sobota, 21 września 2013

Zagadka toru...

Nie ma to jak choroba na weekend, więc nie zdziwcie się, jak napiszę coś głupiego, bo mam delikatne zawroty głowy. Chyba czeka mnie jutro oglądanie finału w tv, bo na mecz w Lublinie nie dam rady dojść, ekstra.

Ale mówmy o dniu dzisiejszym. Czeka Nas kolejna runda zmagań z SGP. Wiele rzeczy, które wydarzy się dzisiaj w Sztokholmie będzie miało swoje konsekwencje w finale w Toruniu. Oczywiście liczymy na podium biało-czerwone, ponieważ Polacy pokazali, że potrafią to zrobić.

Stadion w Sztokholmie - Friends Arena, może pomieścić 34 000 fanów żużla, a zawody na tym obiekcie odbędą się po raz pierwszy. Prace nad ułożeniem toru trwały od poniedziałku, więc zobaczymy jaki będzie tego efekt.


Lista startowa:
1. Greg Hancock (USA)
2. Fredrik Lindgren (Szwecja)
3. Antonio Lindbaeck (Szwecja)
4. Martin Vaculik (Słowacja)
5. Tomasz Gollob (Polska)
6. Andreas Jonsson (Szwecja)
7. Matej Zagar (Słowenia)
8. Tai Woffinden (Wielka Brytania)
9. Krzysztof Kasprzak (Polska)
10. Nicki Pedersen (Dania)
11. Leon Madsen (Dania)
12. Ales Dryml (Czechy)
13. Jarosław Hampel (Polska)
14. Kim Nilsson (Szwecja)
15. Darcy Ward (Australia)
16. Niels Kristian Iversen (Dania)
Rezerwowi:17. Fredrik Engman (Szwecja)
18. Oliver Berntzon (Szwecja)









Czyjej wygranej możemy się dzisiaj spodziewać? Na pewno o podium będzie walczył Tai Woffinden. Brytyjczyk ma nad Jarkiem 22 punkty przewagi i jeśli chce mieć zapewnioną koronę - musi się mocno spiąć. Ale jak znam Małego to na pewno nie odpuści i będzie walczył do końca. 
Nie można wskazać jednak konkretnego faworyta, gdyż żużlowcy nie znają tego toru. Myślę jednak, że walka będzie się toczyła już tylko między pierwszą piątką, która ma szansę na finał w Toruniu. 

Wracając do Tajskiego - wszyscy wróżą mu wielką wygraną, ale on nauczony doświadczeniem z Emilem wie, że nie można przewidzieć co się wydarzy. 
Niektórzy ludzie mówią, że tytuł już jest mój, ale wciąż mogę go stracić. Jeśli będę miał w Sztokholmie zły dzień, a Jarek Hampel i Nicki Pedersen dobry, wszystko może rozstrzygnąć się dopiero w Toruniu. Po prostu muszę robić w ten weekend to samo co zwykle i nic nie zmieniać. Jeśli na końcu będę mistrzem, to nim będę. Jeśli nie, to nie. 
Bardzo podoba mi się jego postawa, widać, że jest mądrym chłopakiem, który nie zachłyśnie się sławą. Skoro Emil wypadł już z gry - życzę mu wygranej, choć oczywiście marzy mi się w końcu wygrana Jarka.

Czy Mały zaprezentuje dzisiaj tak świetną formę jak przy poprzedniej rundzie GP? Mam nadzieję, że pokaże na co go stać, pojedzie prosto po wygraną (ku pokrzepieniu serc Falubazu). Oby znalazł odpowiednie ustawienia motocykla i był pierwszym Polakiem, który wygrał na Friends Arenie.
Nicki Pedersen, który ma ochotę na srebro SGP może zagrozić w/w dwójce. Jak sam przyznał, nie ma większych ambicji na złoto:
W pierwszej kolejności zawsze chcę znaleźć się w biegu finałowym, a jeśli to już mi się udaje, wówczas skupiam się na walce o zwycięstwo. Jeśli chodzi o ostateczne rozstrzygnięcia tego sezonu, to moim celem jest zajęcia drugiego miejsca w klasyfikacji generalnej i wywalczenie srebrnego medalu.
Będę patrzyła na jego jazdę z niepokojem i mam nadzieję, że bardzo nie poszaleje.

Oczywiście nie możemy zapomnieć o Tomku i Krzysztofie. Obydwaj wykazują bardzo dobrą formę, jednak w mojej opinii nie liczą się już w klasyfikacji generalnej. Oby Pan G nie wymyślił sobie, iż musi za wszelką cenę przeszkadzać Jarkowi! 
A na kogo będzie stawiała publiczność? Na pewno na swoich reprezentantów - Antonio Lindbeacka, Fredkę i Jonssona. Z te trójki zaskakuje ostatnio Anton, więc mam nadzieję, że dzisiaj również pokaże niezłe widowisko. 

Jak będzie? Okaże się już o 19:00, transmisja oczywiście w Canal+. Jeśli jutro będę na siłach to wstawię oczywiście relację ;)

A teraz zapraszam do komentowania i wpisywania waszych propozycji podium. Jeśli ktoś trafi - lecą do niego vlepy! 
Siema! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz