejną wygraną w Krsko. Łącznie na podium stawał pięć razy, lub raczej sześć, gdyż został Wicemistrzem Świata na Żużlu.</div>
<div>
Osobiście uwielbiam jazdę Małego, jak zresztą całą jego osobę. Szkoda tylko, że w pewien sposób "przykrywa" go sława Golloba, gdyż ten uważany jest za najlepszego Polaka. Forma Hampela jest stała, czasami tylko następują gorsze zawody, jednak w tym roku akurat na nim się nie zawiodłam. </div>
<div>
Starty w przyszłym sezonie Speedway Grand Prix ma oczywiście zapewnione i będę bardzo mocno trzymać za niego kciuki.</div>
<h4>
</h4>
<h4>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMY7SoLwrDHyzBqeg_5hbSc6iCqac1Ry4rxeKLJu11XCNYZo_iys25z3B_j288kDoNTHtCLrMVskokZ5B13ArZ0G5h2W1nT_7TneBN1c03CS1rIr4S2TpB25-BCsDTzurytrww8wNrFN0/s1600/Chris+Holder.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMY7SoLwrDHyzBqeg_5hbSc6iCqac1Ry4rxeKLJu11XCNYZo_iys25z3B_j288kDoNTHtCLrMVskokZ5B13ArZ0G5h2W1nT_7TneBN1c03CS1rIr4S2TpB25-BCsDTzurytrww8wNrFN0/s400/Chris+Holder.jpg" height="400" width="266" /></a>Zaczęło się dobrze - Chris Holder </h4>
<div>
O tym 26-letnim Australijczyku nie mogę napisać zbyt wiele. Ten rok zapamiętamy niestety pod znakiem jego kontuzji z 5 lipca, kiedy to podczas meczu Coventry Bees z Poole Pirates Holder wpadł pod bandę. Jego przyjaciel - Darcy Ward - określił to mianem "najgorszej kontuzji jaką widział". </div>
<div>
Zaczęło się dobrze. Apator Toruń stworzył bardzo silną drużynę, w której skład wchodził między innymi Indywidualny Mistrz Świata z 2012 roku - Chris. Zastanawialiśmy się, czy będzie bronił tytułu. Jednak podczas siedmiu rund Speedway Grand Prix ani razu nie stanął na najwyższym stopniu podium. Dwa razy zajął drugie miejsce, a raz trzecie. Potem niestety skończył na wózku, jednak podczas zawodów w Toruniu widzieliśmy, że już zaczyna chodzić. </div>
<div>
W związku z kontuzją otrzymał od organizatorów cyklu GP dziką kartę na przyszły sezon. Martwię się tylko jego formą. Jeśli nie jeździł od lipca może mieć pewne problemy z dogonieniem swoich kolegów. Jednak tatusiowi najpiękniejszego malca na świecie, Maxa, życzę jak najlepiej :) </div>
<h4>
</h4>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjG2xZbN7WewH-DEm_nVN3z6s2tk-8P_saY6ZkcFX7MlZSMULGY4_Cb_sX00japN10yASvIs7KV5Dj2ZlKuBLVQsLKDIzz_o_j97eXy9FTAcXaoeVc9jrRJSOn0Fb7GR_C3g9Lf8oc2gFI/s1600/Patryk+Dudek.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjG2xZbN7WewH-DEm_nVN3z6s2tk-8P_saY6ZkcFX7MlZSMULGY4_Cb_sX00japN10yASvIs7KV5Dj2ZlKuBLVQsLKDIzz_o_j97eXy9FTAcXaoeVc9jrRJSOn0Fb7GR_C3g9Lf8oc2gFI/s400/Patryk+Dudek.jpg" height="400" width="357" /></a></div>
<h4>
</h4>
<h4>
Bożyszcze nastolatek - Patryk Dudek</h4>
<div>
Piękniejsza strona Myszek zachwycała nas w tym sezonie. Nie mówiąc już o znakomitej jeździe w Enea Ekstralidze, gdzie przeganiał rywali i silnie zazdrościłam Zielonej Górze juniorów, wykazał się znakomita formą podczas innych zawodów.</div>
<div>
Do kolekcji medali może dodać złoto w Drużynowym Pucharze Świata, srebro z Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów oraz tytuł Indywidualnego Mistrza Świata Juniorów na Żużlu i Młodzieżowego Indywidualnego Mistrza Polski. Nagromadziło się tego trochę, prawda? </div>
<div>
Według mnie powinien dostać swoją szansę w którychś z zawodów z cyklu GP. Jest bardzo utalentowany, prezentuje wysoką formę, ale przez brak walki o Mistrza w Zielonej Górze - nie ma szansy na pokazanie się. Myślę, że spokojnie przegoniłby elitę, tak jak robi to na meczach ligowych. </div>
<div>
Niestety - póki co 21-latkowi muszą wystarczyć mu wywiady z Kubą Barańskim w "Na żużlu pytamy" oraz uwielbienie ze strony polskich nastolatek :)</div>
<h4>
</h4>
<h4>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtDP70mFDYV8h_jV0mzDp70HgN9bB9H-c733lkxbHBWxhxa0l16yVTOYJ3vGy3kffANE3NF_rwKSbib7qxKI4hU1NrOCnQnNhyphenhyphenE5XKDFlGqY9-knwLGk9ICYJTVQDf2cLFyZqr7m1jHZY/s1600/Krzysztof+Kasprzak.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtDP70mFDYV8h_jV0mzDp70HgN9bB9H-c733lkxbHBWxhxa0l16yVTOYJ3vGy3kffANE3NF_rwKSbib7qxKI4hU1NrOCnQnNhyphenhyphenE5XKDFlGqY9-knwLGk9ICYJTVQDf2cLFyZqr7m1jHZY/s400/Krzysztof+Kasprzak.jpg" height="400" width="266" /></a>Wahania formy są w modzie - Krzysztof Kasprzak</h4>
<div>
Przechodzimy do kolejnego Polaka, "najmłodszego z najstarszych", 29-latka, który chyba trochę wzoruje się na Tomku Gollobie. W tym sezonie nie mogliśmy wymagać od Kaspera stabilnej formy. </div>
<div>
W Bydgoszczy bardzo pięknie nie zdobył żadnego punktu, w Goeteborgu już całe siedem, a w Pradze zajął drugie miejsce! Bardzo nieprzewidywalny człowiek. Czy kibice są z niego zadowoleni? Sami mi odpowiedzcie :)</div>
<div>
W tym roku jego mina była częściej zła/smutna niż wesoła. Zakończyło się to jeszcze gwizdami kibiców z Tarnowa podczas finału Indywidualnych Mistrzostw Polski, nieciekawie. Na szczęście nie było aż tak źle i na osłodę pozostaje złoto w Drużynowym Pucharze Świata oraz wywalczenie pewnych startów w cyklu Grand Prix w 2014. </div>
<div>
Przyczyną niekiedy kiepskich startów Kasprzaków były problemy ze sprzętem, dlatego życzę mu naprawienia wszystkich błędów oraz lepszych ustawień na przyszły sezon.</div>
<h4>
</h4>
<h4>
</h4>
<h4>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi79ThaATDpk1Ibuw0AjpsE9Fhl70X_qrBJou2SHK1cEkOIyvT3pK1zkThrrScQqOMo-QSRkUqqoU7zbF41RlLhjJSYq1RJ6v_R_S6P9d3Uds5bvFp4eAoBAr5SdGR78rIrNuP4S2aaHGE/s1600/Martin+Vaculik.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi79ThaATDpk1Ibuw0AjpsE9Fhl70X_qrBJou2SHK1cEkOIyvT3pK1zkThrrScQqOMo-QSRkUqqoU7zbF41RlLhjJSYq1RJ6v_R_S6P9d3Uds5bvFp4eAoBAr5SdGR78rIrNuP4S2aaHGE/s400/Martin+Vaculik.jpg" height="400" width="266" /></a></h4>
<h4>
</h4>
<h4>
Wielki szczęściarz IME - Martin Vaculik</h4>
<div>
Jak wam się podobała forma 23-letniego Słowaka? Na pewno może mówić o bardzo dużym szczęściu w nieszczęściu, czyli o kontuzjach Tomka Golloba, Emila Sajfutdinowa i rezygnacji Tajskiego przed IV finałem Indywidualnych Mistrzostw Europy. W tym roku startował w cyklu GP dzięki dzikiej karcie przyznanej przez BSI. Niestety - nie sprostał oczekiwaniom i w przyszłym roku już go nie zobaczymy. Jak sam mówi:</div>
<blockquote class="tr_bq">
<em style="background-color: #cfe2f3; border: 0px; color: #222222; font-size: 13px; line-height: 18px; margin: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Jeszcze wrócę i powalczę o tytuł mistrza świata. Nie mogę kupić doświadczenia, jakie zyskałem w tym roku. Czasami musisz zrobić krok do tyłu, by później zrobić dwa naprzód.</span><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"> </span></em></blockquote>
Podoba mi się takie podejście, jak i sam zawodnik. On chyba też ma dużo samouwielbienia, bo namiętnie pokazuje swoją twarz na Instagramie :)<br />
<h4>
</h4>
<h4>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG0g2mMpRzlmt6PKwD9LiUGWp16rhVL65dlwgRR71Jn75ZAp_zSgoeekYz2ccvMYdyxYuCrRdtTqrdMxtOE0AwOISUg2MeY5HlJJugeqJJD35haLaUMh0II8nyFU3jxe5JCkrp2lwFWt8/s1600/Cameron+Woodward.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG0g2mMpRzlmt6PKwD9LiUGWp16rhVL65dlwgRR71Jn75ZAp_zSgoeekYz2ccvMYdyxYuCrRdtTqrdMxtOE0AwOISUg2MeY5HlJJugeqJJD35haLaUMh0II8nyFU3jxe5JCkrp2lwFWt8/s400/Cameron+Woodward.jpg" height="400" width="307" /></a></h4>
<h4>
</h4>
<h4>
Najlepsza twarz Koziołków - Cameron Woodward</h4>
<div>
Zostałam poproszona również o podsumowanie sezonu 28-letniego Australijczyka, według mnie najprzystojniejszego z zawodników KMŻ Lublin :)</div>
<div>
Dla lubelskiej drużyny ten rok był dość ciężki przez kłopoty jakie powstały na koniec sezonu. Cam został pominięty podczas negocjowania wypłat za końcowe mecze, dlatego wątpię, by pozostał w Lublinie.</div>
<div>
Dla niego samego ten sezon był udany, a jego znakiem jest brązowy medal mistrzostw Australii oraz brąz w Drużynowych Mistrzostwach Świata. Stanął również na podium GP na długim torze w Vechcie i Rzeszowie.</div>
<div>
Cameronowi życzę dużo sukcesów w przyszłym sezonie :)</div>
<div>
<br /></div>
Weronikahttp://www.blogger.com/profile/12959647068225403259noreply@blogger.com0