niedziela, 15 września 2013

Proszę Państwa, śpiewamy hymn!


To był piękny biało-czerowny wieczór! Aż miło będzie mi dzisiaj pisać. Oczywiście swoją notkę poświęcę trzeciej rundzie SEC w Gorican.

Już od pierwszych biegów bogowie zwiastowali nam zwycięstwo. W gonitwie inauguracyjnej Tomasz Gollob przywiózł trójkę, za nim przyjechał Robert Miśkowiak, a kolejny był Krzysztof Kasprzak. Podobnie w kolejnej odsłonie najlepszy okazał się Magic, przywożąc rywali za swoimi plecami. W 4 biegu triumfował Sebastian Ułamek. Nie poszło tylko 
 Grzesiowi Zengocie, który w swoim biegu przyjechał ostatni.


 W kolejnej serii nie było już tak biało-czerwono, ponieważ wozili nas Nicki Pedersen, Jurica Pavlic i Martin Vaculik. Złą passę przerwał dopiero Pan G wygrywając w biegu 8.
Dalej bywało różnie. Zaraz po przerwie swój bieg wygrał Kasper, ale w kolejnej gonitwie Maciek Janowski musiał ulec Juricy, który pokazywał swoim rodakom jak dobrze zna tor w Gorican. Podobnie Ułamek musiał uznać wyższość Tajskiego, a Gollob – Zengoty.
Seria czwarta przyniosła w biegu 13 bardzo ładną walkę Roberta Miśkowiaka z Grigorijem Łagutą. Była ona wygrana dla naszego reprezentanta, gdyż przywiózł dwa punkty. W następnej gonitwie pięknie pojechali Krzysiek i Seba, nie poszło za to Zengiemu i Gollobowi (on uraczył nas za to świetną walką z Pedersenem).
Ostatnia seria była najpiękniejsza. Przyniosła zwycięstwa Janowskiego, Kasprzaka, Ułamka i Golloba. Była to zapowiedź pięknego zwycięstwa Polaków!

Dzięki swojej zdobyczy punktowej Sebastian i Krzysztof mieli zagwarantowane miejsca w finale. Do biegu barażowego załapali się Tajski, Vaculik, Pedersen i Gollob. No i Martin wraz z Tomaszem przywitali finał!
W tym momencie daruje sobie opisywanie Pana G, który nie dojechał do mety w ostatnim biegu, ponieważ nie chcę być bardzo wulgarna. Na szczęście Sebastian wraz z Krzysiek uczynili honory i na podium się znaleźli :)

Problemy z torem wykazywał Fredka Lindgren, w 4 biegu jechał dość niebezpiecznie. Sama „autostrada” pełna była kolein i niebezpiecznych miejsc, zaskoczyła nawet Jurice Pavlica, dla którego tor w Gorican jest torem rodzinnym. W finale zawodnicy namiętnie kopali koleiny, wyglądało to naprawdę zabawnie, rzadko zdarza się, żeby wszyscy tak namiętnie „dopieszczali” swoje pola startowe.

Martin Vaculik pokazał się wczoraj z bardzo dobrej strony. Ostatnimi czasy nie jeździł zbyt szybko i nie wzbudzał zadowolenia kibiców. Niesamowicie mnie wczoraj zaskoczył, kiedy rozpędzał swoje maszyny i wywoził zawodników. Ale jednak „Fartem” załapał się do biegu barażowego, bo w swoich ostatnich startach trzy razy przyjechał na trzecim miejscu. No i to miejsce było dla niego przeznaczone :)

Maciek Janowski także jechał wczoraj dobrze. Szkoda, że nie załapał się do półfinału, jednak pięknie wyprzedził Grzesia Zengotę w 17 biegu, co skwitowali zbiciem żółwika.

No i oczywiście nie można nie wspomnieć o naszych ukochanych Sebastianie Ułamku i Krzysiu Kasprzaku. Pokazali piękną jazdę i byłam z nich dumna jak nigdy w życiu. Taką jazdę Polaków chce się oglądać i mam nadzieję, że w Rzeszowie będę świadkiem triumfu trzech naszych rodaków!

A na zakończenie niuanse małe od komentatorów Eurosportu:
Do mylenia imion już zdążyliśmy się przyzwyczaić, więc tradycyjnie:„Robert Zengota”.
Przed biegiem 6 spikerzy stwierdzili, że jest to „gonitwa na pocieszenie”, ponieważ jechali w niej sami „zerowcy” i Krzysiu z jednym punktem, więc dla kogoś ten bieg musiał być udany.
Panowie również rozwodzili się nad ząbkowaniem syna Griszy. Podobno żużlowiec nie może przez to spać...
No i doszło do pomyłki – Sebastian Ułamek został pomylony z Tomkiem Gollobem, bo pan komentator nie spodziewał się, że Seba może pojechać tak dobrze jak Pan G.
A na zakończenie: „Dzik jest dziki, dzik jest zły, dzik ma bardzo ostre kły. Dzik Nicki”
Pozdrawiam Eurosport, czekamy na więcej :)

 A kontynuując nasze patriotyczne osiągnięcia - Dudek został Mistrzem Świata Juniorów, drugi był Piotrek Pawlicki, a trzeci - Kacper Gomólski. CO ZA SZALONA NOC!
Już niedługo pokaże się wygrana relacja z zeszłej niedzieli, czekajcie! :)
Siema!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz